Pluton i Mars: dokończenie
Javier Milei: kolejny marsowy plutonik. Binastria Mars-Pluton u kilkorga z nas. Przykłady kosmogramów harmonicznych: 3H, 5H, 8H - i na czym one polegają. Rektyfikacja: Władimir Uljanow Lenin (łatwa), Syd Barret (kłopotliwa). Z webinarium 2024-02-07.
Dobry wieczór jeszcze raz, tym razem do nagrania. Dzisiaj kończymy temat binastrii Marsa i Plutona. W zeszłym, nie w zeszłym, dwa tygodnie temu zostało kilka, przepraszam, bo tutaj jeżdżę, moszczę się na miejscu tym pojazdem, na którym siedzę.
Javier Milei
W zeszłym tygodniu zostały nam do omówienia kosmogramy nas, znaczy marsowców, plutonistów spośród nas, kilka osób, których chciałbym przedstawić oraz bieżące nasze poszukiwania, ale to za chwilę zobaczymy. Dobrze, więc takim naszym obiektem poszukiwania, a w zasadzie znaleziskiem jest Javier Milei, którego znalazł Fabrycy i bardzo ucieszył mnie ten kosmogram, że po pierwsze, że jest znany, po drugie, że jest taki ciekawy. Dokładnie ów pan pasuje do naszych zainteresowań.
Niestety tak na szybko w polskiej prasie zbyt wiele się o nim nie dowiedziałem, znaczy przypomnę kto to jest. To jest znowu wybrany prezydent Argentyny, wybrany w grudniu ubiegłego roku, czyli tej zimy, a w Argentynie tego lata. Jego osobliwość jako polityka polega na tym, że on wygrał wybory z hasłami totalnej rewolucji, znaczy wywrócenia porządków w kraju w Argentynie na opak zupełnie, dlatego że jest, znaczy jest libertarianinem, czyli zwolennikiem, skrajnym zwolennikiem wolnego rynku, swobodnej przedsiębiorczości, minimalizacji zadań roli państwa, nie udzielania żadnych dotacji, dopłat, pomocy, darmochy, ciepłych posadek, ale właśnie również takiego sypania pieniędzmi, które państwa niektóre lubią robić i to jest ten program, ten jego program libertariański ma postawić z powrotem Argentynę, gospodarkę Argentyny i życie społeczne na nogi, ponieważ Argentyna jest krajem, który od ponad 100 lat, 100 lat przynajmniej znajduje się w permanentnym kryzysie.
Kilkakrotnie Argentyna, z tego co pobieżnie wiem, kilkakrotnie bankrutowała, znaczy kraj, rząd ogłaszał niewypłacalność, także dobierały się do władzy, dobierali się do władzy różni ekstremiści, na przykład ten generał, który przegrał, generał Videla, który przegrał wojnę z Margaret Thatcher z Wielką Brytanią, ale to jest już daleka historia. Javier Milei wygrał wybory, znaczy wygrał jako prezydent, natomiast nie ma poparcia swojej partii, ponieważ jego partia jest jedną z wielu w parlamencie, która nie ma żadnej większości i przeciwnicy politycznych, znaczy musi działać pod prąd reprezentacji parlamentarnej, która już od początku mu blokuje jego pomysły. Taki najbardziej, z tego co zapamiętałem, rewolucyjny pomysł Milei'ego jest, żeby w ogóle zrezygnować z lokalnej waluty, to znaczy unieważnić argentyńskie peso i przejść na dolary, przejść na zewnętrzną walutę, o której wiadomo, że nie będzie psuta przez rząd, czy przez jakieś potężne instytucje bankowe w Argentynie, co się wielokrotnie działo.
Dobrze, dużo o nim mówię, rozgadałem się, natomiast na czym polega to, że on się nam podoba. Nam się on podoba i nie podoba, znaczy podobają się nam te osoby sławne, światowe, które się stosują do zasad astrologii, które działają zgodnie ze swoimi horoskopami i mają takie horoskopy, które spodziewamy się, które, jak nam podpowiada nasza teoria, powinni mieć ludzie tej formacji. W przypadku Javiera, czyli Ksawerego, Milei, trochę tak, trochę nie.
Pewne rzeczy się zgadzają, potwierdzają, teorie astrologiczne pewnie nie potwierdzają. Jeszcze jedna uwaga. Podstawowa zaleta, jego podstawowy walor, dla którego go wziąłem pod astrolupę, jest taki, że on jest marsowcem plutonikiem.
Jest marsowym plutonikiem, jest reprezentantem binastrii urodzeniowej, binastrii Marsa i Plutona i widzimy, że Mars i Pluton u niego występują w koniunkcji i jest to koniunkcja bliska i skupiona wokół wyróżnionego punktu, mianowicie wokół punktu kardynalnego Zero Wagi, czyli punktu kardynalnego powietrznego głównego źródła żywiołu powietrza, czyli intelektu, czyli lotności, czyli bystrości, obrotności, zmienności, umiejętności wprowadzania, również rewolucyjne zmiany są domeną żywiołu powietrza i zauważamy, że czas obecny mu służy, ponieważ w trygonie, może ja tutaj wezmę urządzenie do rysowania, w trygonie do jego urodzeniowej koniunkcji będącej binastrią, masło maślane, każda koniunkcja jest binastrią, widzimy, że Pluton, który jest teraz w Zero Wodnika, około Zero Wodnika, tworzy piękny trygon do jego dwóch głównych, czyli dwóch ważnych planet. Więc o sprzyjaniu czasów Milei jeszcze powiem za chwilę później. Co jeszcze? Uderzyło mnie, kiedy zobaczyłem jego zdjęcie, jego twarz, uderzyło mnie uderzające podobieństwo do mojego znajomego na żywo, znaczy z realu, a waszego znajomego z Astroakademii, mianowicie do Łukasza Łuczaja, prawda, do profesora Łukasza Łuczaja, jest to prawie ta sama twarz, prawda.
I jak to może być, ten sam okrągły zarys, mimo tej zarysu twarzy jak Księżyc w pełni, to jednak ostre rysy, jednak przenikliwe, świdrujące oczy, jednak coś tutaj jest z tego Plutona i za chwilę zobaczymy, że również ze znaku Skorpiona. Na czym może polegać podobieństwo, znaczy obaj są marsowymi plutonikami i obaj mają wyróżniony znak Wagi. Można powiedzieć obydwu, że to są plutonowo-marsowe Wagi.
U Łuczaja Słońce jest bardziej wyraźnie w wadze, gdzieś na początku Wagi, ale widzimy, że u Mielejego również ta waga jest obsadzona. Obsadzona jest zero Wagi, w środku jest uran, w środku jest merkury, a Słońce już jest poza wagą. To jest też coś, na co warto zwrócić uwagę w jego holoskopie.
Mianowicie jego Słońce, które jest równe 29 z minutami Wagi, jest w koniunkcji z zerem Skorpiona, czyli to już jest Skorpion. To by się zgadzało z jego charakterem, ponieważ on nie idzie na podtrzymywanie pozorów, jak to robią Wagi, na jakieś zabawy, nie idzie w jakieś równowagę, równoważenie sił. To jest rewolucjonista, idzie wyrąbać swój program polityczny.
