Szósta harmonika
Co może znaczyć obecny pierścień sekstylowy obejmujący pięć planet (Saturn, Wenus, Merkury, Uran, Mars) i 10 par planet? Pamiętając, że spina je w całość szósta harmonika?
Trzynasta harmonika w składzie 3 najdalszych planet (Uran Neptun Pluton; pisałem o niej w poprzednim odcinku) z towarzyszami już rozpadła się – a zamiast niej wyrosła harmonika numer SZEŚĆ. Jej rdzeniem jest trygon Mars-Saturn. Z Saturnem w koniunkcji są Wenus i Merkury. Uran jest w midpunkcie tego trygonu, więc w sekstylach (6H) do tamtych. Dzisiaj sekstyl tworzą też Słońce i Jowisz. Oba te sekstylowo-trygonowe układy są połączone przez bi-nowil spinający Jowisza i Saturna. Mamy więc na niebie przewagę harmonik nr 3, 6 i chwilowo 9.
Układ planet 7 kwietnia ("dzisiaj") rano. Jako linie tylko sekstyle i trygony.
Ten układ planet jest „dziwnie” stabilny. Sekstylowy pierścień zaistniał około 23 marca 2025. Uściślił się 2 kwietnia, i właśnie wtedy Donald Trump nałożył swoje super-cła podczas niemal tych samych aspektów i pierścieni, co dzisiaj; zob. kosmogram: Prez. Trump nakłada cła. „Nasz” pierścień przetrwa do 15 kwietnia.
2 kwietnia 2025: Trump nakłada cła. Jako linie tylko sekstyle i trygony.
Ale co to znaczy? Jaki gatunek czasu... – lub: czas jakiego gatunku... – wyświetla teraz niebo?
W myśl astro-tradycji, ten stan nieba jest dobroczynny. Trygony i sekstyle są uważane za aspekty harmonijne. Oczywiście, w mocy pozostaje pytanie: dla kogo? Dla kogo te aspekty są takie „dobre”? Bo przecież nie mamy tu horoskopu urodzeniowego, tylko bieżący stan nieba. Co tutaj współdziała harmonijnie?
Współdziałają planety, czyli ich kompleksy znaczeniowe bądź, jak kto woli, ich archetypy. Planet w tym pierścieniu jest pięć: Saturn, Wenus, Merkury, Uran i Mars. Pięć planet, to dziesięć ich par. Z tych dziesięciu par planet (lub, jak wolę mówić: binastrii) dwie są zdecydowanie harmonijne (czy nawet „pozytywne”) z natury. Są to pary: Merkury z Uranem i Merkury z Saturnem. Uran i Merkury są wzmacniaczami dla inteligencji i wynalazczości, którą produkuje Merkury. Uran daje mu błysk, oryginalność, widzenie tego, czego inni nie widzą, Saturn zaś wytrwałość i skupienie. Więc jest zapewne tak, że obecny czas sprzyja wymienionym dyspozycjom.
Harmonijnie współdziałają też Merkury i Mars oraz Mars i Uran. Jednak ta „harmonijność” w tych przypadkach bardziej realizuje się jako szybkość myślenia i działania, szybkość rozwiązywania zagadek i podejmowania decyzji. Harmonijna jest również binastria Marsa i Wenus, która sprawia, że wyliczone marsowo-uraniczne cnoty, owa szybkość, zdecydowanie i wynalazczość, stają się atrakcyjne, stają się sexy. Ale ponieważ Wenus rządzi wymianą, to również tamte cnoty (czy atuty) lepiej się sprzedają.
Harmonia Marsa i Saturna jest bardziej problematyczna, a w tym przypadku jest ważna, ponieważ trygon Mars-Saturn jest osią czy zwornikiem całego układu. W horoskopach urodzeniowych, te dwie planety, gdy są jednocześnie aktywne, produkują twardzieli, więc osoby lubiące trudności, w których się sprawdzają. Innym słowem-kluczem jest mobilizacja, czyli moment, kiedy wola – to, że komuś się chce – obraca się ku materialnie określonym celom. Wola to Mars, konkretyzacja celów to Saturn. Obecny czas sprzyjałby więc mobilizacji.
Dalej idą trzy pary planet (binastrie), których wartość jest bardziej wątpliwa. Wenus plus Saturn to mniej więcej sens znaku Wagi, czyli ujęcie „z brzucha idących” impulsów w saturnową formę i konwencje. Gdy jednak rzutujemy ten układ planet w świat stosunków międzynarodowych, to obecność Wenus (wraz z Saturnem) wskazuje, że jest szansa, by napięcia ująć w formę i tak je opanować. Ale Wenus i Uran to już raczej źródło chaosu i przypadkowych wyborów. Ostatnia para planet, Uran z Saturnem, mówi o gromadzeniu się napięć, które długo pozostają pod skórą, pod powierzchnią, i jest prawdopodobieństwo, że w końcu wybuchną.
W tym układzie planet przeważa harmonika nr 6, czyli po aspektach patrząc, sekstyle. Szóstka i sekstyl niosą ducha księżycowego. W „heglowskim” systemie planetarnych znaczeń, który kiedyś przedstawił Światosław Florian Nowicki, stoją po stronie Życia, w opozycji do Samowiedzy. Zawiadują tym, co właśnie życiowe, czyli biologią, rodziną, odżywianiem się i gospodarczym zaopatrzeniem; aprowizacją i konsumpcją. Krótko: gospodarką. Gdy wiemy o tym, mniej dziwi, że Donald Trump w omawianym czasie obłożył resztę świata cłami. Zapewne to jest to. Rządzący na całym świecie liczą możliwe straty i zyski. Giełdy tracą kapitał. Cena ropy spada, na Rosję bieda.
Wojciech Jóźwiak
2025-04-07
☚ Trzynasta harmoniczna | Co robił (dotąd) Neptun w Baranie? ☛
Podaj swój adres email:
Na ten adres wyślemy potwierdzenie.
— —