prowadzi Wojciech Jóźwiak • od 2004
 

2025-01-17. Wojciech Jóźwiak. Cykl: Binastrie

Słońce i Mars | Czytaj w dziale Pracownia
☚ Binastria Księżyca i Marsa czyli wieczni harcerze | Księżyc i Uran ☛

Słońce i Mars

Binastria Słońca i Marsa, czyli co się dzieje, kiedy w horoskopach spotykają się silne Słońce z silnym Marsem? Transkrypt wykładu 2022-05-18.

Podczas niniejszego wykładu omówię zarówno horoskopy natalne, jak i horoskopy wydarzeń, w których w zasadzie są dwie sytuacje. Albo jest koniunkcja Marsa i Słońca, albo (drugi przypadek) jedna planeta jest na jednej osi horoskopu, a druga planeta – na drugiej.

Rewolucja lutowa 1917

Zaczniemy od przejawienia się koniunkcji Mars-Słońce i samego Marsa w wydarzeniach. Tych wydarzeń słoneczno-marsowych jest mnóstwo, a na pojawienie się sprzężenia Słońca i Marsa należy patrzeć jak na wzmacniacz lub przyśpieszacz wymuszający wystąpienie pewnych wydarzeń, które prócz tego są uwarunkowane innymi dłużej trwającymi aspektami czy światowymi tranzytami.

Słonce Mars

Koronnym przykładem jest rewolucja lutowa – pierwsza z serii rewolucji rosyjskich 1917 roku – kiedy to 3 marca władze imperialne (rosyjskie) utraciły kontrolę nad tym, co się dzieje w Petersburgu. Zastrajkowały wówczas największe zakłady przemysłowe w tym mieście. Wysokich urzędników, którzy byli odpowiedzialni za porządek, nikt nie słuchał. Wdarł się chaos, rozpoczęły się demonstracje, zbuntowało się wojsko. Trwało to nie jeden dzień, tylko przez kilka kolejnych dni.

Długotrwałym podłożem tranzytowym tego wydarzenia była koniunkcja Saturna z Neptunem, która w tym momencie, jak widzimy na wykresie, była jeszcze luźna. Koniunkcja ta trwała przez większą część roku 1917 i spory kawałek 1918. Jak widzimy, Neptun wszedł już do Lwa, był w koniunkcji z zerem Lwa, co podwyższyło pozycję tej planety, i gonił go Saturn, ale wtedy było jeszcze około 8° odstępu między tymi planetami.

Rewolucja lutowa była więc w dużej mierze uwarunkowana astrologicznie przez koniunkcję Saturna z Neptunem, ale sama ta koniunkcja jeszcze w żaden sposób nie wyznaczała dokładnie tego momentu. Co go zatem wyznaczyło? Właśnie koniunkcja Słońca z Marsem. A właściwie Słońce, ponieważ Mars, kiedy te ciała są blisko siebie, porusza się wolniej. Mars znajdował się w 15°30′ Ryb, a Słońce w 17° z minutami tego samego znaku, a zatem Słońce wyprzedzało Marsa o około dwie doby. Działo się to w aktywnym miejscu Zodiaku, czyli na Ekliptyce, w zasięgu punktu siedmiokrotnego podwójnie wodnego 17°09′ Ryb.

To jest taki punkt w Rybach, w którym napięcie emocjonalne podnosi się do poziomu, w którym trzeba „coś z tym zrobić”. Ma on charakter przełamania, przełomu, pęknięcia tamy, trzaśnięcia drzwiami, więc jest z natury uraniczny. Mamy zatem Urana jako nośnik zaskoczenia i Marsa jako nośnik właśnie tej prącej energii, która każe coś zrobić, iść do przodu, zostawić to, co było, przeskoczyć nad tym, pójść dalej.

I rzeczywiście wtedy się zaczęło. Zerwano tamę, jaką były trzymające się do tamtej pory resztki dotychczasowych porządków państwowych, imperialnych, samodzierżawia, carskiej administracji, carskiego wojska i tak dalej. Wielkoruski, prawosławny, święty porządek nagle runął. I co ciekawe, ta koniunkcja trwała długo, bo jednak Słońce i Mars posuwają się w podobnym tempie przez znaki Zodiaku, a następny kluczowy i zwrotny moment tamtej rewolucji miał miejsce również podczas tej koniunkcji.