Podpowiada Elisha, ma skorpionowe spojrzenie. Tak, ma skorpionowe spojrzenie, ale to skorpionowe spojrzenie również mogłoby być spowodowane przez silnego Plutona, przez tą koniunkcję Pluton-Saturn. Więc tutaj Słońce w zero Skorpiona wzmacnia czynniki skorpionowe, ale nie jest jedynym takim czynnikiem skorpionowo-plutonicznym.
Co jeszcze Javier Milei ma ciekawego w horoskopie? Zaznaczyłem tutaj chyba wszystkie punkty harmoniczne. Więc ma Księżyc w bliskim zasięgu punktu 8 stopni 34 minuty Lwa. To jest punkt powietrzny siedmiokrotny, którego hasłem jest wolność. Więc jeżeli się tam ma Księżyc, to nic dziwnego, że się ewoluuje, że się ma poglądy wolnościowe, a nawet przy silnym Marsie i Plutonie i znaku Skorpiona ma się poglądy skrajnie wolnościowe, bo libertarianizm polega właśnie na skrajnej propagowaniu, skrajnej indywidualnej wolności w gospodarce, przynajmniej w gospodarce.
Tu jeszcze przypomnę, starzy bywalcy Astroakademii to wiedzą znakomicie, ale przypomnę mniej doświadczonym bywalcom Astroakademii, że w tym punkcie była koniunkcja Słońca z Plutonem w momencie wybuchu, czy raczej ogłoszenia odpalenia Powstania Warszawskiego. Czyli to jest taki punkt na barykady, punkt wolność za cenę śmierci choćby. I to również jest trafne odczytanie przez historię, chociaż tragiczne znaczenia tego punktu.
Więc Księżyc jest w takim miejscu. Tutaj napisałem harcerz z wykrzyknikiem, ale harcerz w cudzysłowie, dlatego że zauważamy aspekt między Księżycem i Marsem, czyli Binastrii Księżyc Marsa. Księżyc Binastrii Księżyca z Marsa przejawia się właśnie przez taki typ harcerski, to znaczy zamiłowanie do biwaków, do wycieczek, do spania w namiocie, do włóczenia się w jakichś miejscach wilgotnych i odludnych, w towarzystwie podobnych sobie.
Nie znalazłem potwierdzeń, to znaczy nie wiem, czy on rzeczywiście uprawiał, praktykował jakiś scouting, czy coś w tym rodzaju. Zostawmy, może dowiemy się o nim więcej. W każdym razie na to jego harcerstwo, czy paraharcerstwo, warto zwrócić uwagę, kiedy będziemy szukać wiadomości o nim.
O Marsie i plutonie mówiłem, następnie tutaj napisałem niegrzeczny, to znaczy Merkury, który jest ok. 26 stopnia Wagi, jest w zasięgu punktu Wagi niegrzecznych. To jest siedmiokrotny punkt ognisty, który powoduje, że osoby, które mają tam coś ważnego, wcale nie są takimi zgodnymi wagami, tylko przeciwnie są miłośnikami różnych ostrych zabaw, w których się ocierają o to, co niedozwolone.
I też należy, jak mówię, szukając danych o nim, zwracać uwagę na właśnie jego zamiłowanie, ewentualne zamiłowanie do niedozwolonych zabaw. Następnie Słońce ma w zero Skorpiona i to jest ten twardy Skorpion, to jeszcze nie jest najtwardszy Skorpion. Najtwardsze Skorpiony to są dwa następne punkty harmoniczne, ale to jest taki dobry wstęp do twardego Skorpiona, w którym wielkie zasoby emocjonalne są rzucone na szalę, w dzieło walki, w dzieło wymuszenia swojej racji itd.
Jowisz jest w zasięgu innego punktu harmonicznego w Skorpionie, ale to na razie pominę, to by nam niewiele dodało. Jowisz inaczej działa, ale to też pominę, bo nie będę całego horoskopu opowiadał. Przy 24 Skorpiona to jest Skorpion podwójnie wodny, czyli to jest punkt pięciokrotny wodny 24 Skorpiona i przy nim napisałem najkrótszą definicję tego punktu – dominacja przez opiekę.
Skorpiony z tego 24 stopnia mają taką szeroką duszę, szerokie serce, obszerne skrzydła jak ta kwoka i wszystkich by chronili, brali pod opiekę, ale niech kto próbuje to się wymigać to zobaczy. To jest taka twarda opieka. Więc on tutaj ma wewnątrz.
On się właśnie opiekuje narodem argentyńskim w twardy sposób. Już powiedział, ogłosił, że żeby było lepiej to najpierw musi być gorzej. To jest ? propos obcięcia wszelkich programów socjalnych.
Neptun jest w trzykrotnym punkcie ognistym. Zero strzelca, ale jeśli chodzi o elementy ogniste, to po drugiej stronie tego zgrupowania planet to od razu powiemy, że nam się nie podoba. Znaczy nam, przedstawicielom astrologii według Wojciecha Jóźwiaka, nie podoba się, że prezydent, czyli osoba w najwyższym, prezydent wcale nie jakiegoś marginesowego państwa, czyli osoba w najwyższym stopniu publiczna, nie ma niczego w okolicy Medium Coeli, nie ma planet w okolicy Medium Coeli, a przeciwnie wszystkim skupiona pod horyzontem, co by znaczyło, że właśnie raczej powinien preferować życie domowe, ewentualnie w jakichś małych elitarnych kręgach, nawet tak się okazuje, nie jest.
Możliwe, że inne czynniki działają u niego w podobnym kierunku, w podobnym sensie jak Medium Coeli, jak planety w obliczu Medium Coeli. Ale zauważamy, że najwyżej z planet położony jest Saturn, który jest w ciekawym punkcie, mianowicie zbliża się do punktu 21 stopni z minutami Byka, który to jest punkt ognisty siedmiokrotny, który występuje, który daje pewne wyraziste cechy. Oczywiście jeżeli tam nie ma Saturna, czy nie ma planety, Saturn nie pasuje do punktów ognistych, ale coś poruszać w jego organizmie, psychoorganizmie musi.
Ten punkt, tutaj dodałem mu hasło chodźcie za mną, to jest punkt ludzi, którzy pociągają innych, ponieważ stają się dla nich wzorami. Też ten punkt lansuje dla niego hasło punkt Che Guevara, ponieważ Guevara tam miał koniuncję Słońca i Księżyca. Urodził się na Nowiu, kiedy oba światła przechodziły przez ten punkt.
Więc podziałał w ten sposób, innych pociągał ze sobą. Milei został prezydentem, kiedy Saturn był na początku Ryb, w okolicy zera Ryb i wtedy działał ładnym trygonem do jego urodzenia Słońca, więc się cieszymy, ale był daleko od medium Celi, nie przechodził przez żadną z ośli, więc to nas martwi, bo nie całkiem zgadza się z teorią cykli Saturna, cykli planetarnych nawet w ogóle. A Jowisz był rok dobry po minięciu medium Celi, więc może w okresie kampanii prezydenckiej te wpływy Jowisza były takie pchające go w górę, natomiast w momencie objęcia władzy już trochę mniej.
