prowadzi Wojciech Jóźwiak • od 2004
 

2023-09-03. Wojciech Jóźwiak. Cykl: Binastrie

Binastria Mars-Uran | Czytaj w dziale Pracownia
☚ Binastria Merkury Saturn (surowe) | Binastria Merkury-Wenus, czyli artystyczne dusze ☛

Binastria Mars-Uran

Mars i Uran działają podobnie, przez co ich binastria przejawia się mało specyficznie: po prostu cechy Marsa i Urana są połączone i wzmożone. Omówieni: Anna Dymna, Franklin Delano Roosevelt, Che Guevara, Agnieszka Chylińska. Dodatkowo: horoskop Joe Bidena.

Ilustracje na poczatku razem.

Będzie dzisiaj o kolejnej binastrii z cyklu uranowego, czyli Uran z Marsem, Mars z Uranem. Ale najpierw wcześniej opowiem o Joe Bidenie, prezydencie Stanów Zjednoczonych, a właściwie o jego horoskopie.

A to dlatego, że się zjawił przedwczoraj w Kijowie, a wczoraj w Warszawie i wszyscy jesteśmy pod jego wrażeniem. Więc pora zajrzeć do horoskopu. Ja ten horoskop omawiałem na forum i przypomnę, co w nim widzimy.

Widzimy, że najważniejsze planety w horoskopie Joe Bidena są ułożone na linii horyzontu, ułożone wzdłuż osi ascendant-descendant, przy czym raczej wystają nad jedno i drugie, nad ascendant i nad descendant.

Równo na descendencie jest Uran, czyli to by oznaczało, że Joe Biden jest uranikiem. Ale to może wynikać z zaokrąglenia godziny urodzenia, więc do tej ścisłości się nie przywiązujmy. Raczej należy patrzeć na to w ten sposób, że na descendencie, w strefie descendentu są zarówno Uran, jak i Saturn. Teraz jak to działa? Z tego, co opowiadaliśmy sobie, co ja opowiadałem o typach osiowych, wynikałoby, że Biden jest przede wszystkim ascendentykiem, z powodu obłożenia planetami ascendentu, a wśród tych planet na ascendencie jest Słońce. Czyli główny czynnik, pierwsze światło, które najwięcej mówi o osobowości.

Powstaje niepokojące pytanie, że skoro on jest taki ascendentyk, z domieszką descendentyczną, to co on robi na tym urzędzie? W jaki sposób udało mu się zostać prezydentem i do jeszcze takiego państwa? Tutaj zaczynamy mieć takie skrzywienia, takie niepokoje poznawcze, bo ascendentyk powinien, co ja do tej pory mówiłem, co było mówione na forum i na webinariach, ascendentyk powinien zajmować się swoimi sprawami, swoją jakąś działką, najchętniej zapewne swoją prywatą. A jeżeli ma dość energii, jest dość potężną osobowością, to powinien sobie tę prywatną działkę, tę prywatną inicjatywę, właśnie brakowało mi tego słowa, prywatna inicjatywa, to powinna być prywatna inicjatywa, powinien sobie tę prywatną inicjatywę wyhodować, jako instytucję, która jest jego własnym, autorskim dziełem i on w tej instytucji działa.

No a to byłaby zupełnie inna droga niż ta, którą realnie wykonał Biden, ponieważ on się podłączył do instytucji, znaczy nie zbudował własnej instytucji, własnej firmy, tylko się podłączył do firmy, która jest wiecznie trwała, daj jej Boże, żeby tak było.

Może nie, nie wiem. W każdym razie trwa już od ćwierć tysiąclecia, przez cały obrót Plutona, mówię o Republice Stanów Zjednoczonych, nie ma zamiaru się rozpaść, skończyć, zmienić formy na monarchię i tak dalej.

Więc Biden się nie stworzył własnej inicjatywy, własnej firmy, tylko podłączył się do firmy trwającej, odwiecznej, hierarchicznej, mającej komplet cech medium Seli. No i co tam robi człowiek, który tego medium Seli nie ma, obłożonego, a jeśli ma, to ma obłożone medium Seli planetą, która najmniej do medium Seli pasuje, mianowicie Neptunem. Więc kolejny dysonans poznawczy. No i teraz popatrzmy, jak to zadziałało, jak nie należy poprzestawać na zbyt szybkich skojarzeniach, tylko trzeba rozwinąć te wątki, które są, tylko że w pewnych kontekstach mogą znaczyć nie to, czego się spodziewamy od razu. Mianowicie zauważmy, że tą główną planetą ascendentalną, główną planetą na ascendencie jest Słońce, a Słońce jest luźną, bo luźną, ale ekwiwalencją medium Seli. Ekwiwalentem medium Seli, czyli mamy do czynienia z ekwiwalencją Słońca medium Seli, czyli to Słońce na ascendencie będzie jego osobowość przeciągać, czy przepychać, przekierowywać w stronę osobowości medio-selicznej. Ale to nie wystarcza, ponieważ znamy mnóstwo słonecznych ascendentyków, znaczy osób z Słońcem na ascendencie, którzy się zachowują typowo ascendentycznie, czy ascendentalnie, to znaczy biegli są tam, gdzie chodzi o ich sprawy, o jakiś najbliższy krąg zainteresowania, ich własną osobę.