Słonce Mars

Minęło 12 dni, prawie dwa tygodnie. Cesarz Mikołaj II, który usiłował jakoś zapanować nad sytuacją, chciał osobiście pojawić się w Petersburgu, ponieważ gdy niepokoje się zaczęły, był akurat poza stolicą. Z jakichś powodów okazało się to niemożliwe. Skierował się więc swoim carskim pociągiem do Pskowa, do siedziby dowództwa armii. Widzimy, że ta koniunkcja już trochę bardziej się zacieśniła, ale niewiele. Koniunkcje Saturna z Neptunem i Słońca z Marsem trwały, chociaż ta druga już się rozchodziła.

I to jest ten moment. Tutaj jeszcze zaznaczyłem, że podczas całej rewolucji rosyjskiej dwie planety najdalsze i o najdłuższych okresach planet – to znaczy i Pluton, i Neptun – były w trakcie zmiany znaku. Świeżo weszły do swoich znaków, czyli były w ingresach: Pluton w ingresie do Raka, a Neptun w ingresie do Lwa, a więc nałożyły się dwa zwrotne momenty w cyklach tych planet liczonych względem pól zodiakalnych. Można też na to patrzeć jak na koniunkcję z punktami kardynalnymi lub punktami trzykrotnymi, czyli Pluton był w koniunkcji z tym bardzo dodającym mu groźnej siły punktem kardynalnym wodnym Raka, a Neptun – w koniunkcji z punktem ognistym trzykrotnym w Lwie. Zwracam na to uwagę, dlatego że wkrótce, w latach 2025 i 2026, będziemy mieli coś podobnego. Mianowicie Neptun będzie w koniunkcji z ognistym kardynalnym punktem Zero Barana, a Pluton w koniunkcji z punktem 0° Wodnika. Właśnie wtedy Saturn i Neptun jeszcze raz, chyba już po raz czwarty od tamtego momentu, spotkają się w koniunkcji, a to jest układ planet, od którego Rosja trzeszczy albo nawet się rozsypuje.

Tu jest ciekawostka, że koniunkcja Słońce-Mars trwała, natomiast widzimy, że zaświeciły się dwa punkty pięciokrotne powietrzne. Co to znaczy? Data abdykacji Mikołaja II jest znana z przesadną dokładnością, ponieważ uwieczniona została na tablicy znajdującej się na dworcu w Pskowie. W horoskopie widzimy, że jest to moment królewskiego dostojeństwa, mianowicie na abdykację Mikołaj II wybrał czas, kiedy nie byle która planeta, tylko planeta królów, Jowisz, przechodziła przez Medium Coeli i jeszcze była wsparta przez Księżyc bikwintylem. I obie te planety, Jowisz przez dłuższy czas, a Księżyc krótko, znajdowały się w punktach pięciokrotnych powietrznych.

I ten element pięciokrotnego powietrza być może zagrał w tamtym momencie jako uwolnienie. To znaczy Mikołaj II uwolnił się od ciężaru monarchii, ciężaru korony, która mu już mocno zaczęła dokuczać, obciążać jego skronie. To się co prawda skończyło dla jego rodziny tragicznie, kiedy rosyjskie zorganizowane doły społeczne, które wówczas przejęły władzę w Rosji na ponad wiek, pokazały, co potrafią; pokazały, że Rosjan z nizin społecznych stać na wszystko. To są ludzie poza kategorią, poza klasyfikacjami, co niedawno oglądaliśmy w plądrowanych przez nich miejscowościach pod Kijowem.

To, co jest warte zapamiętania w związku z horoskopami rewolucji rosyjskiej, to to, że momenty jednoczesnej dominacji Słońca i Marsa działają jak spusty, włączniki. Kiedy pewne długotrwałe procesy planetarne rządzą danym procesem historycznym i podejrzewamy, że coś się w tym procesie zmieni i przełamie, wtedy patrzymy na Słońce i Marsa.

Odwołanie strajku generalnego 30 marca 1981

Teraz przyjrzymy się kosmogramowi wydarzenia, które zadziałało w odwrotną stronę. To znaczy coś miało się wydarzyć lub mogło się wydarzyć, a się nie wydarzyło. To jest horoskop wydarzenia, które w zasadzie nie zostało zrealizowane.

