prowadzi Wojciech Jóźwiak • od 2004
 

2024-05-20. Wojciech Jóźwiak. Cykl: Blog poniedziałkowy

Futury, czyli dziewięć następnych lat | Czytaj w dziale Pracownia
☚ Wszystkie możliwe aspekty | Dwójka jako kościół, i idąc za tym ☛

Futury, czyli dziewięć następnych lat

Do roku 2032 przejdziemy przez koniunkcję Saturna z Neptunem (mięknięcie tyranów), pierścień sekstylowy Pluton-Neptun-Uran (pozytywne przebudzenie), kwadraturę Saturna i Plutona (dwa lata turbulencji i reakcja sił chaosu), i koniunkcję Saturna z Uranem, która sprzyja radykalnym reformom.

Obecnie najciekawszym układem planet – mam na myśli układy długotrwałe, powoli się formujące, złożone z „ciężkich” czyli długookresowych planet – jest oktyl (inaczej zwany półkwadraturą), czyli 1/8 = 45° między Saturnem a Plutonem. Ten aspekt teraz „marudzi”, utrzymuje się jako nieścisły, i wyostrza się w styczniu 2025. Jednak jako połówkowy aspekt Saturna i Plutona, należący do tej samej serii co koniunkcja tych planet, opozycja i kwadratura, niesie pewien odór wojny. Lub innych klęsk. Przypomnę, że dokładnie podczas ścisłości ostatniej koniunkcji Saturna i Plutona w styczniu 2020 zaczęła się pandemia covid, a wojny światowe były wszczynane: pierwsza podczas koniunkcji Sat-Plu w 1914 r., a druga podczas ich kwadratury w 1939. Również w minionym, dość pokojowym przedziale czterdziestu lat podczas połówkowych aspektów Sat-Plu obserwowany był wzrost „stanów wojennych” w różnych miejscach świata. Teraz też wojna stała się modna: w jednych miejscach wojny są toczone, w innych tematem dnia są przygotowania do wojen i planowanie pod kątem wojen możliwych i grożących.

W tle jednak trwa silniejszy proces, mianowicie formowanie się – zaciskanie – koniunkcji Saturna i Neptuna. Neptun powoli idzie przez znak Ryb, Saturn, też w Rybach, powoli dogania go. Teraz jest między nimi około 11 stopni. Trzeba już na to uważać, ponieważ rewolucja zwana lutową w Rosji zaczęła się przy odstępie 9 stopni między nimi.

Pierwszą rewolucję z ich serii w 1917 r. przywołałem nie przypadkiem, ponieważ miały one miejsce właśnie podczas koniunkcji Saturn-Neptun. Przypomnę (bo wiele razy już to powtarzałem), że Rosja jest dziwnie czuła, jak antena, na te koniunkcje i reaguje na nie kryzysami. Tak było w 1917 r, kiedy upadła monarchia i po przygodach władzę wzięli komuniści. Podczas następnej koniunkcji w 1953 r. umarł Stalin i zaczęła się odwilż czyli przegrupowanie systemu władzy. Koniunkcje Saturn-Neptun następują co 36 lat i podczas kolejnej w r. 1989 rozpadł się system sowiecki, uwolniły się peryferie w tym Polska, a tzw. republiki wybiły się na osobne państwa narodowe. Imperium skurczyło się do samej Rosji, która przez wiele lat chwiała się na nogach. W r. 2025 mija kolejne 36 lat i jak widać, rządzący Rosją pilnie wciągają ją w kolejny kryzys i w punkt rozpadowy.

Koniunkcja Saturna i Neptuna będzie prawie ścisła w maju 2025 i wtedy obie planety będą w pobliżu punktu 0° Barana, czyli w głównym punkcie ognistym ekliptyki, który niesie sens nagłych, tnących rozstrzygnięć. Oczywiście, koniunkcja Saturna i Neptuna grozi nie tylko Rosji, gdyż w ogóle te koniunkcje przebiegają pod hasłem „upadek tyranów”. I raczej nie jest tak, że przeciwko nim powstają gniewne opozycje, lecz raczej im samym miękną nogi, gną się kolana. Bo Neptun działa nie przez gwałt i gniew, ale przez flaczenie i sypanie się sztywnych dotąd gmachów. To rozpraszające posypanie owszem zagraża Rosji, która sama na to od ponad dwóch lat usilnie pracuje, ale dlaczego wolne od tego miałyby być np. Chiny? Przecież rok 1989 nimi też zachwiał. Możliwe, że też dzwon bije reżimom bliskowschodnim. My pocieszmy się, że dotychczas Polska wygrywała na saturnowo-neptunowych kryzysach i oby tak było i tym razem.