Znaczy widzimy, że on również działa w nauce, jako właściwie też twardej nauce, jaką jest uniwersytecka i nieuniwersytecka ekonomia. I myślę, że tutaj należałoby poszperać, popatrzeć po jego Merkury.
Może coś znajdziemy, ale to teraz nie będziemy, nie mamy na to już czasu miejsca. Szybko przedstawię osoby z kursu, które, znaczy nie z kursu, tylko ze strony akademii, które mogą się pochwalić, że mają binastrię Marsa i Plutona. Elisha.
Elisha
Elisha posiada w horoskopie urodzeniowym binastrię Plutona i Marsa, ponieważ obie te planety są jawnie dominujące, jako znajdujące się na osi. Elisha urodziła się dokładnie w momencie, kiedy Mars, czy z taką dokładnością, z jaką można zarejestrować godzin, czas urodzenia, urodziła się w momencie, kiedy Mars przechodził przez Medium Coeli, przez dokładnie południe, lokalny kierunek południowy, a Pluton prawie dokładnie wschodził. Pluton był 3 stopnie i 11 minut nad horyzontem, jak to napisałem.
Więc idealna zbieżność. Tu jeszcze też świeci nam w oczy punkt, miejsce, które znakomicie harmonizuje z tą dominującą binastrią Pluton-Mars, ponieważ Słońce i Wenus są w koniunkcji w punkcie plutonowo-marsowym około 4 stopnia Pandy. Również ciekawa jest koniunkcja w horoskopie Elishy, koniunkcja Księżyca z Uranem.
Pod wieloma względami jest to horoskop wart studiowania i apelujemy do Elishy, żeby nam opowiedziała w wolnych chwilach, jak to jest, jak się coś takiego w sobie, jako swój horoskop ma.
Fabrycy
Fabrycy ma Plutona na osi, więc jest plutonikiem.
A co ma wspólnego Mars z Plutonem? Mars i Pluton u niego należą do wspólnego pierścienia, to znaczy należą do pierścienia kwadratur i oktyli. W ten sposób, że Pluton jest w kwadraturze do Merkurego.
Że Pluton jest w kwadraturze do Merkurego i to jest dość ścisła kwadratura, a Mars jest w midpunkcie pomiędzy oboma i tworzy w takim razie oktyle do Plutona i do Merkurego. I to powinno również u Fabrycego działać w ten sposób, że powinno dawać mu taki właśnie nadmiar niezmordowanej, prącej do przodu, niepohamowanej siły. I przy tej okazji rzucimy okiem na horoskop harmoniczny, znaczy na ósmą harmonikę w horoskopie Fabrycego.
Horoskop Fabrycego przedstawiony jako ósma harmonika. A pokazuję ten horoskop, dlatego że ten temat nam się przewinął w ciągu ubiegłego tygodnia. W dyskusji pojawiło się, ktoś pytał o horoskopy harmoniczne.
Co z nimi robimy, co to jest w ogóle. Opcja rysowania horoskopów harmonicznych jest w horoskopie CANVAS, w horoskopie rysowanym na kanwasie, czyli w oknie, które wyskakuje po kliknięciu na link w kosmogram CANVAS w menu po lewej stronie. I tam na samej górze, w szufladzie, szufladą nazywam tę część ekranu, która się otwiera jak się kliknie, w szufladzie pod tytułem format kosmogramów.
Jak się otworzy ta szuflada, to na samej górze jest opcja harmonika, czy harmoniczna, już nie pamiętam słowa. I ona jest ustawiona domyślnie na 1 i przy harmonice 1 rysuje się zwykły horoskop. Kiedy wpiszemy tam inną liczbę, rysuje się nam horoskop harmoniczny dla tego rzędu, dla tej liczby będącej jego rzędem.
I co tutaj jest naniesione na tym wykresie. Niektórzy z Was to znakomicie wiedzą, ale dla tych, którzy mniej wiedzą, szybciutko wyjaśniam, co tu jest rysowane. Rysowane są, koło jest kołem, podzielone jest na stopnie, dla której, dla tej podziałki stopniowej już nie definiujemy znaków w Zodiaku, ponieważ to by wprowadziło w straszny bałagan i nieprawdę po prostu.
Więc znaków w Zodiaku tutaj nie ma. Liczby na skali, liczby stopni na skali oznaczają końcówkę z podzielenia przez 8. Ponieważ to jest ósma harmoniczna, więc pozycje planet, znaczy współrzędne planet powstają w ten sposób, że mnożymy każdą z długości ekliptycznych, czyli położeń w Zodiaku przez 8, odejmujemy wielokrotność 360 stopni, czyli kąt będący niczym, czyli zero. I to, co nam zostaje, to jest ten wynik. (Mnożymy przez 8 i odejmujemy wielokrotność 360.)
I przy tak zdefiniowanych nowych współrzędnych o tyle, o tyle, znaczy koniunkcje pozostają koniunkcjami. Najwyżej się rozjeżdżają, bo są ich odległość między planetami w koniunkcji zwiększa się ośmiokrotnie. A opozycje, kwadratury i oktyle, czyli te wszystkie aspekty, których rząd jest podzielnikiem ośmiu, czyli 8 się dzieli przez liczbę tego aspektu, 8 się dzieli przez 2, dzieli się przez 4, dzieli się przez 8, więc te aspekty zamieniają się w koniunkcje.
I tak widzimy, że u Fabrycego, tutaj jest jego horoskop, Fabrycy ma oktyl między takim wyraźnie grubą kreską narysowanym między Jowiszem i Księżycem, kiedy przechodzimy do horoskopu ośmiokrotnego, do ósmej harmonii, ten oktyl zamienił się w koniunkcję, prosto. Również pierścienie, złożone z oktyli, kwadratur i opozycji, zamieniają się w koniunkcje. Widzimy tutaj, pluton jest w ścisłej kwadraturze do Merkurego, więc te dwie planety narysowały się jedna na drugiej, ale to jest to, co ja mówiłem przy pełnym kosmogramie Fabrycego, że pluton Fabrycy dopowiedział dobre narzędzia analityczne.
Tak, potwierdzał. Pluton u niego w radiksie, czyli podstawowym horoskopie, jest w ścisłej kwadraturze do Merkurego i ta kwadratura zamieniła się tutaj w ścisłą koniunkcję, a Mars nawiązuje do obydwu, będąc pomiędzy nimi, ale nie tworzy ścisłego aspektu, ponieważ oktyle wychodzące od Marsa zostały narysowane cienkimi kreskami. Widzimy, że tutaj Mars stoi trochę z boku również, pomnożony przez osiem.
Ten pierścień widzimy jako grupę planet w obrębie mniej więcej 20 stopni. Również zauważamy z tego wykresu, że trzy następne planety, Słońce, Neptun i Uran również powinny tworzyć pierścień oktylowy. Wracamy do radiksu i patrzymy na Słońce, na Urana i na Neptuna.