Słonce Mars

Jest rok 1981, 30 marca. W powietrzu wisi strajk generalny, do którego Solidarność była przygotowana i czekała tylko na ostateczną decyzję. Była gotowa przystąpić do strajku, który mógł się skończyć tylko w jeden sposób: stanem wojennym zaprowadzonym przez władzę już w tamtym momencie, czyli pacyfikacją strajkujących przez wojsko, i dodatkowo wejściem Rosjan, czyli tak zwaną bratnią pomocą.

Widzimy, że kosmogram tego momentu był wysoce dramatyczny. Z jednej strony mamy ważną koniunkcję Jowisza z Saturnem na początku Wagi, z drugiej – potrójną koniunkcję Marsa, Słońca i jeszcze Wenus na dodatek. Obecność Wenus jest tutaj punktem, który jest według mnie najbardziej nacechowany.

Co wtedy się stało? Wałęsa odwołał strajk generalny po rozmowie z reprezentantem strony rządowej, Rakowskim, przy czym zarówno jeden, jak i drugi, przekroczyli swoje uprawnienia. Nie mieli bowiem takiej mocy prawnej nadanej przez własne stronnictwa, aby zadecydować, że strajku generalnego ma nie być, a wojskowe przygotowania mają być wstrzymane. Wierchuszki zrobiły to samowolnie, co oczywiście naród reprezentowany przez Solidarność przyjął z wielką ulgą. Pokój, nie wojna.

Obecność koniunkcji Słońca z Marsem znowu tutaj występuje jako przełącznik, trigger, spust. Dodatkowo widzimy, że Pluton z Merkurym też są powiązane aspektem, co również wygląda dramatycznie. Wenus, która włączyła się do koniunkcji Słońca z Merkurym, może tu być interpretowana właśnie jako ten czynnik łagodzący, który skierował strumień wydarzeń w kierunku pokoju, a nie wojny.

Mówię „może”, ponieważ znamy przypadki przeciwne, jak chociażby z 24 lutego 2022 roku, kiedy wojna rosyjsko-ukraińska zaczęła się podczas koniunkcji Wenus z Marsem. Więc ta Wenus jest ambiwalentna, raz działa tak, raz inaczej. Warto jednak zauważyć, że (znów być może) w przypadku 1981 roku Wenus zadziałała zgodnie ze swoją łagodzącą naturą dlatego, że była jednocześnie władczynią zarówno Saturna, jak i Jowisza, czyli planet będących głównym źródłem procesu, jakim była ich koniunkcja.

Ponadto wolę zaakcentować domniemanie co do Wenus, ponieważ aby osiągnąć pewność, należałoby przebadać i utrzymać jednocześnie w pamięci dużo większą liczbę wydarzeń, w których brały udział Słońce, Mars, a także Wenus. Ze względu na małą masę porównawczą wolę zatem mówić tylko o pewnych przypuszczeniach.

Zwrócę jeszcze uwagę, że ten układ planet był silnie spokrewniony z urodzeniowym horoskopem Lecha Wałęsy. To znaczy Saturn i Uran stały na jego urodzeniowym Słońcu na początku Wagi. To urodzeniowe Słońce należało do głównego, definiującego horoskop bloku planet (satelicjum), który był skupiony wokół Neptuna i Zero Wagi. Neptun dokonywał więc ingresu do Wagi i znajdował się w koniunkcji z punktem kardynalnym 0° Wagi. Więc Wałęsa miał (i ma) horoskop potężny, silnie nacechowany i również potężny układ planet wówczas, w 1981 roku, wchodził z nim w tranzyt.

Więcej przeglądów ciekawych wydarzeń historycznych znaleźć można w naszej kolekcji Astroakademii.

Iwan Groźny

Teraz chciałbym rzucić okiem na kilka horoskopów urodzeniowych ciekawych ludzi. Ogólna wstępna idea jest taka, że binastrię Słońce-Mars spotykamy u bardzo wielu osób w zasadzie niepodobnych do siebie. Nawet jak im się naprawdę dobrze przyjrzeć, żeby wyłowić to, co jest im wspólne, to okazuje się, że tego wspólnego nie ma. Mam tu na myśli, że nie istnieje czynnik, który przesuwałby ich osobowość w pewnym kierunku albo kazał danej osobie wybić się, wyróżnić się z tła.