W czerwcu 2025 Saturn i Neptun są w koniunkcji, i od nich idzie kwadratura do koniunkcji Słońca i Jowisza (około 20 czerwca), oraz kwinkunks do Marsa. Wygląda to tak, że rzeczy dotąd niejasne, nieokreślone, „ważące się”, „nie wiadomo kto kogo” wyklarowują się, i wiadomo, czego się trzymać, która linia wygrywa.

Od lipca lub sierpnia 2025 (niedokładność bierze się stąd, jak duży orb dla aspektów przyjmiemy) zaczyna się formować układ planet, który trwać będzie, jako dominanta bieżącego nieba, aż do lata 2028, więc przez trzy lata. Jest to pierścień sekstylowy, czyli układ planet ustawionych co 60 stopni, czyli co sekstyl, a dwie skrajne tworzą trygon, 120°. W tym porządku stać będą kolejno: Pluton na początku Wodnika, Neptun i Saturn na początku Barana, i Uran na początku Bliźniąt. Saturn jako szybszy od reszty opuści ten pierścień w następnym 2026 roku, ale Neptun w nim pozostanie. Pierścień sekstylowy to prawie to samo, co wielki trygon. Wskazuje więc na czas, kiedy siły ładu, rozumu i zgody biorą górę. Te trzy lata, od czerwca 2025 do czerwca 2028, mają więc szansę stać się okresem pozytywnych reform, budzenia się „soli ziemi”, porządkowania świata. Mądrość góruje nad szaleństwem, a przynajmniej jest szansa by tak się działo. Można te trzy lata z góry nazwać czasem Reintegracji.

Pierścień ten okresowo zasilany jest przez inne planety, które do niego dołączają i taka kumulacja tego pierścienia jest w styczniu/lutym 2026. Tyrani drżą i uciekają jak króliki.

Latem 2026 Saturn idąc naprzód przez znak Barana wyłamuje się z pierścienia, który dalej istnieje w składzie Pluton-Neptun-Uran. Reformatorom pozytywistom astro-wiatr nadal w żagle dmie.

Pierścień sekstylowy Plu-Nep-Uran okresowo rozluźnia się, ale i odtwarza: znów jest silny w czerwcu 2027 i ponownie w czerwcu 2028. Ale wtedy włącza się następny world transit (używając terminu Grofa i Tarnasa) mianowicie Saturn (już w Byku) wchodzi w kwadraturę z Plutonem. Znów swąd siarki! Siły chaosu znów podnoszą łby. We wrześniu 2028 do tej przemocowej i katastrofonośnej kwadratury Saturna-Plutona dochodzi Mars, tworząc z nimi układ półkrzyża. Trwa to krótko, chociaż może wskazywać na najtrudniejszy moment podczas kryzysów 2028 roku. Kwadratura Saturn-Pluton i idące z nią turbulencje trwają do wiosny 2029.

W następnych miesiącach dalekie i powolne („ciężkie”) planety nie tworzą wyraźnych układów. Co daje wrażenie, że świat wchodzi w stan taki, kiedy każdy zajęty jest swoimi problemami; są lokalne podwórka, ale nie światowe areny. Znów ciekawie zaczyna się dziać w latach 2031-32, kiedy formuje się kolejny world transit – zaciska się koniunkcja Saturna i Urana. Co oznacza narastanie problemów, którym trudno jest sprostać i które wymagają nadzwyczajnych starań i wysiłków od narodów. Ciekawe przy tym, że te ataki Saturna z Uranem dotykają wszystkich bez wyboru, wcale nie samych „tyranów”. Sprzyjają temu, żeby na ciele dowolnej społecznej struktury ujawniły się nowe lub ukrywane wcześniej pęknięcia, a pomiędzy konkurentami: ciężkie napięcia. Z drugiej strony ten rodzaj czasu sprzyja reformom, ambitnym i przekształcającym przemianom, przy których partykularne interesy muszą odejść na bok. W lipcu 2032 ta koniunkcja będzie ścisła, przy czym Saturn i Uran spotkają się znów w kardynalnym punkcie ekliptyki (podobnie jak Saturn z Neptunem w r. 2025 i 26) – tym razem w punkcie Zero Raka. Być może wtedy dla narodów palącym problemem stanie się, jak dalej żyć w popsutym świecie?