Widzimy, że słabe po słabe, ale tworzą tutaj kwadratury bądź oktyle, Słońce, Uran, Neptun. Jak wrócimy do ósmej harmonii, to tak, to nam się to objawiło. Więc rzeczywiście są to dobre narzędzia analityczne, ale ono nie pokazuje niczego nowego niż innego, niż zwykły horoskop, tylko ta informacja, która w horoskopie ogólnym, w radiksie, jest zapisana jako kreski kolorowe oznaczające, że nie są słabe.
Dobrze, brawo. Znaczy słabe w sensie, że dość luźne, ale słabe jest. Dzięki za zauważenie.
Te informacje, które widać w horoskopie harmonicznym, są w radiksie przedstawione jako kolorowe kreski. Gdybyśmy narysowali horoskop pięciokrotny albo siedmiokrotny, albo dwunastokrotny, również byłoby widać te grube aspekty jako odpowiednie koniunkcje. Aha, Merkurego oznaczyłem.
Tu przy okazji jeszcze zwrócę uwagę, że najsilniej pluton jest związany z Merkurym i to rzutuje na głębokie, wnikliwe, detektywistyczne poszukiwania, które są domeną, właściwością, specjalnością Fabrycego.
Jedynie prawda
Jedynie prawda ma Marsa w pobliżu ascendentu, w marsowym ognistym punkcie siedmiokrotnym na tle znaku Raka i w kwadraturze do Plutona, czyli jedna z planet Mars zaznaczony przez położenie i w Zodiaku, podkreślony, wywyższony przez położenie i w Zodiaku, i na tle osi, a druga planeta Merkury w kwadraturze do pierwszej.
Jutrzenka
Jutrzenka ma bardzo piękną, znaczy rozbudowaną, gęstą binastrię. (Dzień dobry Jutrzenko.) Ma bardzo gęstą binastrię Plutona i Marsa, mianowicie ma opozycję tych planet, przy czym każda z tych planet jest wzmocniona przez inne, bo każda z nich należy do takiej grupy, do satelicjum w istocie będącego koniunkcją. Mars jest obudowany przez wzmacniającego Słońce i Merkurego, Pluton jest w koniunkcji z Uranem, a obie te grupy planet są w przybliżeniu na osi, w każdym razie znajdują się w dobrym zasięgu.
Jedna grupa Medium Coeli, druga grupa Imum Coeli, i w sumie jest to wielka siła tych dwóch planet, która w praktyce była męcząca, tak bym powiedział. Więc takie układy planet, zresztą te opozycje bywają męczące, bo opozycje są męczące z natury, a opozycje dwóch planet, które też bywają niewdzięczne, tym bardziej bywają męczące.
Krzyż Południa
Krzyż Południa ma, właśnie, czy ma, czy nie ma. Wydawałoby się, że podobnie jak w poprzednich teleskopach, pluton jest na ascendencie, ale jak się temu Plutonowi, Krzyż Południa jest wśród nas, nie ma. Jak u Krzyża Południa przyjrzycie plutonowi, to widzimy, że jest aż 13 stopni, znaczy był 13, aż 13 stopni nad horyzontem w momencie urodzenia, ale za to Mars jest silny bezwzględnie, ponieważ jest po pierwsze w opozycji do Słońca, czyli jest wywyższony, lewarowany przez Słońce, jest w marsowym punkcie ognistym, pięciokrotnym w znaku Koziorożca, a z plutonem jest związany przez ścisły, tu nie pisałem w pośpiechu już nieokreślony stopnia ścisłości, ale zdaje się, że jest ścisły, skoro algorytm wyrysował tę kreskę jako grubą, wobec tego te dwie planety Mars i Pluton są związane przez aspekt, a jedna z nich, czyli Mars, jest dostatecznie silny, żeby i tę drugą podwyższyć jej znaczenie i moc. Więc horoskop Krzyża Południa również zaliczamy do tej serii.
Monique
Na przykładzie horoskopu Monique jeszcze raz chciałem, że zrobiłem to, znaczy chcę teraz pokazać, przedstawiłem horoskopy harmoniczne, że akurat jej horoskop jest dobrym przykładem dla rysowania harmonik. U Monique Pluton jest ciekawy przez to, że jest w składzie tego oto pierścienia, ścisłego pierścienia kwintyli, czyli jest wzmocniony przez jedno ze światło, przez Księżyc i przez Merkurego. Myślę, że to fakt, że te dwie szybkie planety uparły się w momencie urodzenia Monique wskazywać Plutona, to jest wystarczający powód, żeby Plutona uważać za jedną z dominujących planet, a Mars jest jawnie dominujący, ponieważ jest na osi na Imum Coeli i jeszcze w koniunkcji z Saturnem, co też podwyższa jego wagę.
Właśnie tak, binastria jest, natomiast jak wyglądają kosmogramy harmoniczne? U Monik jest jeszcze jedna ciekawa struktura, mianowicie Wielki Trygon, czyli Pierścień trygonów. Pierścień trygonów, do którego należą również Księżyc, koniunkcja Wenus, Jowisza i Uran. Jak to wygląda w trzeciej harmonice? Narysowałem horoskop trzeciej harmonicznej, kosmogram trzeciej harmonicznej i zgodnie z tym, co mówiłem, Wielki Trygon, pamiętamy, co pokazywałem przed chwilą, Wenus i Jowisz są w ścisłej koniunkcji, są praktycznie w tym samym miejscu.
Widzimy, tutaj są dwie minuty różnicy, czyli to jest odległość, znaczy w pionie może być odległość między tymi planetami, natomiast w poziomie wzdłuż ekliptyki jest to praktycznie to samo miejsce. I do tej koniunkcji poprzez trygony nawiązuje Księżyc i nawiązuje słabszym trygonem Uran. Widzimy, że ta grupa czterech planet w horoskopie harmonicznym zamieniła się w koniunkcję, znaczy taką podwójną koniunkcję, wśród której jest gęstsza koniunkcja Jowisza, Wenus i Księżyca, a wśród tych trzech Jowisz i Wenus praktycznie się pokrywają nadal.
Więc to jest ten Wielki Trygon. A koniunkcja, czy realna koniunkcja, która jest w horoskopie, w radiksie między Marsem i Saturnem, zgodnie z tym, co mówiłem parę minut wcześniej, rozjechała się, ponieważ współrzędne tych planet pomnożyliśmy przez trzy wobec tego i ta luka między odstęp między Marsem i Saturnem został pomnożony przez trzy z dwóch stopni, zrobiło się sześć, nie, to jakoś tak. Z trzech zrobiło się dziewięć, widzimy na obrazku.
Tu jeszcze jedna uwaga. Przy horoskopie, przy ósmej harmonicznej tego problemu nie było, natomiast on się pojawia, znaczy problemu, nie problemu, tylko sprawy, z tej sprawy tego zjawiska nie było, natomiast przy trzeciej harmonicznej to jest widoczne. Mianowicie początki znaków zamieniają się w punkty kardynalne.
To znaczy zera początki znaków ognistych, zera znaków ognistych zamieniają się w zero, czyli takiego jakby Barana. Początki znaków powietrznych zamieniają się w 180 stopni, czyli w drugi punkt, w przeciwległy punkt kardynalny na tym wykresie, a woda i ziemia zamieniają się miejscami. To znaczy wszystkie ziemne, początki ziemnych znaków przechodzą w 90 stopni, czyli jakby w Raka, a początki znaków wodnych, skorpiona, Ryb Raka zamieniają się w 270 stopni, czyli w takiego niby Koziorożca przy tej zwykłej konwencji rysowania.