Tam, gdzie osobiście sięgną, to jest charakterystyczna cecha ascendentyków, że tam, gdzie osobiście sięgną, to sprawy czują, a dalej nie czują, przestają czuć. Tymczasem prezydent Stanów, czy jakikolwiek inny urzędnik federalny, czy państwowy w innych krajach jednak powinien czuć rzeczy, które wychodzą poza krąg jego własnej głowy, czy nosa. Więc żeby ascendentyk słoneczny skutecznie został przekierowany w stronę medio-selika, strasznie tutaj hałasy od psów, nie wiem czy to słychać, czy przebiję, spróbuję tego nie słyszeć. Więc żeby to Słońce na ascendencie skutecznie przeciągało osobowość w stronę medium-seli, w stronę osobowości medio-selicznej, to jeszcze muszą działać jakieś dodatkowe czynniki medio-seliczne. Tym czynnikiem trochę jest Wenus, ale Wenus jest bardziej czynnikiem pokrewnym descendentowi, czyli będzie przeciągać jego osobowość w kierunku descendentów, w kierunku osobowości zwróconej na drugiego człowieka, co jest osobnym rozdziałem i za chwilę o tym powiem. Tu jeszcze taka uwaga, że to na razie zostawmy ten Wenus w pamięci, bo tu trzeba patrzeć na horoskop, bo widząc jednocześnie wiele wątków, które z niego wynikają. Trzymając w pamięci tamten wątek, pytanie co dodatkowo podbudowało medio-seliczność jego Słońca, że tak mogę powiedzieć, zauważmy, że Joe Biner ma koniunkcję Słońca i Wenus. Koniunkcja Słońca i Wenus, z jednej strony wiadomo, że sprzyja byciu na górze władzy, bycia na świeczniku, sprzyja byciu na świeczniku. Znakomitym przykładem jest tutaj nasz prezydent, chyba najbardziej udany, chociaż z takiej opcji politycznej, która mi osobiście się nie podoba, ale jeśli chodzi o wejście w rolę prezydenta, to chyba był to najbardziej udany prezydent do tej pory, od 1989 roku, myślę oczywiście o Aleksandrze Kwaśniewskim. Kwaśniewski też się urodził z koniunkcją Słońca i Wenus i to pozwala takim właśnie bycie na luzie, dlaczego na luzie, za chwilę powiem, bycie na luzie, na swobodnej stopie, przy jednoczesnym sprawianiu wrażenia takiej swobody, spontaniczności, co szczególnie działa poprzez kamerę, poprzez telewizję, więc jest się takim właśnie człowiekiem do kamery. I to pozwala, znaczy ta koniunkcja Słońca i Wenus, ona bardzo wzmaga Wenus, ale w takim kierunku, że czyni kogoś, kto się podoba masą, kto się podoba wszystkim, w jakichś takich zbiorowych podobaniach się, że nie powiem, zbiorowych miłościach. No więc coś takiego działa, Biden coś takiego ma i tu zauważmy jeszcze jeden wątek, mianowicie gdybyśmy szukali analogii czy ekwiwalencji wśród znaków, to który znak mógłby być ekwiwalentem koniunkcji czy binastrii Słońca i Wenus? Jeżeli komuś odpowiedź przychodzi do głowy teraz, to może to napisać. Chwilę czekam, a jak nie to powiem.

Ktoś pisze wiadomość? Pisze, pisze, jeszcze nic nie widać, trzeba Enter nacisnąć, żeby było widać. Byk pyta, nie, lew, po prostu lew.

Dlatego, że lew i Słońce to jest jedna para ekwiwalencji, a lew i Wenus to jest druga, chociaż mniej nagłaśniana, mniej znana. Wśród znaków żywiołu ognia, a myślałem o dwie, właśnie o dwie.

Wśród znaków żywiołu ognia Wenus najlepiej czuje się i największe pokrewieństwa ma właśnie z lwem. Wśród znaków żywiołu ognia, baran, lew, strzelec, tym najbardziej Wenusowym jest lew.

Lwy dbają o siebie, dbają o wygląd, o wizaż, o prezencję, o to jak się odbijają w czyichś oczach. Co baranów nie obchodzi, strzeleców też niewiele. Natomiast oni o to swoje odbicie w czyichś oczach bardzo dbają i jest to znak, który najbardziej można posądzić o narcyzm. No i właśnie ta Wenus w połączeniu z żywiołem ognia jest taka narcystyczna, koduje te cechy osobowości, czyli narcyzm.

Więc tak, on ma jednocześnie cechy znaku lwa. Poprzez tę koniunkcję na ascendencie on jest trochę lew. Tu jeszcze dodatkowe pytanie, gdzie, w którym znaku ma tę koniunkcję bajdę, słońce z Wenus? Tradycjonaliści czy zwolennicy takiego starego porządku, starozakonni, starowierzy, starowiercy w astrologii powiedzieliby, ależ to skorpion, a my mówimy, nie, to strzelec.

To znaczy on ma i słońce, i Wenus, też koniunkcję słońca z Wenus, chociaż ona jest formalnie w końcówce skorpiona, to już jest w bardzo wyraźnej i znaczącej koniunkcji z punktem zero strzelca.

Czyli to już jest strzelec. Tym bardziej, no tak. I tu jest odpowiedź, to znaczy tu jest duża część tej odpowiedzi, co bajdę przekierowało w kierunku jego osobowość, w kierunku medium celi, w kierunku snucia się po wysokich urzędach. Czynnik strzelca, dlatego że wśród trzech znaków ognia, to znaczy tak jak poprzednio patrzyliśmy, który z trzech znaków ognia jest najbardziej wenusowy, wyszło nam, że lew, tak na pytanie, który ze znaków żywiołu ognia jest najbardziej medium celiczny, odpowiemy strzelec. Nie baran. Baran nie ma cech medium celi.

Baran myśli o sobie. Baran idzie do przodu według swojego nosa. Zresztą dlatego barany często te nosy mają takie do przodu i nimi idą naprzód. Barany dbają o siebie. Tu występuje podobieństwo, wręcz ekwiwalencja między znakiem barana i ascendentem, cechami ascendentu. Ekwiwalencja również występuje w tradycyjnej, do tej właśnie starozakonnej czy starowiernej astrologii, gdzie się utożsamia do pewnego stopnia znaki zodiaku z domami. No i znak barana bywa tam utożsamiany z pierwszym domem, czyli w naszym języku z ascendentem. Nie jest medium celiczny lew.