Rok 2032 i następny są ważne (szczególnie) dla Polski, bo wtedy Saturn będzie przechodzić przez początek znaku Raka, czyli przez funkcjonalne Medium Coeli naszego państwa. (Uran także.) Poprzednio Saturn tamtędy szedł w latach 2003-2024, czyli kiedy PL dołączyła do Unii Europejskiej. Tego precedensu trzymajmy się w naszym myśleniu o tej, niedalekiej przecież, przyszłości.

Wojciech Jóźwiak
2024-05-20

☚ Wszystkie możliwe aspekty | Dwójka jako kościół, i idąc za tym ☛

Komentarze, dyskusja

Rozmaryna   2024-05-21 10:47:55   770.18513  
Przeczytałam z wielkim zainteresowaniem,...
Przeczytałam z wielkim zainteresowaniem, dziękuję. 
Ciekawa jestem bardzo, jak ta "rozmiękczająca" koniunkcja Saturna z Neptunem zrealizuje sie w moim życiu, bo akurat mam Wenus w 0 Barana...

  • Lola #26626 : @Wojtku, bardzo dziękuję za Futury, czyli dziewięć następnych lat, super!
  • Wojciech Jóźwiak #26641 : Dzięki Lolu. :) Staram się jak mogę. ;)
  • Egna #26644 : Saturn Uran w 0 Raka w 2032? No chyba umrę wtedy ;)
  • Lola #26649 : @Egna, nie jesteś sama ;)  w 2028 Saturn (już w Byku na moim Słońcu ) wchodzi w kwadraturę z Plutonem ( do mojego Słońca) Znów swąd siarki! Siły chaosu znów podnoszą łby. We wrześniu 2028 do tej przemocowej i katastrofonośnej kwadratury Saturna-Plutona dochodzi Mars, tworząc z nimi układ półkrzyża.( to już znalazłam wcześniej w tranzytach)Trwa to krótko, chociaż może wskazywać na najtrudniejszy moment podczas kryzysów 2028 roku. 

    YES, już się cieszę. Jakby Plutona było mało w moim życiu ostatnio.
  • Wojciech Jóźwiak #26650 : Ciekawe byłoby sprawdzić, jak dotychczasowe world transits naruszały lub stymulowały nasze życie osobiste.
  • Lola #26651 : W ostatnich latach zaliczyłam, prawie wszystkie world transits :)).
  • Wojciech Jóźwiak #26652 : Napisz Lolu o tym, tylko nie tu, bo temat za bardzo odbiega od "Futurów" i do tego publicznie widocznych.
  • KrzyżPołudnia #26653 : @WJ: jak wchodzę niezalogowana tę stronę to nie widzę komentarzy, więc komentarze nie są publicznie widoczne? 
    A temat jak najbardziej interesujący. Sam artykuł niepokojący w jakiś sposób. Ale czy są czasy bez world transits? Albo: jak długa przerwa może być między takimi tranzytami? Czy następna dekada jest jakoś nietypowo gęsta w tak mocne tranzyty?
  • Wojciech Jóźwiak #26657 :
    Powinny być widoczne. (Komentarze, bez zalogowania.) Ale mogło się coś pozmieniać lub być niedorobione. Wciągam na listę poprawek do zrobienia.
    Okres 2024-32 zawiera dwa tranzyty (tzn. układy planet) pierwszej wielkości i to jest (#1) koniunkcja Saturn-Neptun 2025-26. Oraz następnie (#2) koniunkcja Saturn-Uran 2031-32. Obie koniunkcje mają miejsce w kardynalnych punktach ekliptyki: pierwsza w Zero Barana, druga w Zero Raka. Pozostałe tranzyty są nie tak wielkie i raczej będą służyć do rozprowadzenia energii tych obu "większych" koniunkcji.
    Z czym dotychczasowym można porównać te "większe" koniunkcje? Z kon. Saturn-Pluton 2020 (covid), z trójkoniunkcją Saturn-Uran-Neptun 1989 (przebudowa porządku świata, wolność w PL, rewolucja technologiczna).
  • Lola #26665 : @Wojtku, napiszę napewno. Powinniśmy więcej rozmawiać o naszych aktualnych tranzytach. Rozumiem, że czasem trudno wygospodarować czas ale zapisuję to sobie na swoją to-do list :)
  • Kita #26672 : Niesamowicie ciekawy artykuł, Wojtku! Czuję potrzebę przejrzenia kosmogramów na wszystkie te okresy czasowe, o których piszesz (tylko z czasem u mnie krucho...)