Więc tutaj się dzieje coś, co nas trochę zaskakuje, ale tak jest, można to sprawdzić przy pomocy bardzo prostych obliczeń. Tutaj widzimy, że oryginalnie w radiksie Księżyc jest 7 Ryb, Wenus jest 8 Raka, Jowisz jest 8 Raka, a Uran jest 13 skorpiona i widzimy, że tutaj w trzeciej harmonicznej, w horoskopie trzecim harmonicznym również te pozycje planet są w takim bliskim zasięgu tego oto punktu 270 stopni, czyli tego transformowanego zera znaków wodnych. Więc wszystko się zgadza.
Podobną procedurę wykonajmy, znaczy mnożenia przez n i odsiewania tej pustej części, prawda, n razy 360 stopni, pustej części kątowej. Zróbmy to samo z piątą harmoniczną i widzimy od razu, że ten piękny ścisły piersień kwintyli w horoskopie Monique zamienił się w równie piękną i ścisłą koniunkcję, czyli tutaj ta zbitka Pluton-Wenus-Księżyc obrazuje z obrazem pierścienia kwintyli. Saturn i Mars, które leżały, które w radiksie było widać w okolicach 24 stopnia Lwa, czyli w pobliżu punktu pięciokrotnego ognistego, tutaj znalazły się w pobliżu tego transformowanego punktu ognistego, tego formalnego zera Barana, szczególnie Saturn, czyli ta reguła działa, to znaczy wszystkie punkty w piątej harmonicznej, w horoskopie piątym harmonicznym, wszystkie punkty pięciokrotne przekształcają się w punkt będący formalnym odpowiednikiem zera Barana.
I to samo się dzieje z następnymi, tym razem porządek żywiołów jest zachowany, wszystkie pięciokrotne wodne stają się takim niby zerem Raka, pięciokrotne powietrzne takim niby zerem Wagi, a pięciokrotne ziemne niby zerem Koziorożca 270 stopni. Ale Monik nie ma planów, które by w tych miejscach leżały. Bez tego nie ma czego rozważać.
Widzimy, że Wenus i w radiksie Wenus i Jowisz są w ścisłej koniunkcji, o czym już mówiłem poprzednio, bo one należały do tego wielkiego trygonu. Tutaj ta koniunkcja została zachowana i nadal jest ścisła. To, że z dwóch minut zrobiło się 10 minut, jeszcze jest niewidoczne na rysunku.
Sosna
Następną osobą, którą wziąłem pod uwagę jest Sosna, która jest, witamy Sosno. Sosna ma po prostu koniunkcję, znaczy jest reprezentantką binastrii Mars-Pluton, ponieważ ma te dwie planety po prostu w koniunkcji, ale nie tak bardzo po prostu, ponieważ ta koniunkcja zawiera jeszcze jedną planetę, czyli jak widzimy na rysunku Urana. Tutaj są jeszcze dodatkowe czynniki związane z Księżycem, z Wenus, położenie tych planet w zasięgu 12 stopnia punktu harmonicznego, 12 stopni panny, ale to pomijamy, ważna jest ta koniunkcja.
Tygrys Maj
Tygrys Maj również jest przedstawicielem, przedstawicielką. Nie ma Tygrys Maja, więc polecamy się Tygrys Maj w nagraniu, polecamy się, pokażemy się, przejrzysz to nagranie, będziesz miał okazję zobaczyć to na nagraniu. Tygrys Maj ma idealnie ścisłą koniunkcję Słońca z Plutonem, a Mars jest w koniunkcji z obydwiema, i ze Słońcem, i z Plutonem.
I w dodatku cała ta koniunkcja, ta potrójna koniunkcja jest wzmocniona przez to, że jest silna, przez to, że jest w pobliżu osi, czyli Medium Coeli. Więc znowu wielka potęga tej binastrii i tym bardziej jesteśmy ciekawi opowieści Tygrysa Maja o sobie, jak to u niej się przejawiło, jak u niej ta siła planet się przejawia. To był krótki przegląd naszych plutonowo-marsowych kosmogramów.
Bardzo dużo napisała Elisha i przeczytam, ponieważ te teksty nie są potem dostępne w nagraniu. Oczywiście pan Wojciech pozostawia mnie w niedosycie, a raczej na głodzie astroafektywnym. Możliwe, że kiedyś się wychylę na temat Marsa, Plutona itd., bo widzę korelacje z moją osobowością.
Żywot też mam ciekawy. Nie zmienia się to faktu, że pan Wojciech Jóźwiak mógłby być mniej zamknięty na moje umizgi. Elisho, obiecuję bardziej otworzyć się na twoje umizgi.
Rektyfikacja: Lenin
Bardzo dziękuję. To jeszcze podzielę się badaniami nad rektyfikacjami. Zrektyfikowany został Władimir Uljanow, zwany pod pseudonimem Lenin, którego nie jest znany czas urodzenia.
Nikt nie odnotował w odpowiednim momencie. Więc tak myślę, jak to powiedzieć, żeby nie zająć zbyt wiele czasu. Czytałem o nim, czytałem o rewolucji.
Zaczęło się od tego, że taką praprzyczyną był mój nieustający niepokój i zainteresowanie, co się wydarzy w Rosji podczas kolejnej koniunkcji Marsa, Saturna i Neptuna, które nieustannie nagłaśniam ten temat, mimo wielu wątpliwości, jakie się nasuwają. Zbliża się, będzie w latach 25-26 koniunkcja Saturna z Neptunem, tym razem w okolicy punktu kardynalnego ekliptyki Zero Barana. Rosja już, widzimy, się przygotowuje na ten moment.
Jej wódz przygotowuje swój kraj na ten moment. Do tej pory wygląda na to, że Rosja jako pewna formacja energetyczna jest wybitnie uczulona, jak czuła antena na ten układ planet. Podczas podobnej koniunkcji, tylko w innym miejscu, Zodiaku, w roku 1917 zostały przeprowadzone dwie rewolucje, najpierw lutowa, potem październikowa.
Potem w 1953 roku przy kolejnej koniunkcji, w 1953 miała miejsce tak zwana odwilż, która się zaczęła od śmierci Stalina. W 1989 podczas trzeciej kolejnej takiej koniunkcji Związek Sowiecki, czyli ówczesny, radziecki, czyli ówczesna mutacja Rosji, państwa rosyjskiego zaczęła się rozłazić, rozpadać w szwach. A teraz zbliża się czwarta, czwarta taka koniunkcja w bieżącej serii i zobaczymy, co się wydarzy.
