Czy astrolog może zmieniać klienta?
Czy na mecie dialogu klienta z astrologiem stoi wewnętrzna przemiana, czy samopoznanie? Próbuję przyjrzeć się tej sprawie.
Bo np. chirurg może zmienić osobę, która do niego przychodzi, np. może jej wyciąć cystę lub założyć bajpas. Tutaj zauważmy małą różnicę: osobę przychodzącą (do danego fachowca) i poddawaną jego działaniom nazywamy raz klientem (przy astrologu, przy psychologu), raz pacjentem – przy chirurgu, stomatologu, psychiatrze. Tutaj język wskazuje różnicę: pacjenta fachowiec narusza, daje mu lek-chemię lub operację, klienta zaś fachowiec pozostawia nienaruszonym.
Ale czy na pewno nienaruszonym? Od psychoterapeuty oczekujemy, że nas jednak naruszy, tzn. wytnie, ekstrahuje nam jakiś kompleks, tak jakby stomatolog usunął bolesny naciek próchniczy i ubytek wypełnił cementem. Astrolog oczywiście nie działa w korporalu jak chirurg lub dentysta, ale w mentalu (jak psychoterapeuta) jak najbardziej.
Za tym idą dalsze rozróżnienia. Chodzi mi o nastawienie klienta. Są astro-klienci, którzy przychodzą właśnie po to, żeby w nich coś naruszyć. Przychodzą z nastawieniem pacjenta; jako pacjenci – w swoim mniemaniu. Bo coś boli. Bolą źle podjęte decyzje, boli pech czyli nieudanie, męczy związek, praca, bieda, brak sukcesów, choroba. Inni fachowcy od naprawy człowieka nie pomogli, więc może pomoże astrolog?
W ogłoszeniu o moich astroanalizach zastrzegam, że: „Nie udzielam rad, które powinny pochodzić raczej od lekarza, psychoterapeuty, prawnika lub innego specjalisty. Moje analizy horoskopu nie są ratunkowe, tzn. nie są adresowane do osób, które znalazły się w nagłej sytuacji kryzysowej.” – Więc nie nastawiam się na tych, którzy czują się pacjentami i jako tacy się zgłaszają.
Kogo zatem oczekuję jako astro-klienta lub (ogólniej) jako astro-rozmówcę? O tym piszę też tam, dalej: „Astroanalizy są obliczone na samopoznanie, które wymaga czasu, skupienia i dystansu do siebie.”
Chęć poznania siebie, otwarta perspektywa („tak, mam na to dość czasu”), skupienie i dystans do własnej osoby, postawa autobadawcza – to jest to, co najbardziej podoba mi się u zgłaszających się. Takiego klienta astrolog nie potrzebuje zmieniać, bo on (lub ona) zmieni się sam (sama), co również oznacza, że moralny ciężar zmienienia się weźmie na siebie.
Wojciech Jóźwiak
2024-06-03
☚ Dwójka jako kościół, i idąc za tym | Czy świat może być magiczny? ☛
Komentarze, dyskusja
![Zamknij - pomiń [X]](../icon/close.png)
- Wrona Dlaczego znalazłam się tutaj.... 2024-06-03 20:01:26
Podaj swój adres email:
Na ten adres wyślemy potwierdzenie.
— —