prowadzi Wojciech Jóźwiak • od 2004
 

2024-11-30. Wojciech Jóźwiak. Cykl: Blog poniedziałkowy

Jesteś bytem ogromnie ciekawym! | Czytaj w dziale Pracownia
☚ Rok ów, 1989: czyli nie tylko cykl Saturna do Plutona | Upadek Asada ☛

Jesteś bytem ogromnie ciekawym!

Poznawcza ciekawość jako najbardziej wartościowa motywacja do nauki astrologii.

Jesteś bytem ogromnie ciekawym i wartym badania i poznania. Twój charakter, usposobienie, skłonności i dyspozycje czyli uzdolnienia, są warte wzięcia na warsztat w ramach kompetentnego programu badawczego. Tak samo twoje zainteresowania, twoje życiowe wybory oraz twoja biografia.

Nie jesteś czymś przypadkowym. Przeciwnie, stanowisz system i porządek. Nie są też przypadkowymi momenty, w których twoja życiowa droga skręcała, zmieniała kierunek i kiedy zaczynały się w twoim życiu nowe epoki.

Nie jesteś także czymś aż tak osobliwym, żeby brakowało pojęć (poznawczych narzędzi) do opisania ciebie. Ani nie jest tak, że jesteś czymś tak osobliwym, że cię nie zauważają i pomijają. Ani nie jest tak, że nie można cię zestawiać i porównywać z innymi.


Powyższe zdania powinny wisieć nad każdym wejściem do astrologii. Powinny otwierać astrologiczne serwisy i strony i być drukowane na skrzydełkach książek. Sam ich (jeszcze) nie wywieszam dlatego, że są mało przećwiczone. Kiedy powyższe zdania pisałem, natykałem się na niedobór słów i ich chropawe brzmienie. (Pewnie w innych językach byłoby podobnie.) Dlaczego tak? – Bo, jak myślę, astrologia zaniedbuje pewną kluczowo ważną własną motywację, tzn. motywację, która skłania (lub mogłaby skłaniać) ludzi do zainteresowania się nią, astrologią. Tą motywacją jest ciekawość, a dokładniej ciekawość tego, kim i jaki (jaka) jestem ja i kim/jacy są ludzie, których spotykam i obserwuję, z którymi jestem w takich lub innych związkach.

Poznawcza ciekawość! – Znaczące, że na to coś, na tę dyspozycję lub (nawet) namiętność, nie ma jednego słowa po polsku. (Czy są w innych językach, nie wiem.)

Do astrologii ludzie przychodzą, motywowani („gnani...”) poznawczą ciekawością. Ale nie tyle ciekawością poznania astrologii, co poznania siebie i innych ludzi. Bo uświadommy to sobie, że uznane działy nauki „nas”, jako ludzkich osobnych bytów, nie wyjaśniają. Nie mają teorii na nas. Psychologia, owszem, może nas jakoś opisać, chociaż najchętniej wynajduje w nas odchylenia od normy, co wskazuje, że się nas boi: boi się tego, że przez swoją nadmierną osobliwość będziemy sprawiać kłopoty. I dlatego wynajduje w nas adhd lub spektrum. A na nasze biografie żadna nauka nie ma teorii. Nie ma. Nie tylko nie potrafi odpowiedzieć na pytania dlaczego coś w moim życiu wydarzyło się wtedy, ale pytania takie uważa za bezsensowne.

Jednak poznawcza ciekawość jako motywacja przyciągająca do astrologii jest – takie mam wrażenie – zaniedbywana. Raczej zarówno astrologiczni autorzy, jak i opinia publiczna wybijają na pierwsze miejsce inną motywację: nazwijmy ją pomocową lub ratunkową. Że oto astrolog lub znajomość astrologii pomoże ci w życiu, pomoże rozwiązać problemy, że w pewnym szerokim sensie – uleczy cię. I z psychicznych dołów, i z chorób-chorób, tych somatycznych.

Każda z tych dwóch motywacji stawia podchodzącego do astrologii w innym położeniu. Kierowany motywacją ratunkową przychodzisz na klęczkach i w bólach. Czujesz się mały i pomniejszony swoja potrzebą otrzymania pomocy i proszeniem o pomoc. A gdy ta pomoc nie przyjdzie lub nie poskutkuje, popadniesz w resentyment.

Kierowany poznawczą ciekawością przychodzisz z podniesionym czołem, upright („wyprostowany” tego nie oddaje, bo wyprostować się można po polsku również leżąc...) i świadom swojej siły.

Co ciebie motywuje? Która z dwóch powyższych mentalnych postaw?

Wojciech Jóźwiak
2024-11-30

☚ Rok ów, 1989: czyli nie tylko cykl Saturna do Plutona | Upadek Asada ☛

Komentarze, dyskusja

Wrona   2024-11-30 13:20:37   820.19660  
My Way
 Kocham Franka i jego piosenkę...
https://www.tekstowo.pl/piosenka,frank_sinatra,my_way.html
  • Kita #35097 : Mnie motywuje, tak ogólnie mówiąc, potrzeba zrozumienia i ciekawość. A w astrologii politycznej potrzeba nabrania dystansu od wydarzeń. Dużym "motorem" jest dla mnie chęć przewidzenia co się zdarzy lub ogólniej - chęć odpowiedzi na najróżniejsze pytania.
    A prawdę mówiąc, to tylko moje domysły, bo w gruncie rzeczy nie wiem, co mnie motywuje. 
Elisza   2024-11-30 13:39:00   820.19661  
Głód poznania (Ciebie), głód...
Głód poznania (Ciebie), głód samopoznania; bycie na wiecznym głodzie i potrzeba nasycenia. Poszukiwanie karmy, w sensie "paszy" dla bezdennej ciekawości oraz prawdy różnymi drogami - są moją motywacją do uprawiania astrologii.
Na dolegliwości ciała mamy naturę, zioła i medycynę; na psychosomatyczne- medytację, ruch, techniki relaksacyjne lub psychoterapię albo lepiej -rozmowy z przyjaciółmi, muzykę i śpiew:) Astrologia realnych problemów nie rozwiązuje ale  wspiera znalezienie odpowiedzi na pytania, wobec których psychologia bywa zbyt schematyczna.
Sandra   2024-12-01 12:01:42   820.19668  
nad wejściem do każdej...
nad wejściem do każdej szkoły astrologii powinno sie też pojawić platońskie zdanie : Niech nie wchodzi tu nikt, kto ignoruje geometrię.   :)
  • Dziwna #35154 : :)
  • Uranika #35170 : Popieram
  • KrzyżPołudnia #35175 : Zgadzam się :)
  • Wrona #35180 : matmy nie rozumiem ale lubię geometrię ..Picasso też jest okey:)
Notki forum (3) na tej stronie: [X]
Komentowanie wymaga zalogowania i/lub ważnego abonamentu.
Pisz komentarz  tytuł:
(-?-)
Twój adres email: Twój podpis:
Na podany adres przyślemy kod potwierdzający.
Czy chcesz dostawać powiadomienia o nowych odcinkach bloga poniedziałkowego?
Podaj swój adres email:
Na ten adres wyślemy potwierdzenie.