Więc czytałem książkę Richarda Pipesa, właściwie Pipesa, bo był to Polak urodzony w Cieszynie, więc powinno się z polska czytać Pipes, Ryszard Pipes, Richard Pipes, który opisał ten kawałek, opisał historię tego kawałka historii Rosji i zwróciłem oczywiście uwagę, że takim największym życiowym dziełem u Lenina łatwo jest wskazać moment jego największego życiowego dzieła i można próbować rekonstruować, czyli rektyfikować jego horoskop, czyli rekonstruować czas urodzenia przy założeniu, że wtedy Saturn przechodził, tam gdzie Saturn wtedy przechodził w momencie jego największego życiowego dzieła, to ta osoba ma, czyli w tym przypadku Uljanow, ma urodzeniowe medium celi. Przejście Saturna przez medium coeli w wielu przypadkach daje taki przełomowy moment w postaci wejścia w realizację swojego największego dzieła i przyjąłem, że tym ważniejszym, że ważniejszą z tych dwóch rewolucji będzie rewolucja lutowa, która była w marcu, bo zostawiam już dlaczego w marcu była lutowa, myślę, że wszyscy wiedzą, że rewolucja lutowa i tak narysowałem ten kosmos i co się okazało, czy dlaczego lutowa ważniejsza, dlatego, że wtedy Rosja zaczęła się sypać, a rewolucja październikowa była dalej, znaczy była takim późnym, wymęczonym, późną i wymęczoną konsekwencją rewolucji lutowej, czyli rewolucja lutowa przygotowała grunt pod rewolucję tak zwaną rewolucję, tak zwaną październikową, bo ani nie była to rewolucja lutowa, była rewolucją, znaczy było to rzeczywiście wzburzenie społeczne, które zburzyło dawny porządek, reżim carski, natomiast tak zwana rewolucja październikowa nie była rewolucją, tylko była brutalnym, banalnym, prostackim zamachem stanu, który przeprowadzili bolszewicy pod wodzą Lenina właśnie, aczkolwiek osobisty udział Uljanowa był tam niewielki, ale to też zostawmy, znaczy było to przedsięwzięcie powiedziałem małe, sama ta noc, czy wieczór, kiedy to wykonano, to było coś małego, natomiast to się rozrosło w wielką plagę, która spotkała Rosję, naród rosyjski i sąsiednie, więc tak przyjąłem, że była to rewolucja lutowa, ale potem się zreflektowałem, zaczęło mi się coś zgadzać z życiorysem Lenina, ale o tym powiem za chwilę, potem się stuknąłem w głowę, że przecież uświadomiłem sobie, że przecież Uljanow w rewolucji lutowej nie brał udziału, to go minęło. Ruszyłem czytać bardziej szczegółowo Pipesa i okazało się, że w czasie kiedy ta rewolucja się odbywała, Uljanow przebywał na emigracji, na wygnaniu, na egzylu w Szwajcarii i w ogóle nie wiedział o tych wydarzeniach, ponieważ wiadomości o rewolucji w Petersburgu dotarły z jakimś tygodniowym opóźnieniem, wtedy w Szwajcarii, czy w ogóle w krajach niemieckojęzycznych nikogo nie obchodziło, co się dzieje gdzieś tam daleko, w kraju odległym i wiadomo gdzie, daleko poza ważnymi frontami.
Niemcy wtedy już siedzieli głęboko w Rosji, ale jak mówię jakieś ruchawki w Petersburgu mało kogo obchodziły. Zorientował się, mówię po tygodniu i poprzez swoje kanały policyjno-szpiegowskie, poprzez swoje wtyki szpiegowskie w policji i w urzędach niemieckich załatwił sobie przewóz, transport do Petersburga. To był ten słynny zaplombowany wagon bolszewików, który Niemcy przerzucili po to, żeby zburzyli Rosję, żeby wyeliminowali z gry jedno z mocarstw, którymi na wiele frontów wtedy wojowali, co im się udało.
Lenin spełnił pokładane w nim nadzieje niemieckie, ale to trochę trwało, trwało kilka miesięcy, więc go przerzucono. Z tym, że ten wagon nie był zaplombowany, to legenda, miejska legenda. Tutaj odsyłam już do źródeł, do książek historycznych.
Przeorientowałem, postanowiłem przeorientować tę rektyfikację z rewolucji lutowej na wyjazd Uljanowa z Zurychu i okazało się, że nie trzeba przeorientowywać, ponieważ Satur wykonał wtedy taki myk, taki ruch retro, że trafił na to samo miejsce. To znaczy, kiedy Uljanow, tu jest znany czas z dokładnością do minut, w 17.30 odjeżdżał pociąg, na którym oni przez Niemcy, Danię, Szwecję, Finlandię i tak dalej dojechali. Różnica była tylko dwóch minut.
To znaczy, podczas rewolucji lutowej Saturn był 23,49 minut, a podczas odprawy z Zurychu był 23,51 minut, czyli praktycznie w tym samym miejscu. Rektyfikacja daje oczywiście tę samą wartość ascendentu i tę samą wartość godziny urodzenia, 17.41. 17.41 wychodzi z drugiej rektyfikacji. I to się zgadza, a właściwie potwierdza z dalszym życiorysem Uljanowa, ponieważ tak, on zmarł kilka lat później, bodajże w 1924 roku, kiedy Saturn był już pod tak wyliczonym ascendentem.
Pamiętamy, że zejście Saturna pod ascendent i jego pobyt w pierwszej ćwiartce bywa trudny. Nie jest to, z reguły okres rozkwitu osób, tak powiedzmy oględnie. W momencie śmierci Saturn był dwa stopnie Skorpiona, czyli był w opozycji do Słońca w dwa stopnie Byka i był w kwadraturze do Księżyca, do jednego stopnia Wodnika.
Trudny tranzyt Saturna, ale do świateł, nie do ascendentu. Natomiast kiedy Saturn przechodził przez wyliczony ascendent, czyli przez 17,5, okolice 17 stopnia Wagi, a dokładnie kiedy był w przedziale 17-19 stopni Wagi. Ten przedział 17-19 jest dokładnością do miesiąca, dlatego że nie znalazłem tak dokładnej biografii Lenina, która by podawała dni udarów czy godziny, tylko miesiące.
W tym miesiącu miał udar, w następnym miesiącu miał drugi udar. I okazuje się, że oba te udary były kiedy Saturn był w przedziale 17-19 stopni. Znaczy udary, które uczyniły z niego inwalidę niekontaktującego.
Stał się takim fetyszem, taką marionetką fetyszem w rękach Stalina, który używał go właśnie jako takiego, w takiej kółku poruszonym, który wtedy przychwycił władzę. Idealna zwierzchność. To jest idealna synchronizacja między córychem i udarami, które skróciły życie Lenina.
Tu jeszcze taka dla poszukiwaczy osobliwości, taka osobliwość, że Uljanow był dziwnym przypadkiem w dużym stopniu bliźnięciem horoskopowym Donalda Tuska, a może Tuska wcieleniem, nie wiem, ponieważ mają Słońce w tym samym miejscu i Księżyc w tym samym miejscu. Donald Tusk ma Słońce 2 stopni Byka, a Księża jest chyba właśnie 1 stopni, a może 2 stopnie Wodnika, więc to jest dokładnie to samo. Też ma Urana jakoś podkreślonego.
Widzimy, że Lenin był Uranik. Nie pamiętam co z Neptunem. Neptun był, widzimy, że również Uljanow był Uranikiem i Neptunikiem, a Neptuna i Marsa miał w koniunkcji, co mu dawało tak zwany kompleks Napoleona.