Słonce Mars

Na początek przykład oczywisty, będący miłym prezentem dla astrologa, że taki potwór miał binastrię Słońca z Marsem. Potwór niewątpliwy, Iwan Groźny, jedna z założycielskich postaci w historii Imperium Moskiewskiego. Urodził się – szczęśliwie dla astrologów i dla ich poglądów – z koniunkcją Słońca z Marsem. Co prawda w punkcie, który jest trochę miękki i wilgotny, opiekuńczy, niby dziecinny – w punkcie 12° Panny, pięciokrotnym wodnym.

Księżyc również znajdował się w takim miękkim punkcie, też wodnym, w znaku Wagi. Punkt ten niesie sens naprawiania świata. Ale widzimy, że to wszystko przebija diabelski układ – kwadratura Saturna ze Słońcem i Marsem. I ta kwadratura palcem diabła, czyli przez dwa tryoktyle, wskazuje na Plutona.

Co robi Słońce, co robi Mars? Mars reprezentuje energię prącą do przodu, energię sensu stricte, to znaczy energię jako energię, energię kinetyczną rozpędzonego do dużej prędkości ciała. A zatem coś, co rwie do przodu, co realizuje pewien swój program czy proces, co jest trudne do zatrzymania w przypadku pojedynczego człowieka, to znaczy jakieś uporczywe dążenie. Natomiast Słońce daje ugruntowanie, utożsamienie się właśnie z tym pędem. Więc dla takich szalonych wodzów jak Iwan Groźny jest to bardzo odpowiedni układ planet. Car Iwan był potworem, ale oczywiście to nie jest regułą dla ludzi z binastrią Słońca i Marsa.

Liberace

Następny przykład jest znakomity przez to, że jest antytezą tego, co do historii i do światowego imaginarium wniósł Iwan Groźny. Mowa o Liberace – geju, wesołku, wiecznym optymiście, artyście niewątpliwie narcystycznym i do szpiku kości zakochanym w sobie, przekonanym o swojej misji, o swojej wielkości i o tym, że go wszyscy kochają, i konsekwentnie realizujący to przekonanie.

Słonce Mars

Liberace urodził się z mocną obsadą znaku Byka, podczas koniunkcji Słońce-Mars. Słońce znajdowało się wówczas w zasięgu 24° Byka, czyli punktu pięciokrotnego podwójnie ziemnego, a Mars w zasięgu chwilę wcześniejszego punktu, około 22° Byka ognistego. Również Księżyc znajdował się w odpowiednim ognistym punkcie Strzelca i właśnie ta ognistość jest widoczna, kiedy Liberace bawi się fortepianem, kiedy bawi się występem, publicznością. Jego występy w ogóle były taką nieustającą zabawą. Koniunkcji Plutona z Wenus na descendencie można natomiast przypisywać jego dziwne skłonności erotyczne, więc zależne od Wenus. Ale co mu dawało Słońce i Mars? Dawały mu właśnie siłę przybicia, to niewzruszone realizowanie swojej linii energetycznej, umożliwiały parcie przez życie z siłą czołgu.

Claudia Schiffer

Słonce Mars

Następny czołg, czy czołgini raczej, to Claudia Schiffer. To, co ona reprezentuje, to są wartości Wenus, cechy dawane przez Wenus. Ten Mars w koniunkcji ze Słońcem w Medium Coeli jest trochę paradoksalny. Nie chcę mówić, że nie całkiem do takiej postaci pasuje, ale jest trochę dziwny w tej roli. Wenus oczywiście jest silna, jest w Wadze, w zasięgu punktu 18°, który mówi o wpływie na innych polegającym na promowaniu pewnych wyrazistych wartości. W ogóle cała kariera Claudii Schiffer polegała na promowaniu siebie i – poprzez siebie – różnych produktów i mód na nie.

Co równie ważne w jej horoskopie i w jej osobie, to że ten Mars celujący w Medium Coeli jednocześnie aktywował 24° Lwa, czyli ten punkt super-lwi. I Claudia Schiffer jest manifestacją nie tylko Wenus, ale właśnie tego Lwa supergwiazdorskiego. Żeby jednak lepiej zrozumieć, co robiła w jej horoskopie ta binastria oprócz dawania jej siły przebicia, warto byłoby dokładniej przeczytać jej biografię.