Lew raczej osobowość lwa raczej pływa na osi ascendent-descendent. Raczej lewy są descendentykami, to znaczy widzą poszczególne osoby, a nie organizacje. Natomiast dopiero tym znakiem, który spełnia się w ramach organizacji, jest strzelec. Co w tradycji astrologicznej, znowu u tych starozakonnych astrologów, wyrażane jest w ten sposób, że z jedną z takich zawodowych, znaczy jako takie specjalności znaku strzelca, przypisywane są im... Przepraszam, muszę zrobić sami coś. Chwila przerwy. Gdybym się znał na obróbce filmu wideo, to bym wyciął tę przerwę, ale nie mam możliwości technicznych. Do tej pory się tego nie nauczyłem. Dobrze, kontynuujemy. Lubi mi podpowiada, że strzelce lubią wysokie stanowiska. No więc ta tradycyjna astrologia przypisuje strzelcom zamiłowanie do następujących specjalności. Prawo przede wszystkim, znaczy strzelec według tradycyjnego obrazu tego znaku powinien być takim urodzonym prawnikiem i się prawowo uprawować, co się w jakimś stopniu potwierdza, ale to już zostawmy. Więc prawo, drugie ulubione zajęcia strzelca to podróże. Prawo jest zawodem typowo mediocelicznym. Prawda? Prawnicy z definicji obracają się nie między ludźmi żywymi, tylko, znaczy ludźmi jako ludźmi, tylko między rolami społecznymi. Ludzi widzą, oceniają i przetwarzają jako rolę społeczną, czyli właśnie w sposób medioceliczny. Zresztą również prawo jest wytworem państwa, więc też medioceliczne.

Znaczy opowiadam o czywistości, więc zostawmy to. Drugą specjalnością są podróże, które też są czynnością medioceliczną. Znaczy to jest... Też zostawmy, nie wiem, że tylko tłumaczył. Oraz gra. Ulubionym zajęciem strzelców jest granie, znaczy oddawanie się grom, grom w sensie zorganizowanej zabawy. Nie mówię tutaj o grach w sensie muzycznym. W grach łączy się konieczna agresja, taka jaka jest w grze w piłkę nożną czy w tenisie, z ogromnym przestrzeganiem reguł. Nie ma gry bez przestrzegania reguł. I o to, żeby przestrzegać reguły, strzelce są gotowe zabić. Przekraszanie reguł wprowadza je w furię.

A trzymanie się reguł to jest również czynność medioceliczna. Wobec tego udział znaku strzelca, ascendent strzelców Słońce i Wenus w pobliżu zera strzelca przekierowuje osobowość Bajdana w kierunku mediocelik. Ale Wenus na ascendencie przekierowuje jego osobowość w kierunku descendentu. Na descendencie jest Uran i ten Uran też nas trochę niepokoi, ponieważ by to oznaczało, że on nie jest taki grzeczny, na jakiego wygląda. Ale również możemy to zrozumieć w świetle jego mediocelicznej roli, ponieważ rola prezydenta, szefa państwa, ale również podwładnych mu urzędników, tacy jak wysocy dowódcy wojskowi, ma coś wspólnego z Uranem na descendencie. Mianowicie Uranik Descendentalny, osoba z Uranem na descendencie, Uran na descendencie przejawia się w ten sposób, że po uranicznemu, na zasadzie, że możliwe są wszelkie wyjątki, ja z tobą mogę zrobić co zechcę. Rola wysokich urzędników, a często i niższych jest taka, że w myśl swoich procedur, programów i tak dalej, mając na to podkładki, mogą z kimś drugim zrobić co im, co zechcą w świetle tych reguł, przepisów, podkładek itd.

Rozkazów również mogą zabrać majątek i na śmierć wysłać. Więc tu się pojawia taki wątek, taki często serdeczny i dobroduszny, o manipulacji ludźmi przy Uranie na descendencie.

No i ten Saturn, który też mówi właśnie o regułach, o zasadach, o to, że obszerw z ludźmi, ale poprzez formuły i procedury. To jak do tej pory, na podstawie tego, co możemy powiedzieć, to jego obraz zgadza się, jego horoskop zgadza się z jego rolą.

Tu jeszcze można mówić o tym Neptunie, o tym pisałem, bo to, co teraz mówię, od pół godziny udało mi się w kilku zdaniach streścić rano, ale już tego wątku nie będę kontynuował. Wpływ księżyca, księżyc zwykły, działający na Neptuna, Neptun silny.

To już niech każdy się zastanowi nad tym osobno. Strzelce grają na giełdzie, zgadzamy się, bo uwielbiają gry i uwielbiają takie ekscytacje. Czy Uran na descendencie to nie jest także brak dotrzymywania umów i zmienność? Pyta Lato134. Może być, jeżeli nie ma jakiegoś remedium, które daną osobę stabilizuje, a w przypadku akurat Bidena tak, bo on jest solarykiem jednocześnie, więc solarycy dbają o porządek.

Także Saturn jest na descendencie, więc też może stabilizować. Może nie jest aż tak źle z nim. Po tym wstępie na temat Bidena, chciałem jeszcze omówić jego układ tranzytów na moment, kiedy został prezydentem, na moment największego zapewne sukcesu w jego długim życiu. Ten moment jest lekko przerażający, ponieważ przeważają, widzimy, opozycję kwadratury oraz oktyle, czyli półtora kwadratury. Jak w takim momencie można zostać prezydentem i w ogóle mieć sukcesy? Nie omówię tego. Już widzę, że czasu zaczyna brakować, wobec tego biegniemy dalej. To zostawię do, może nam się uda rozwinąć ten temat na forum. Co robi Mars z Uranem, Uran z Marsem? Przede wszystkim tak, to znaczy ja tutaj wypisałem w zasadzie większość tego, co można powiedzieć. Jedna i druga planeta przejawiają się podobnie, czyli i dominujący Mars, i dominujący Uran w osobowości przejawiają się podobnie. Jak się przejawiają, to za chwilę, jeżeli będzie trzeba, sobie dopowiemy. Ponieważ przejawiają się podobnie, to ich binastria jest mało specyficzna. To znaczy binastria, przynajmniej takie mam wrażenie, że binastria Marsa i Urana nie wytwarza jakiejś nowej, szczególnej właściwości, nowej szczególnej cechy.

Nie jest jakimś osobnym archetypem. Ludzie mogą być marsowi, czyli pełni energii, ruchliwi, ludzie czynu, ręce ich świeżbią, biorą się do roboty, chcą być lepsi od innych, chcą być na czele, rzuca i mi nosi.