Też o tym opowiadałem przy okazji binastrii Marsa z Neptunem. Okazuje się, że Uljanow był dobrym przykładem tej binastrii i dołączamy go do kolekcji w ten sposób. Jeszcze czas nam ucieka.
Rektyfikacja: Syd Barret
Myślałem, że omówię bardziej szczegółowo rektyfikację Syda Barreta. To jest ciekawostka z kolei taka, że okazuje się, że można nie znać swojej godziny urodzenia, że może być nieznana godzina urodzenia, mimo że osoba urodziła się niedawno, żyła współcześnie. Barret niestety nie żyje od 2006 roku i urodził się w centrum cywilizacji, czyli w Cambridge koło Londynu.
Niestety przepadła godzina urodzenia. Nie jest znana. Kim był Syd Barret? Dla tych, którzy nie wiedzą, był założycielem grupy Pink Floyd, zespołu Pink Floyd.
W zasadzie Pink Floyd szli i idą, bo zespół istnieje, grają tutaj w Oregonie, bo są już staruszkami. To jest pokolenie średnio 5 lat starsze ode mnie, ale grają, ciągną dalej, podobnie jak Rolling Stones. Cała w zasadzie można powiedzieć, że Pink Floyd to jest realizacja tej pierwotnej energii, tego rozrusznika, jakim był Syd Barret.
I próbowałem rektyfikacji, co mi się nie udawało, dokończyła za mnie dzieła dziwna, która narysowała jego horoskop, tak jak tutaj jest przedstawiony, na czym polega, za co dziękuję. Ja jestem bardzo wdzięczny dziwnie. Na czym polega trudność? Tutaj występuje pewna trudność w samej procedurze rektyfikacji.
Mianowicie, jeżeli zaznaczymy pozycję Saturna, w momencie jego największego i początkowego sukcesu, jego największej klęski, to jest to prawie to samo. To znaczy ja jako największy, nie to, że największy sukces, ale jako początek jego sukcesów, początek jego wypłynięcia na skalę do działalności publicznej, przyjąłem moment wydania pierwszej płyty Pink Floydów z utworem Syda Barreta, pierwszego singla. Parę miesięcy później wyszedł pierwszy ich album pod tytułem The Piper at the Gates of Dawn.
I ci, którzy miłośnicy Pink Floydów, to jest zbiór utworów, które miłośnicy Pink Floyd mają w uszach stale. I ja to mam. Akurat tak się zdarzyło, że byłem prawie że dosłownym świadkiem ich pojawienia się.
Wtedy, kiedy oni wydawali swoje pierwsze płyty, byłem zaprzyjaźniony z takim moim ówczesnym kolegą, który dostawał z Londynu, przysyłany z Londynu świeże płyty z rockmanów. I właśnie on mnie i większą grupę moich ówczesnych przyjaciół zapoznał z tymi płytami. I to był szok.
I od tej pory jestem ich wielkim fanem. Zespołu Pink Floyd. To był sukces podczas przejścia Saturna przez koniec Ryb w roku 1967.
A na początku roku 1968, kiedy Saturn był na początku Barana, Sid Barrett został odsunięty, wyrzucony, mówiąc brutalnie, przez kolegów z zespołu Pink Floyd, ponieważ przeszkadzał. Ponieważ chodził nieprzytomny, zaćpany, podejrzewano go chorobę psychiczną, stawał na scenie i nie grał. Do tych anegdot odsyłam też, bo one mają rozległą dokumentację.
I tutaj zachodzi taki przykład, że podejrzewam i podejrzewamy wraz z Dziwną, która też to zjawisko badała, że u niego jedno i drugie się zbiegło. To znaczy jedno i drugie sukces i klęska nastąpiły podczas tego samego przejścia Saturna przez Ascendent. Albo przez inną oś horoskopu.
Ale przejście przez Ascendent powoduje, że przejście przez Ascendent jest uzasadnione tym, że kiedy Saturn przez poprzednie 7 lat szedł przez tę pozytywną ćwiartkę od Medium Celi do Ascendentu, to był to u niego okres do takiego szybkiego, nad wieku, rozwoju. Znaczy on był genialnym dzieckiem muzycznie, chociaż był samoukiem. Znaczy on właśnie wtedy rozwinął jako takie genialne dziecko.
Natomiast kiedy Saturn minął ten początek badania, nastąpiło załamanie i on przeszedł w inny tryb życia. Znaczy jest legenda o jego chorobie psychicznej i jego jakiejś takiej nieistnieniu w tym czasie, ale ta legenda się okazała potem przesadzona. Jego życiorys wart jest dokładniejszego zbadania.
To co ja mówię, to są takie pierwsze przymiarki. Więc u niego takie zabłyśnięcie i wypalenie. Potem jego koledzy o nim śpiewali Shine on you crazy diamond, czyli płoń bez końca szalony diamencie.
Szalony diament spłonął, diamenty jego dom palą się, bo są węglem. Podczas jego największego sukcesu. Okresu jego największych sukcesów.
Lśnij. Shine on – nie płoń tylko lśnij, mówi Fabrycy. – Ale ponieważ na okładce płyty jest płonący człowiek, człowiek w płomieniach, to mi się na to nałożyło bliskie znaczenie płoń. Lśnij – oczywiście, shine.
Ale właśnie ta kumulacja sukcesu i klęski jest tym czynnikiem, który powoduje, że popadamy w pewne pomieszanie, gdy przychodzi do rektyfikacji tego horoskopu. Tu jeszcze mam całe zdjęcie, na którego fragment tam był poprzednio. To jest Syd Barrett, jest z kotem i ma obok dwie rzeczy, które mu towarzyszyły całe życie.
Gitarę, ponieważ on znany jest jako gitarzysta, definiowany przez encyklopedię jako przede wszystkim gitarzysta oraz kwitnące kwiaty w ogrodzie, ponieważ to było jego drugie hobby ogród i hodowanie ogrodu. Też jest podejrzewany o zespół Aspergera albo wręcz o autyzm. Po tym momencie, który był zaznaczony w horoskopie, po tym tranzycie Saturna pędził żywot samotniczy, ale to również odsyłam do jego życiorysu.
Bardzo dziękuję i do zobaczenia na forum i w następnych webinariach.
Wojciech Jóźwiak
2024-02-07
☚ Tabela binastrii | Binastria Saturn Pluton ☛
Komentarze, dyskusja
- KrzyżPołudnia
#23167 : @Kita: U siebie widzę coś, co nazwałam kiedyś uczuciem, jakbym miała naraz wciśnięty gaz i hamulec. Ale wydaje mi się, że to również kwestia ścisłej opozycji Słońca i Marsa i pewnie innych aspektów. Dodatkowo Słońce mam w zasięgu punktu harmonicznego 5-krotnego powietrznego 18° Raka (Punkt ten przypomina nieco Marsa w żywiole powietrza), Marsa w zasięgu punktu 5-krotnego ognistego 18° Koziorożca (Punkt wybitnie marsowy!), a Plutona w zasięgu punktu 5-krotnego ognistego 6° Skorpiona (Punkt o cechach Marsa w Skorpionie). Opisy tych punktów są w moim przypadku trafne. Nauczyłam się z tym żyć i wykorzystywać tę energię i dynamikę skrajności. Od zawsze jestem świadoma emocji, które mam w sobie, ale od relatywnie niedawna jestem w stanie pokazać całe ich spektrum na zewnątrz, np. teraz potrafię się rozpłakać przy kimś.