Jane Goodall

Słonce Mars

Przykład kolejnej kobiety podawałem już wcześniej, przy okazji omawiania punktów harmonicznych w Baranie. Jej urodzeniowy układ planet to koniunkcja Słońca z Marsem i to w szczególnym punkcie harmonicznym w Baranie, mianowicie w tym ziemnym Baranie około 13°. Przejawia się to obcowaniem z surową materią i wykonywaniem różnych akcji w sposób najprostszy, przy pomocy prostych środków i narzędzi.

Dokładnie odzwierciedla to życie Jane Goodall, która pracowała przecież z mieszkańcami lasu, i to nieludzkimi, czyli z szympansami. W dodatku w tej pracy nie było dystansu między człowiekiem a zwierzęciem. Ona bardzo bezpośrednio z tymi szympansami przebywała. Do tego stopnia, że – co mnie chyba najbardziej poruszyło w jej pamiętnikach, które kiedyś czytałem – żeby nie zmoknąć, rozbierała się do naga w tym lesie afrykańskim, kiedy rano wychodziła na obserwacje i rosa padała z gałęzi. Więc była taką małpą wśród małp. Zresztą też zaprzyjaźniła się osobiście z wieloma szympansami. Ten pociąg do prymitywu reprezentuje właśnie punkt 12°43′ Barana.

Jej życie było wycieczką w świat przodków, paleolitycznych łowców, którzy bezpośrednio, niemalże gołą skórą obcują z megafauną. (Oprócz megafauny w postaci szympansów Jane Goodall badała także megafaunę w postaci hien). Więc ten czynnik Słońca – pewność siebie – i Marsa – zamiłowanie, żeby iść i coś robić w sposób możliwie surowy – nieprawdopodobnie dobrze zagrały. Tutaj warto by też spojrzeć na Księżyc i nadmiar pięciokrotnych aspektów, ale to przy innej okazji.

Richard Wagner

Słonce Mars

Następnym wśród naszych wielkich, sławnych słońco-marsowców jest Richard Wagner, który urodził się z Marsem w Medium Coeli i Słońcem na ascendencie. Słońce było jednak wówczas w koniunkcji z Wenus, więc znowu ta Wenus nam tutaj miesza czystość wglądu. Przy przynajmniej trzech tak dominujących planetach należałoby również na jego przykładzie badać binastrię Słońce-Wenus oraz Wenus-Mars.

W każdym razie marsowcem był Wagner niewątpliwym. Miał taki epizod bardzo marsowy, kiedy razem z rodziną wynajętym kutrem przemytniczym uciekał przed dłużnikami przez morze z Rygi, gdzie był kapelmistrzem. A potem brał udział w rewolucji 1848 roku, w powstaniu w Dreźnie, które upadło, więc też musiał uciekać, i tułał się wiele lat poza Niemcami. Prowadził życie z przygodami. Warto zajrzeć do życiorysu Wagnera. Tutaj zwracamy tylko uwagę, że wśród artystów, również tych wielkich, ta binastria Słońca i Marsa występować może.

Stanisław Ignacy Witkiewicz

Słonce Mars

Kolejnym artystą z omawianą binastrią jest Stanisław Ignacy Witkiewicz, który urodził się ze Słońcem w koniunkcji z Marsem. O ile Wagnera mogliśmy sklasyfikować jako marsowca i znaleźć w jego życiu marsowe przygody, o tyle z Witkacym możemy mieć pewien problem. Jawi się on mianowicie jako nadwrażliwiec, jednostka nieustająco przerażona rzeczywistością, w której się znalazła.

Jego autoportret dobrze to oddaje, prawda? Jak wiemy, zmarł śmiercią samobójczą w momencie ginięcia II Rzeczypospolitej. Na tym autoportrecie przedstawił wojenną scenerię – miasto w ruinie, fabryki w ruinie, dym bijący z kominów fabrycznych, osypiska gruzów.