Uraników też rzuca i nosi, a właśnie skutek jest taki, jak napisałem, że marsowi, uranicy są wybitnymi marsowcami i jednocześnie wybitnymi uranikami. To znaczy cechy jednej i drugiej planety wzmacniają się, jedna planeta wzmacnia się od drugiej. Marsowiec dostaje dodatkową umiejętność pracy z rywami, uranik dostaje dodatkową energię, która nie pozwala mu spędzać czasu na jakiś jałowych rozważaniach, na przykład niepraktycznych, dostaje tego zmysłu praktycznego od urana, więc te planety wspomagają się, lubią się, tak jak napisałem, cechy marsowe i cechy uraniczne korzystają na tej binastrii. Binastrii tej sprzyja, czyli ją wzmaga, wzmaga cechy jednej i drugiej planety. Przewaga w horoskopie żywiołów powietrza i ognia, co jest też zrozumiałe, ponieważ Mars jest przede wszystkim od ognia, uran jest najbardziej spokrewniony z żywiołem powietrza, więc jeżeli innymi kanałami poprzez położenie Słońca, Księżyca, Ascendentu, innych planet dojdzie jakaś do horoskopu dodatkowa dawka tych żywiołów, to również cechy marsowe i uraniczne ujawnią się w większej okazałości. Skoro przejawiają się podobnie Mars i Uran, to u ludzi z taką binastrią występują cechy charakteru, które jednocześnie, nie mogłem dobrać słowa, napisałem jednocześnie, ale mi się nie podoba, tu jakoś język polski nie pozwala uchwycić tej myśli. Występują cechy charakteru czy charakterystyczne cechy, jeszcze inaczej, przy binastrii Marsa i Urana występują cechy, które są i u Marsa i u Urana, które daje i silny Mars, i silny Uran, zarówno silny Mars, jak i silny Uran.

A przynajmniej te dwie planety sobie przy tych cechach nie przeszkadzają. No i tutaj spróbowałem wypisać listę tych cech i to jest tak. Najbardziej widoczna jest praca z rywami. Praca z rywami to jest negatywnie wartościowane, że ktoś żyje od zrywu do zrywu, a pomiędzy zrywami śpi, tak można powiedzieć. Ale chodzi nam naprawdę o to, że Marsowi Uranicy mają zdolność czy skłonność, mają większą niż przeciętna zdolność do mobilizacji, do zmobilizowania się. Tu od razu dodaję, to nie jest cecha wyłączna, to nie tylko Uran z Marsem tak działają. Również tak działa Mars i Słońce, tak działa Mars i Pluton, być może nawet Mars i Pluton bardziej niż Uran.

Można by próbować odróżnić w subtelności, która mobilizacja jest bardziej, i również Mars i Jowisz, więc to jest taka cecha ogólnomarsowa, można powiedzieć, że Mars plus inna planeta daje umiejętność mobilizacji, ale Uran również.

No i skoro ktoś się umie i dobry jest w mobilizowaniu się do działania, do jakiejś akcji, no to przeważnie tak życie spędza, że jego biografia składa się z kolejnych automobilizacji i własnych zrywów, prawda? Albo jakiegoś zrywowego kierowania instytucją czy organizacją, którą ten człowiek prowadzi. Dopisałem słówko nakręcanie się, znaczy również występuje skłonność do nakręcania się. Jeżeli już biegniemy, lecimy gdzieś, to lecimy jeszcze bardziej.

Jeżeli zarabiamy pieniądze, to zaróbmy ich jeszcze bardziej. To jest taki mechanizm szewca-rozpędka. I znowu, on też nie jest wyłączny, nie jest oryginalny. On występuje również przy Jowiszu. To jest też cecha Jowiszowa, ten Jowisz jest pobudzony właśnie również Marsem albo Uranem, czasami również Plutonem. Tak, skoro mówimy o Jowiszu i Plutonie, to podczas tych tranzytów widzimy, które uczyniły Bidena prezydentem. Pluton, widzimy, aspektował Jowisza.

Inaczej, bieżący Jowisz tranzytował urodzeniowego Plutona i mimo, że to była opozycja, to zadziałało pozytywnie. Oraz bieżący Pluton, w końcu koziorożca, tranzytował też opozycją Jowisza, czyli był taki podwójny Nelson-Jowisz-Pluton. No i to zadziałała tutaj ta wielka mobilizacja pod względem tamtych dwóch planów. Ale to były Jowisz i Pluton, czyli zupełnie nie Mars i Uran, o których opowiadamy teraz. Nakręcanie się, pójście w skrajność, to znaczy Marsowi i Uranicy w swoim życiu mają skłonność iść w skrajność. Jak to działa, zobaczymy na przykładach. Następnie działanie poprzez zaskoczenie, przez zaskoczenie, że rozumiemy, ale także przez naruszanie konwencji, przez naruszanie jakichś utartych ścieżek, znaczy tego, co jest utarte w danym miejscu społeczeństwa. No i też cecha czwarta, która jest szczególnie ważna dla samych osób z tą binastrią, a także dla ich najbliższego otoczenia, dla ich rodziny, dzieci, żon, mężów, ojców i tak dalej. To jest takie zjawisko, które można nazwać wewnętrznym hałasem, które jest przeciwieństwem wewnętrznej ciszy.

Marsowi i Uranicy, uraniczni marsowcy żyją w stanie wewnętrznego hałasu, wewnętrznej burzliwości, wewnętrznej turbulencji, co również pociąga ich zamiłowanie do życia w turbulencjach zewnętrznych, w jakiś turbulentnych, wzburzonych, niepokojących nad miarem bodźców fragmentach społecznej sceny. Tacy są. Kto to jest ze znanych osób? No więc tutaj pracowicie szukałem w tej tabeli osób znanych historycznych. No więc tak, koniunkcje Marsa i Urana mają na przykład Szukalski, ten słynny rzeźbiarz i przywódca ruchu rodzimowierczego, ale postanowiłem go nie rozważać, rozważaliśmy go przy innej okazji. Luciano Lucania, chyba tak on się nazywał, inaczej się nazywał, teraz to przypomnę, zwany Laki Luciano. Jeden z przywódców, z wodzów mafii włoskiej w Stanach Zjednoczonych, jednocześnie próbujący robić karierę polityczną, ale ponieważ on ma dokładnie wszystkie planety w medium Celi, łącznie z koniunkcją Marsa, z Uranem, więc on tam ma wszystko, więc byłby dla nas mało pouczający, postanowiłem go nie omawiać. Salvatore Lucania, Lucania, ale nie Luciano, tylko Salvatore.