A ten gaz-hamulec to jakaś biegunowość u mnie: z jednej strony lubię spokój, transparencję, kompetencję, jakiś porządek, siedzenie w domu, odpoczynek. Z drugiej strony mam bardzo dużą tolerancję dla odmienności, interesują mnie różne dziwactwa, uwielbiam podróże, bycie w ruchu, przejmuję stery kiedy nikt inny nie chce, nie boję się trudności i ileś razy udało mi się siebie zajechać, bo skoro postanowiłam coś robić, to przecież na 100%. A z jeszcze innej strony nie znoszę marnotrawstwa (np. czasu, energii) i głupoty i tu się potrafię szybko odpalić.Jedyne co mnie zastanawia, to że jak kilka lat temu zostałam napadnięta, to moją reakcją było zamrożenie. Pisałyśmy o tym kiedyś w innym wątku, napisałaś wtedy Kito, że tranzyty były dla mnie niekorzystne. I choć tamtej pory zrobiłam bardzo dużo pracy nad sobą, to nie wiem czy w następnym takim przypadku reakcją byłby hamulec czy jednak w takiej sytuacji preferowany przeze mnie gaz. - Kita
#23185 : KrzyzuPołudnia, mam
nadzieję, ze nie masz nic przeciwko temu, żebym napisała tutaj jakie, w moim
odczuciu, aspekty/konfiguracje planetarne odpowiadają temu co piszesz o sobie.
Wciśnięty jednocześnie gaz i hamulec – to uczucie jest typowe w przypadku powiązań Marsa z Saturnem i niewykluczone, również gdy się ma silnego Marsa i silnego Saturna. Twój Saturn jest połączony z Marsem półkwadraturą (1^). To jest tzw mały aspekt, ale on u Ciebie jest wzmocniony Słońcem (opozycja do Marsa, półtorakwadratura do Saturna). Mars u Ciebie jest bardzo silny, bo w ścisłej opozycji do Słońca i ważne planety masz w punktach harmonicznych o marsowym/ognistym charakterze. Ale Saturn też jest u Ciebie silny, powiązany aspektami z wszystkimi planetami z wyjątkiem Jowisza i jest władcą Marsa.
Od zawsze jestem świadoma emocji, które mam w sobie, ale od relatywnie niedawna jestem w stanie pokazać całe ich spektrum na zewnątrz, np. teraz potrafię się rozpłakać przy kimś.
Nie wiem jakie aspekty dają świadomość emocji, a ta umiejętność wcale nie jest taka oczywista. Niektórzy dowiadują się o tym co czują, dopiero gdy ich ciało zaprotestuje. Np. jedna z moich koleżanek szła do pracy coraz bardziej chora – ledwo doszła, ale w momencie, gdy już doszła do Instytutu i dowiedziała się, że z pewnych powodów wszyscy maja wolne, to natychmiast wyzdrowiała. Autentycznie to ja zaskoczyło i dopiero wtedy sobie uświadomiła, że nie cierpi tej pracy (a to była taka prestiżowa praca). Takich przykładów znam więcej.
Natomiast to, że teraz, KrzyżuPołudnia potrafisz się już odsłonić, to uważam –„przepracowałaś już swojego dominującego Plutona”. Ja osobiście „winię” ascendentalnego Plutona za nie wypuszczanie na zewnątrz swoich uczuć i myśli. Ale jak się człowiek przełamie, to dopiero wtedy zaczyna być tak naprawdę „plutoniczny”. Jakaś skorupa musi się przebić – tak to odczuwam jako ascendentalny Plutonik – i nazywam „przepracowaniem” Plutona.
z jednej strony lubię spokój, transparencję, kompetencję, jakiś porządek, siedzenie w domu, odpoczynek. - Słońce w Raku, Jowisz w trygonie do Słońca.
Z drugiej strony mam bardzo dużą tolerancję dla odmienności, interesują mnie różne dziwactwa, uwielbiam podróże, bycie w ruchu, - to konfiguracja oktylowa łącząca silnego Jowisza z Uranem i Merkurym (do kwadratury Jowisz-Uran podpięty jest półtorakwadraturami Merkury).
przejmuję stery kiedy nikt inny nie chce, nie boję się trudności i ileś razy udało mi się siebie zajechać, bo skoro postanowiłam coś robić, to przecież na 100%. A z jeszcze innej strony nie znoszę marnotrawstwa (np. czasu, energii) i głupoty i tu się potrafię szybko odpalić. – to zdecydowanie wpływ silnego Marsa w Koziorożcu (tzw maratończyk) i do tego dominujący Pluton, bo na Asc.
Jedyne co mnie zastanawia, to że jak kilka lat temu zostałam napadnięta, to moją reakcją było zamrożenie. Pisałyśmy o tym kiedyś w innym wątku, napisałaś wtedy Kito, że tranzyty były dla mnie niekorzystne. I choć tamtej pory zrobiłam bardzo dużo pracy nad sobą, to nie wiem czy w następnym takim przypadku reakcją byłby hamulec czy jednak w takiej sytuacji preferowany przeze mnie gaz. – Myślę, że wtedy zahamowały Ciebie nie tylko tranzyty, ale i zaskoczenie. Myślę, że drugiego razu nie będzie (żaden psychopata nie wyczuje już w Tobie słabości), ale gdyby coś takiego zdarzyło się po raz drugi, to zareagujesz silnym Marsem, bo odpadnie element zaskoczenia.
- KrzyżPołudnia
#23467 : @Kita: dziękuję za analizę! Dopiero mam czas się bardziej rozpisać.
Świadomość swoich emocji jeszcze nie daje możliwości przekucia ich w odpowiednie działanie. Psychosomatyka jest mi znana: w pracy, której nie lubiłam, bardzo często chorowałam na zatoki. Dosłownie wchodząc na piętro, na którym pracowałam, zatykał mi się nos. Ale zanim zmieniłam pracę minęło sporo czasu, choć wiedziałam, że mi nie służyła. Myślę, że ma to związek z tym co nazwałaś trafnie przepracowaniem dominującego Plutona. Tutaj wszelkie wodne analogie do mnie przemawiają, bo przychodzi mi na myśl stojąca woda i odżywczy przepływ.Później ciało i tak mi zaprotestowało (choroba ginekologiczna), ale myślę, że sprawa jest bardziej złożona niż tylko moje działanie, niemniej adresuję każdy aspekt, który odkryję (wspomniane wcześniej zajeżdżanie się, ale też historie rodowe, toksyny w środowisku).

![Zamknij - pomiń [X]](../icon/close.png)
- u#2048 @Panie Wojtku dzięki za... 2024-02-08 00:24:59
- Kita Pytanie do marsowych Plutoników 2024-02-09 09:27:03
- Wojciech Jóźwiak Shine on you crazy diamond 2024-02-09 09:47:23