prowadzi Wojciech Jóźwiak • od 2004
 

2024-06-03. Wojciech Jóźwiak. Cykl: Blog poniedziałkowy

Czy astrolog może zmieniać klienta? | Czytaj w dziale Pracownia
☚ Dwójka jako kościół, i idąc za tym | Czy świat może być magiczny? ☛

Czy astrolog może zmieniać klienta?

Czy na mecie dialogu klienta z astrologiem stoi wewnętrzna przemiana, czy samopoznanie? Próbuję przyjrzeć się tej sprawie.

Bo np. chirurg może zmienić osobę, która do niego przychodzi, np. może jej wyciąć cystę lub założyć bajpas. Tutaj zauważmy małą różnicę: osobę przychodzącą (do danego fachowca) i poddawaną jego działaniom nazywamy raz klientem (przy astrologu, przy psychologu), raz pacjentem – przy chirurgu, stomatologu, psychiatrze. Tutaj język wskazuje różnicę: pacjenta fachowiec narusza, daje mu lek-chemię lub operację, klienta zaś fachowiec pozostawia nienaruszonym.

Ale czy na pewno nienaruszonym? Od psychoterapeuty oczekujemy, że nas jednak naruszy, tzn. wytnie, ekstrahuje nam jakiś kompleks, tak jakby stomatolog usunął bolesny naciek próchniczy i ubytek wypełnił cementem. Astrolog oczywiście nie działa w korporalu jak chirurg lub dentysta, ale w mentalu (jak psychoterapeuta) jak najbardziej.

Za tym idą dalsze rozróżnienia. Chodzi mi o nastawienie klienta. Są astro-klienci, którzy przychodzą właśnie po to, żeby w nich coś naruszyć. Przychodzą z nastawieniem pacjenta; jako pacjenci – w swoim mniemaniu. Bo coś boli. Bolą źle podjęte decyzje, boli pech czyli nieudanie, męczy związek, praca, bieda, brak sukcesów, choroba. Inni fachowcy od naprawy człowieka nie pomogli, więc może pomoże astrolog?

W ogłoszeniu o moich astroanalizach zastrzegam, że: „Nie udzielam rad, które powinny pochodzić raczej od lekarza, psychoterapeuty, prawnika lub innego specjalisty. Moje analizy horoskopu nie są ratunkowe, tzn. nie są adresowane do osób, które znalazły się w nagłej sytuacji kryzysowej.” – Więc nie nastawiam się na tych, którzy czują się pacjentami i jako tacy się zgłaszają.

Kogo zatem oczekuję jako astro-klienta lub (ogólniej) jako astro-rozmówcę? O tym piszę też tam, dalej: „Astroanalizy są obliczone na samopoznanie, które wymaga czasu, skupienia i dystansu do siebie.”

Chęć poznania siebie, otwarta perspektywa („tak, mam na to dość czasu”), skupienie i dystans do własnej osoby, postawa autobadawcza – to jest to, co najbardziej podoba mi się u zgłaszających się. Takiego klienta astrolog nie potrzebuje zmieniać, bo on (lub ona) zmieni się sam (sama), co również oznacza, że moralny ciężar zmienienia się weźmie na siebie.

Wojciech Jóźwiak
2024-06-03

☚ Dwójka jako kościół, i idąc za tym | Czy świat może być magiczny? ☛

Komentarze, dyskusja

Wrona   2024-06-03 20:01:26   774.18595  
Dlaczego znalazłam się tutaj....
Przez sen... który wydał mi się proroczy i taki się okazał i którego ja nie potrafiłam wtedy rozgryźć. Trafiłam zrządzeniem losu na Zawijawę i do Taraki, która dla mnie stała się miejscem  cennych wskazówek, drogowskazów i innego świata którego nie dane mi było wcześniej dotknąć. To była magiczna podróż która mnie w jakiś sposób stymulowała i radowała. Czytałam rzeczy o których wcześniej nie miałam zielonego pojęcia. To był mój sekretny świat, bo ja wciąż równolegle żyłam w innej bańce i odmiennej rzeczywistości. Od Zawijawy poprzez Tarakę do Astroakademii samopoznania.
Notki forum (1) na tej stronie: [X]
Komentowanie wymaga zalogowania i/lub ważnego abonamentu.
Pisz komentarz  tytuł:
(-?-)
Twój adres email: Twój podpis:
Na podany adres przyślemy kod potwierdzający.
Czy chcesz dostawać powiadomienia o nowych odcinkach bloga poniedziałkowego?
Podaj swój adres email:
Na ten adres wyślemy potwierdzenie.