Bardzo dziękuję, faworycy, których też wszyscy znasz na pamięć lepiej ode mnie. Johnny Depp też ma koniunkcję Marsa z Uranem, ale postanowiłem go nie omawiać. Robina Williamsa też omawialiśmy wiele razy. Gabriel Narutowicz, zastanawiałem się nad nim długo, czy go nie wziąć na warsztat, ale w końcu nie wziąłem. Ze współczesnych polityków Orban, prezydent, premier, premier, premier Węgier również ma taką koniunkcję, ale ponieważ on nie ma na osi, więc nie wziąłem go.

Anna Dynna, ją obejrzymy, tutaj dostałem gwiazdkę, zaraz ją obejrzymy. Frida Kahlo, kolejna kobieta sławna z takim układem planety, ale u niej też koniunkcja Marsa z Uranem była w opozycji do koniunkcji Słońca, nie, koniunkcji Słońca z czymś, z Plutonem chyba, ponieważ też za dużo czynników postanowiłem jej nie badać, ale też ją omawialiśmy wielokrotnie i jej postać wielokrotnie pojawia się w nagraniach webinarium, więc jak ktoś jest ciekaw jej horoskopu, to polecam.

Przejrzałem opozycję, Polański okazuje się mieć tę opozycję, ona nawet jest dobrze zagnieżdżona w jego horoskopie, bo jest w kwadraturach z dwóch stron, znaczy ta opozycja Marsy z jednej, Uranem z drugiej jest w kwadraturze do jego koniunkcji Plutona z Księżycem, więc by pan pasował, ale ponieważ wiele godzin tego Napolańskiego złożyliśmy, więc też pominąłem, podobnie wyrazisty układ z opozycją Marsa z Uranem ma Monika Luiński, ale jakoś mi się nie podoba ta postać, więc ją też pominąłem, a Trygon ma Napoleon Bonaparte. Nawet chciałem go wyciągnąć, ale w końcu nie wyciągnąłem. No więc jedną postać udało się złowić, poszedłem dalej, łowić po osiach, czyli Uraników z medium Celi, żeby mieli jednocześnie silnego Urana, Uraników z medium Celi, żeby mieli jednocześnie silnego Marsa, więc Gandhi, ten słynny Gandhi, co wyzwolił Indię, ale za słaby Mars u niego. Mój znajomy, nieżyjący już Andrzej Jaczewski, który miał na osi górnej Urana, na dolnej Marsa, ale też go pominąłem.

Bregović, ten od Goran Bregović, ten mistrz piosenki wałkańskiej, ale też go pominąłem. Kolejne postacie, które już nie będę czytał, Yvien Leigh, Gregory Peck. Uznałem, że nie będę omawiał.

Teraz Uraników ascendentalnych. Spodobał mi się Franklin Delano Roosevelt, jego zaraz zobaczymy, oraz Che Guevara, dlatego że było pytanie o niego niedawno na forum, wobec tego postać jakoś się wydobyła z mroku historii, z odbędu w historii. Filipa Dika pominę. Agnieszkę Chilińską wyjąłem z jej horoskopu i zobaczymy za chwilę. Nie dałem tutaj gwiazd. No więc tak, patrzymy.

A może zaczniemy od końca, od początku, od Anny Dymnej. Anna Dymna, moja rówieśniczka. Obecnie wygląda trochę inaczej, no bo to jest zdjęcie, kiedy miała 20 lat.

Teraz ma ponad 70, jak całe moje pokolenie. Czy w ogóle można ją uważać za reprezentantkę typu Mars-Uran? Ma koniunkcję Marsa z Uranem i ta koniunkcja nie jest na osi, nie jest wyraźnie wskazana przez światło, ale jest wskazana, powiedziałbym tak, niewyraźnie. Wskazana jest słabiej niż mówią o tym nasze reguły. Jest wskazana, że ona jest przede wszystkim osobowością księżycowym, znaczy osobowością i typem księżycowym przez księżyc w następnęcie i przez tryoktyl księżyc wskazuje nieśmiało, bo przez tryoktyl, a nie przez opozycję ani koniunkcję ścisłą koniunkcję Urana z Marsem. Widzimy tutaj tę ścisłość, to jest około pół stopnia odległości między tymi planetami, ale jednocześnie widzimy, że tutaj działa to, co mówiłem o żywiołach, które wspomagają Mars, dynastię Mars-Uran i tym żywiołem jest powietrze, to jest ten księżyc w wodniku i księżyc i ascendent są księżyc na ascendencie, które są w podwójnie powietrznym stopniu 24 wodnika. Jeżeli ktoś ma cokolwiek w 24 wodnika, ten punkt jest bardzo charakterystyczny. Trzeba się tej osobie bardzo przyglądać pod kątem, czy ona czegoś nie zmalowała lub zmaluje.

Zmalować w sensie właśnie wyjść poza konwencję, zrobić coś niezwykłego, czasami to niezwykłe jest groźne. Charakterystyczną cechą 24 stopnia wodnika jest wysyłanie informacji poprzez niekonwencjonalne zachowanie. To jest przykład jej niekonwencjonalności, powiększone tamte zdjęcia. Anna Dymna oprócz ogromnych zasług dla ról filmowych, teatralnych, długiej kariery aktorskiej, a także działalności charytatywnej, którą rozwinęła w ostatnich dziesięcioleciach w umysłach Polaków, chyba głównie zaistnieje dzięki tym zdjęciom, kiedy miała około 20 lat, które robił Wojciech Prywiński. Wielka szkoda, że nie znamy jego horoskopu. Jest słynna z takich aktów naiwnych.

Możemy podziwiać, jak przez te pół wieku rozwinęła się technologia obróbki nagich zdjęć kobiet, w ogóle zdjęć kobiet do oglądania. Rozwinęła się cała technologia postępowania.

Jak patrzymy na to zdjęcie, to widzimy mnóstwo niedoróbek. Aktorka jest zbyt chuda, wygląda na anoreksję, za bardzo wystają kości, jest nieproporcjonalna, mięśnie kapturowe wystają, co jest błędem w przypadku fotografii kobiet.