U niego mocno widoczna była rybia nadwrażliwość, w dodatku spotęgowana tym, że koniunkcja Mars-Słońce znajdowała się w zaznaczonym tutaj odlotowym, powietrznym siedmiokrotnym punkcie Ryb, który powoduje oderwanie od rzeczywistości; oderwanie na różne sposoby: mistyczne, psychodeliczne. Warto w tym kontekście przypomnieć sobie eksperymenty Witkacego z narkotykami, ze środkami zmieniającymi świadomość. Ta rybia i powietrzno-rybia nadwrażliwość, takie „bycie poza”, stałe unoszenie się poza realną materią czy materialną realnością, która jest dla tego typu ludzi raniąca, mieszała się z postawą wojownika spowodowaną dwiema omawianymi planetami – Słońcem i Marsem – które tworzyły koniunkcję w 4° Ryb, więc i binastrię, i być może znajdowały się na descendencie, czego nie jestem pewien. I Witkacy rzeczywiście tak, jak umiał, walczył – artystycznymi środkami, głównie słowem, swoimi tekstami – z tą rzeczywistością, w którą zdarzyło mu się wpaść; był jej oskarżycielem.

Ale jest też jawnie marsowy epizod w jego życiu, a mianowicie udział w wojnie – tej, od której zaczęliśmy. Był również świadkiem rewolucji lutowej i dalszych rozdziałów rewolucji rosyjskiej i był na froncie na Wołyniu, gdzie Austriacy bili Rosjan, a on był po stronie rosyjskiej.

Warto jeszcze dodać, że horoskop Witkacego jest wysoce niepewny. Przyjmuje się za godzinę jego urodzenia 18.00, jakoby taka była zanotowana w jakichś księgach. Mogę sobie jednak wyobrazić inne horoskopy i ustawienia planet lepiej pasujące do jego osobowości.

Postaci historycznych, które mają jednocześnie silne Słońce i silnego Marsa, mógłbym wyliczyć dużo więcej, ale na razie poprzestańmy na takim wyciągu z listy.

To, co jest warte zapamiętania, to to, że przy wydarzeniach historycznych jednoczesna dominanta Słońca i Marsa działała jako trigger, jako włącznik procesów, które były uwarunkowane przez dłuższe cykle planet. Natomiast w horoskopach urodzeniowych Słońce i Mars dają przesunięcie w kierunku siły przebicia, umiejętności nieustannego parcia do celu, który gdzieś tam się widzi przed sobą, nakierowania na życiową misję. Słońce udziela swojej siły i wytrwałości Marsowi. No i to się właśnie u tych omówionych postaci przewijało.

Jeszcze dodam, że z kobietami, które mają marsowe horoskopy, często jest tak, że nie potrafią tej marsowości, tej jakości Marsa uchwycić w swoim „ja”, w swoim polu wyobrażeniowym, w swojej autoprezentacji. Nie wiedzą, w czym są marsowe. No bo te energie Marsa raczej pasują do mężczyzn, prawda? Mężczyźni bronią, mężczyźni walczą, mężczyźni idą przez świat z jakąś misją. Budują imperia, wielkie firmy, stowarzyszenia, instytucje. A kobiety mają silnego Marsa i nie wiedzą, co z nim zrobić. Lub nie wiedzą, co z nim realnie robią. No i to jest problem. Tymczasem potrafią być bardzo marsowe w codziennych zachowaniach, ale uważają, że to jest norma. „Coś postanowiłam i to coś osiągnę”. „Wiem, że tak być powinno, i tego pilnuję”. „Chcę, żeby ktoś coś zrobił, i ten ktoś to robi”. To są wszystko marsowe cnoty, marsowe dyspozycje. No właśnie, ale nie każda kobieta odważa się na to, żeby (jak Jane Goodall) jechać do Tanzanii i spotkać się oko w oko z szympansami, z czarnymi małpami, huśtającymi się na gałęziach.

Transkrypcja IA: TurboScribe. Redakcja: Justyna Kozłowska.

Wojciech Jóźwiak
2025-01-17

☚ Binastria Księżyca i Marsa czyli wieczni harcerze | Księżyc i Uran ☛

Komentowanie wymaga zalogowania i/lub ważnego abonamentu.
Pisz komentarz  tytuł:
(-?-)
Twój adres email: Twój podpis:
Na podany adres przyślemy kod potwierdzający.