    Tak na szybko parę uwag ...
    Aktualna półkwadratura Saturna z Plutonem jest niezwykle wyczuwalna. Dzięki, Wojtku,  za wyodrębnienie aspektu, który odpowiada za tą wojenno-wojskową atmosferę.

    W lipcu 2032, gdy Saturn wejdzie do Raka, a Uran będzie wchodził do Raka - w horoskopie Polski  na chrzest ("horoskop Weresa") tranzytujący Pluton będzie siedział na Desc, w opozycji do Plutona natalnego na Asc. Też niepokojące, ewentualnie zapowiadające zmiany. 

    Przy okazji sprawdziłam tranzyt na czerwiec i maj 2025 na ′weresowy" horoskop Polski. Saturn z Neptunem (a w maju razem z Ceres) będzie przechodził wtedy przez Saturna horoskopu chrztu Polski. Początek nowego etapu? No oczywiście, wybory prezydenckie!

    W tej konfiguracji  sekstylowej przez krótki odcinek czasu bierze udział również Ceres. 
    Pierścień sekstylowy - ulga i nadzieja na ogólną poprawę życia/nastrojów... Świetnie.

    P.S. W streszczeniu pod tytułem jest literówka: zamiast "pierścień septylowy", powinno być "sekstylowy". Dokładnie ten pierścień w treści opisujesz, więc kto przeczyta artykuł, ten będzie wiedział, że sekstylowy. 
  • Wojciech Jóźwiak #26674 : Pomyłkę w intro poprawiłem. Dziękuję, Kito.
  • Wrona #26685 : Poszperałam w swojej pamięci i znalazłam adekwatne wydarzenie. A było to w styczniu w roku 1987. Nade mną wtedy szalała Kwadratura Saturna do natalnego Urana i Plutona a bieżący Pluton był w trygonie do natalnego Saturna. Znalazłam pracę w dużej firmie farmaceutycznej w dużym mieście. Miejsce pracy było mroczne..mieściło się w podziemiu, w piwnicy. Na niedużej powierzchni znajdowało się kilkadziesiąt oplatarek które przędły nić chirurgiczną na owe czasy innowacyjne, które rozpuszczały się w ciele bez konieczności ich usuwania. Hałas niemiłosierny, pracowałyśmy w słuchawkach do tego w reżimie sanitarnym i w ciągłej kontroli poziomu decybeli :)
  • Kita #26709 : Bardzo plutonowe warunki, Mięto. Do tego jeszcze miałaś kwintyl Urana do Słońca - stąd być może te uciążliwe hałasy.
  • Wrona #26711 : To było dziwne pomieszczenie, bez drogi pożarowej...gdyby wybuch pożar gdzieś w korytarzu, spłonęłybyśmy żywcem...jak ja sobie teraz o tym pomyślę....
  • Fabrycy #26712 : Brzmi to jak Saturn/Pluton. Ten klimat.
Jutrzenka   2024-05-22 10:52:36   770.18516  
Trochę się gubię
Troche sie gubie w tych stronach nowych. Jakby na jednej co innego a na drugiej co innego. I jeszcze ktos mi wskazal jakiegos jasnowidza wiec spojrzalam co mowi. A ten,ze Niemcy nas zaatakuja od zachodu. Wiec to chyba od opcji politycznej zalezy kto co widzi.
Vojciech   2024-05-25 17:13:41   770.18533  
ciekawa prognoza
Wojtku, Bardzo ciekawa prognoza, jestem pod dużym wrażeniem.
Dziękuję :) 
KrzyżPołudnia   2024-08-03 17:58:11   770.18910  
2053
Sprawdziłam jak będzie wyglądać na niebie koniunkcja Saturna z Plutonem. Ścisła będzie w lutym 2054, ale za równo 30 lat od teraz będzie ciekawy układ na niebie: 
  • Wojciech Jóźwiak #30680 : Potwierdzam. To jest mocny akcent na zakończenie SaturnoPlutonicy 2020-2054.
Notki forum (4) na tej stronie: [X]
Komentowanie wymaga zalogowania i/lub ważnego abonamentu.
Pisz komentarz  tytuł:
(-?-)
Twój adres email: Twój podpis:
Na podany adres przyślemy kod potwierdzający.
Czy chcesz dostawać powiadomienia o nowych odcinkach bloga poniedziałkowego?
Podaj swój adres email:
Na ten adres wyślemy potwierdzenie.