Jednocześnie wielki urok z tego zdjęcia bije. Więc taki nieśmiały, amatorski, naiwny akt. I z tych aktów ona głównie zastanawia. To jest ewidentny wpływ 24 stopnia wodnika, ale ludzie z 24 wodnika znajdują jeszcze dziwniejsze sposoby na to, żeby zwrócić na siebie uwagę i też zostawiam na zegar do waszych własnych studiów. Tu jeszcze takie się nazywa pytanie, że to jest kolejny horoskop, w którym widać, że zarówno powołanie aktorskie, powołanie do bycia aktorką, do roli aktorki, do zawodu aktorki i równolegle idąca z tym uroda, i robienie wrażenia na ludziach poprzez swoją urodę, niekoniecznie dzieje się za sprawą Wenus. Nie wiem, być może gdybyśmy wyświetlili ten horoskop z jeszcze dodatkowymi aspektami, z nowilami na przykład, to może ta Wenus by wypłynęła.

Ale popatrzmy, tutaj Wenus nie jest na żadnej osi. Jest w znaku, który Wenus nie bardzo sprzyja, czyli w pannie. Aspekty tworzy z takiego drugiego garnituru w tym horoskopie. Żaden znak nie jest wyraźnie nacechowany.

W byku nic, władze nepszą przez całe 20 lat czy ileś. Za to działa księżyc. I też mam takie doświadczenia z horoskopami znajomych aktorek, że często księżyc jest bardziej wyraźny w ich horoskopach niż Wenus.

Właśnie na aktorstwo i na aktorską urodę często wskazuje nie Wenus, a księżyc. To zostawiam jako taki temat do rozważenia. No więc Anna Dymna. A jak się faktycznie przejawiała u niej ta binastria? Myślę, że warto pokartkować jej biografię, dowiedzieć. Wracamy do Franklina Delano Roosevelta. Dziwne imię Delano to jest, się okazało, dzisiaj odkryłem, panieńskie nazwisko jego matki. U Amerykanów jakoś ta granica między imieniem a nazwiskiem jest płynna. Ja nie mógłbym się nazywać Wojciech Szymańska-Jóźwiak, po moich mówień. Franklin Delano Roosevelt.

Dlaczego go klasyfikujemy, kwalifikujemy jako u Uranika i Marsowca? Jawnie to widać. Obie te planety ma w pobliżu osi. Urana na ascendencie, Marsa w medium Celi. Jak przystało na prezydenta Stanów Zjednoczonych, ma dobrze obsadzone medium Celi.

Przyjęła zacząłem się, więc nie mamy takich wątpliwości na jego widok, jakimi mieliśmy na widok Joe Bidena. Widzimy, że wielki świat i piętrowe hierarchie i wielkie instytucje.

Tutaj przez tego Marsa i Księżyc i obie te planety skupione wokół raka, który też lubi hierarchię i lubi, jak ludzie są za pewnym porządkiem, a nie chaotycznie. I również potężne obsadzenie, silne obsadzenie ćwiartki pod tytułem Solidarność, trzymanie się razem, życia plemiennego, predystynowały go do tego, żeby pójść w wysokie urzędy. Co on robił? Bycie wysokim urzędnikiem było jego zawodem chyba zaraz po skończeniu studiów.

On szybko do tego kręgu wszedł i potem nie wyszedł. Najprościej można powiedzieć. Jak już mówimy o sektorach międzyosiowych, to widzimy, że prócz Medium Celi, prócz Ascendentów i sektora Solidarność, trzymanie się razem, obsadzony miał silnie środek sektora dzieło, co myślę, że się przekładało na pracowitość, a także na pewien taki autorski stosunek do państwa, który prowadził. To też myślę, że taka raczej uwaga dla historyków, że można podzielić prezydentów Stanów Zjednoczonych na tych, którzy mieli taki autorski stosunek do swojego urzędu, że coś przychodzili z programem, coś chcieli zrobić, udawało im się, nie udawało. Przykład ten taki wiecznie nieogolony, jak on się nazywał, Nixon. Nixon przyszedł z bardzo wyrazistym programem naprawy Stanów Zjednoczonych i zrobienia czegoś po swojemu. Nie udało mu się, bo to był za... No nie udało się, ofera Watergate nastąpiła. Natomiast Franklinowi Delano Rooseveltowi udało się aż za dobrze, ponieważ był prezydentem przez cztery kadencje i w dużym stopniu za jego sprawą ten kraj się ogromnie zmienił przez te 4 razy 4, 16 lat. Niecałe 16, bo on umarł przed końcem ostatniej kadencji. No więc Franklin Delano Roosevelt, widzimy, wziął mocne tutaj papiery na to, co robił.

Natomiast jak się przejawiała jego uranomarsowość, zdolność do mobilizacji. No niech dowodem będzie, przykładem i dowodem będzie to, że mając lat 30 kilka zachorował na chorobę polio, na chorobę Heinego-Mendina, która wtedy była albo wyrokiem śmierci, albo wyrokiem kalectwa. A on popadł w to drugie, popadł w niedowład mięśni kończyn.

W zasadzie późniejsze swoje życie spędził na wózku inwalidzkim. Jako inwalida potrafił wygrywać kampanie prezydenckie w taki sposób, że mało kto z Amerykanów wiedział, że on tym inwalidą jest i na wózku jest złożony.

Na żadnych zdjęciach go nie było. Telewizja wtedy była dopiero w początkach, więc też nie miała takiej siły działania, a przez radio jak przemawiał pięknym głosem zdaje się. Też nikomu nie przychodziło do głowy, że ma jakieś fizyczne defekty.

No ale to jest przykład tego, że nie załamał się. Ta umiejętność mobilizacji wyszła na jaw. Tu jeszcze taki szczegół. Popatrzmy jeszcze przy okazji, bo potem może to się rozmyje. Ja zaznaczyłem ważne punkty harmoniczne w jego horoskopie.

Więc przede wszystkim widzimy wielką rolę, znaczącą rolę Zera Raka. Po obu stronach Zera Raka miał koniunkcję Marsa i Księżyca. Więc również ten wątek marsowo-księżycowy u niego działał.

Opowiadaliśmy sobie o nim, o tak zwanych osobowości wiecznych harcerzy. Więc też ten czynnik u niego dochodził. Widzimy następnie, że jego ascendentalna planeta, jedna z dominujących, czyli Uran był w punkcie harmonicznym 17 stopni panny, 7-krotnym ziemnym, co również przyczynia się do tego, co manifestuje jego Słońce i te planety w punkcie, w obszarze dzieło, w sektorze dzieło. Znaczy właśnie, że coś zostawić po sobie wykonane, dokonane. No więc ten Uran jest tutaj mocno zaznaczony.

Jak wspominałem o Uranikach, ale w kontekście Urana na Descendencie, że Uran może w pewnych okolicznościach dawać otwarte światło do...

Ale za dużo gadam. Wróćmy do tego, co już było napisane. Działanie przez zaskoczenie, naruszanie konwencji. Więc ten moment zadziałał u Roosevelta przy napadzie, przy początku wojny z Japonią.

Jest taka legenda o nim, być może prawdziwa, nie wiem w jakim stopniu prawdziwa, że wiedział zawczasu, wywiad amerykański, wywiad Stanów Zjednoczonych i dzięki wywiadowi prezydent, czyli Roosevelt, wiedzieli o szykującym się ataku Japończyków na bazę marynarki wojennej amerykańskiej na Pearl Harbor. I legenda głosi, jakoby Roosevelt osobiście kazał nic nie robić. Wystawił kwiat swojej floty, kwiat swojego wojska, swoich żołnierzy na śmierć od japońskiego ataku i nalotu. Po to, żeby kosztem tego wydarzenia zmobilizować, wyrwać naród z takiej śpiączki pacyfistycznej, w której pozostawał.

Znaczy, żeby zamknąć gębę tym, którzy protestowali przeciwko wojnom. Jeżeli to jest prawda, to rzeczywiście Uran tutaj pokazał, co potrafi. Właśnie pod hasłem działanie przez zaskoczenie i przez naruszanie konwencji.

Naruszanie tego, co się powinno zrobić, reguł gry, tego, co powinno się zrobić w danym momencie. Z punktu widzenia właśnie jakichś moralnych zasad. I w momencie, w momencie, bo nam uciekł, tu jest Roosevelt.

Kolejna rzecz, z której Roosevelt zasłynął, to wprowadzenie elementów, wprowadzenie całego pakietu, całego wachlarza, akordeonu jakby powiedzieli angielskojęzyczni, socjalistycznych rozwiązań w gospodarce. W ramach ratowania Ameryki od skutków wielkiego kryzysu. No właśnie jakieś takie roboty publiczne, inwestycje państwowe, inwestycje w przemysł. To długo nie trwało, ponieważ wkrótce wypuchła wojna i trzeba było tę wojnę wspierać metodami już jawnie socjalistycznymi w gospodarce, ale to jest też ciekawe i to również się można wpisać tutaj pod ten uraniczny punkt zaskoczenia i naruszania konwencji.

Jak u niego było z wewnętrznym hałasem, nie wiem, to by trzeba dojść do jakichś szczegółowych biografii, kim on był na co dzień, tego nie wiem po prostu. My Polacy wspominamy go ponuro, ponieważ z punktu widzenia racji narodowych Polski był najgorszym prezydentem. Znaczy sprzedał nam Rosyj. Sprzedał nas Staninowi mówiąc krótko w Jałcie. Czegewara, właściwie Ernesto Gewara, kolejny marsowy uranik, marsowy uranik jawny, ponieważ uran widzimy jest dokładnie na ascendencie, tak jakbyśmy mówili. Mars jest tuż obok i Mars jest wzmocniony przez to, że jest w swoim miejscu, czyli praktycznie w punkcie zero barana.

To znaczy jeszcze trochę w rybach, to jest podobna sytuacja jak na styku, jaka była na styku Skorpiona i Strzelca u Bajdena, a tutaj jest na styku ryb i barana. Mars zbliża się i jest już w koniunkcji z zerem barana, czyli praktycznie jest w zerze barana, stąd jest potężny, a uran jest potężny, bo jest na ascendencie i również jest w zasięgu znaku, który jest ekwiwalentem barana, więc te dwie planety, chociaż ich koniunkcja jest luźna, jest naderluźna, to się potężnie wzmacniają. Co robił Gewara? Gewara był rewolucjonistą.

Gewara razem z braćmi Castro, głównie najstarszym Fidelem, obalili istniejący rząd proamerykański na Kubie, z tym, że Castrowie byli Kubańczykami, on Kubańczykiem nie był, on był przybyszem z Argentyny, ale właśnie stał się jedną z takich podpór tamtejszego reżimu, znaczy na razie był to rewolucyjny zapał, ponurym reżimem rządy Castro miały stać się za kilka lat. Tamta rewolucja, jeśli dobrze pamiętam, to był rok 1960 albo 1961, już dobrze nie sprawdzałem tych dat. Widzimy, że Gewara wkrótce zmarł czy zginął, a jeszcze dokładnie został zamordowany w młodym wieku, bo widzimy, że 67 minus 28 to jest 3, było 27 to było 47, a 39 lat kiedy zginął. No więc żył intensywnie i krótko można powiedzieć.

Co też gdzieś tam, znaczy nie jest wymogiem przy tym, nie jest to konieczne przy należności do tego typu, ale z tym typem się zgadza, prawda? Stał się jego twarz, jego zdjęcia, jego postać, a szczególności to zdjęcie, które tu wkleiłem, stało się ikoną najpierw rewolucji kubańskiej, a potem ikoną w ogóle lewicy w tamtym czasie. Znaczy Gewara był straszliwie ikoniczny. On naprawdę nie był taki piękny. To zdjęcie jest wyjątkowo, pokazuje go wyjątkowo pięknego, chociaż jako posiadać słońca w Byku i Wenus w Byku, prawda? No miał horoskopowe dane na to, żeby być rzeczywiście przystojnym mężczyzną. Są znane inne jego zdjęcia, na których nie jest taki ładny, ale tutaj akurat wyszedł piękny. No więc piękny młodzieniec z rozwianym włosem w rewolucyjnym berecie z podniesionym wzrokiem, bo to zdjęcie robione od dołu, on naprawdę miał bardziej pociągłą twarz, z parodniowym zarostem, parotygodniowym, no to było coś, co poruszało serca w tamtych czasach. Wyglądało to, że rzeczywiście jakiś anioł stąpił, anioł rewolucji, anioł czy awatar rewolucji lewicowego wzmożenia, stąpił na ziemię i za chwilę uwolnił świat od tych potwornych kapitalistów, których na razie pogoniono z jednej kuby, ale to się zaraz nie skończy. Znaczy takie nastroje istniały wtedy z początkiem lat 60.

a w Polsce były nakręcane, szczególnie od momentu, znaczy inaczej, bo to była taka rewolucja na Kubie i postać samego Gewary były taką odskocznią od tej marudnej szarości realnego komunizmu, jaki był w Polsce. Więc nasi propagandyści się nasładzali Gewarą i Fidelem Castro, który też był brodaty, przy czym wielki, no nieważne jaki on tam był, robił też wrażenie i się nasładzali nimi, że to takie nowe idzie, że to jest prawdziwe. Usiłowali jakoś ratować się przy pomocy ich wizerunków, chociaż u nas to już szło w kompletną sraczkę, w gnojówkę. A właściwie było takie od początku.

Onuce moskiewskie przyszły przecież. Tu napisałem i podkreśliłem, zawołałem z wykrzykiem transgresja. Tak, on miał wielki blok planet, to znaczy... Co mi ta komórka tutaj cały czas nadaje? Odzwoli mi.

Miały cały blok planet, Jowisz, Wenus, Słońce, Merkury w sektorze transgresja, co spowodowało, że nie tylko poszedł walczyć o wolność Kuby, ale kiedy wolność, taka w mocnym cudzysłowie, jak się okazało za chwilę, właściwie okazywało się już w trakcie, kiedy już ta rewolucja była dokonana, to poszedł dalej w świat, nieść tę rewolucję i podczas próby wniesienia rewolucji do Boliwii, gdzie ta jego rewolucja się zdegenerowała do pospolitego bandytyzmu, bo tak trzeba patrzeć. Przedsięwzięcie, które wyglądało na... No właśnie miało w zamiarze być akcją, która miała poruszyć i wzbudzić do rewolucyjnego zapału uciśniony lud Boliwii, faktycznie okazała się być terroryzmem, który zdegenerował się do pospolitej bandyterki. Jako bandyta został zastrzelony, schwytany i zabity. Zamordowano go też paskudnie, bo tych, którzy się poddali, że się raczej nie strzela, on się poddał i został zamordowany. No więc ta transgresja go bardzo pociągnęła w kierunku... Zresztą te planety w sektorze transgresji bardzo go pociągnęły w stronę transgresji. I tu jeszcze jest dobry moment, żeby pokazać jego horoskop, który jest ogromnie pouczający z punktu widzenia astrologii harmonicznej, ponieważ on miał chyba wszystkie planety, z wyjątkiem tego Urana na Ascendencie, miał w punktach harmonicznych 1, 3, czyli na początku znaków.

To pozostałe miał w punktach 5-krotnych i 7-krotnych, co widać tutaj po tych gwiazdkach z różnymi żywiołami, więc już nie będę tego opowiadał. Jeszcze taka ciekawostka, że Słońce, on też jest dowodem na to, że okolice 22 stopnia byka, gdzie jest punkt byka, gdzie jest punkt harmoniczny, ognisty, łączący, czyli ten, który daje m.in. cechy przywódcze. Ognisty punkt około 22 byka nie jest inny niż byk jako taki. U niego nie było skłonności.

Ten punkt wnosi energię podobną do kombinacji lew plus baran. To jest tak, jakby tam był wpisany w Zodiac Mars. To jest energia Marsa w tym miejscu, mimo że na plebyka. I postać Ernesto Guevara jest żywym przykładem.

Nie żywym już, bo martwym od dawna, ale historycznym przykładem. Na to podobnie jak... A zostawmy, za dużo byśmy chcieli. Za dużo musiał powiedzieć zaraz. Biegniemy dalej.

To był Guevara. To była Anna Dymna. To była Anna Dymna. To jest Agnieszka Helińska. Właśnie wśród sławnych kobiet współczesnej Polski.

Ona też zwraca uwagę tę właśnie binastrią. Nie podobnie jak Guevara, ale podobnie jak Frank Tindela Nooruzweld ma wschodzącego Urana i Marsa w Mediun Celi. I również te planety są podkreślone tym, że są w pobliżu punktów.

W tym przypadku trzykrotnych. Tutaj zaznaczyłem jeszcze, że ta binastria u Agnieszki Helińskiej przejawia się nie tylko w tym, że Mars i Uran są na osiach, ale również w tym, że Uran i Księżyc, jedno ze świateł, są w punktach nacechowanych Marsem. Są w punktach marsowych. Mianowicie Uran jest w zasięgu punktu trzykrotnego zero Skorpiona, czyli początku znaku Skorpiona, a ten punkt jest, jak i cały znak, ma charakter marsowy, a Księżyc jest w zasięgu zera Barana, czyli tego najbardziej marsowego punktu. Więc nawet gdyby Marsowi zdarzyło się nie być w Mediun Celi, to ona i tak miała by wystarczająco mocne papiery, żeby mieć silny udział Marsa w horoskopie. Agnieszkę Helińską pamiętam nie jako znajomą, bo nie zna mnie, nie skrzyżowały się nasze drogi, ale pamiętam, jak 18-latka czy 20-latka występowała z pierwszymi swoimi piosenkami. Wiele się nie zmieniło. Ten styl punk rocka jest widoczny.

Punkowa fryzura to jest jakieś niedawne zdjęcie z okładki płyty. Punkowa fryzura, tutaj jakieś dziary rozbudowane na łysinie, na szyi. Po uranicznemu prowokowała publiczność, ale mieściła się w stylu punk rock czy hard rock.

Są i uranowe i marsowe, więc ona z tą binastrią dobrze wybrała swoją muzyczną ścieżkę, swoją muzyczną specjalność. Jeżeli ktoś o niej wie więcej i coś chciałby powiedzieć, to bardzo proszę na forum.

I to byłoby na dzisiaj tyle. Bardzo dziękuję i do zobaczenia.

Wojciech Jóźwiak
2023-09-03

☚ Binastria Merkury Saturn (surowe) | Binastria Merkury-Wenus, czyli artystyczne dusze ☛

Komentowanie wymaga zalogowania i/lub ważnego abonamentu.
Pisz komentarz  tytuł:
(-?-)
Twój adres email: Twój podpis:
Na podany adres przyślemy kod potwierdzający.