prowadzi Wojciech Jóźwiak • od 2004
 
Stanisław Lem, ok. 1975 r.

2023-10-25. Wojciech Jóźwiak. Cykl: Binastrie

Punkty harmoniczne żywiołu Ziemi | Czytaj w dziale Pracownia
☚ Binastria Saturn-Uran: przeciwstawne wektory | Binastria Uran-Pluton: na krawędzi ☛

Punkty harmoniczne żywiołu Ziemi

Bardzo surowy tekst webinarium 25 października 2023.

hermoniczne ziemne


Kontynuujemy temat punktów harmonicznych. Punkty harmoniczne ziemne są to punkty w zodiaku czy na ekliptyce, które pozostają w aspektach do podstawowego punktu ziemnego ekliptyki, czyli do punktu Zero Koziorożca. Czyli są to punkty, które tworzą do Zera Koziorożca trygony, kwintyle bądź septyle. Pytanie, dlaczego nie inne? Dlatego, że jeżeli ta liczba, czyli liczba rzędu aspektu jest podzielna przez dwa, albo przez wielokrotność dwa, to wtedy mieszają się inne punkty, pozostałe punkty kardynalne reprezentujące żywioły. Wtedy jest punkt wielożywiołowy, związany przez aspekty z punktami o wielu żywiołach. Dlatego nie używamy ani sekstyli, ani kwadratur, ani decyli. Ani innych podzielnych przez dwa. Nie będę tego kontynuować. Tak naprawdę powinny to być aspekty o rzędach, które są liczbami pierwszymi. Ale ponieważ bardzo szybko te liczby pierwsze stają się duże i za duże dla naszych potrzeb, więc na liczbie siedem kończymy, jedenaście już nie próbujemy, tym bardziej trzynaście. To był taki wstęp na rozruszenie pogawędkowe.

Zobaczmy, co mamy w naszych obrazkach. To jest podstawowy obrazek, który zawiera prawie wszystko, o czym chcę dzisiaj opowiedzieć. Jest tu pokazana ćwiartka koła, ćwiartka ekliptyki, ale to jest taka dziwna ćwiartka, w której są tylko punkty ziemne. Wobec tego nie ma tutaj porządku zodiaku, nie można tego pokolorować na kolory zodiakalne. Punkty, które tutaj widzimy jako trójkąty, kwadraty albo gwiazdki, leżą w różnych miejscach zodiaku, a tym co je łączy, jest to, że one leżą w porządku rosnącym swoich stopni w obrębie nie znaku, ale ćwiartki. Czyli najpierw idzie punkt, który jest 0 w ćwiartce, potem jest ten, który jest 12 z minutami w ćwiartce, potem 18 w ćwiartce, 25 stopni w ćwiartce, 30, 36, 38 stopni z minutami – i tak dalej, aż do tego punktu, który już jest poza zakresem i ma 90 stopni ćwiartki, a przed nim jest punkt, który ma 77 stopni i 9 minut. To jest ostatni punkt w naszym szeregu.

Jak widzimy, pierwsze cztery punkty leżą w znakach kardynalnych i reprezentują znaki kardynalne. Następne sześć leży w znakach stałych, i to są – od punktu do punktu – różne znaki. A dalej idą znów cztery punkty, które leżą w znakach zmiennych. Czyli widzimy, że to jest żywioł Ziemi, reprezentowany przez jego punkty harmoniczne. Punkt kardynalne jest jeden na początku, dalej zaś idą punkty harmoniczne rzędu trzy, pięć, siedem, czyli trzykrotne, pięciokrotne, siedmiokrotne, które wyrwaliśmy brutalnie z ich miejsc zodiaku i wstawiliśmy do takiej właśnie ćwiartki-atrapy zodiaku. I wtedy wśród nich uwalnia się pewien porządek.

Ta operacja „brutalnego wyrwania” ma pewien sens matematyczny: jest to czwarta harmoniczna podzielona przez cztery, i zastosowana tylko do punktów ziemnych.

Dalej o tych kolejnych punktach będę starał się coś powiedzieć. Na te punkty patrzymy, jak na kolejne realizacje żywiołu Ziemi. One wszystkie, każdy z tych punktów podkreśla, uwydatnia pewną szczególną właściwość żywiołu Ziemi. Przygotowałem też ilustrację w postaci horoskopów sławnych osób, które pozwalają przybliżyć te punkty. Kolejne te punkty odpowiadają kartom Tarota – kartom z serii monet. Z tym, że kolejność tych kart jest też taka nieintuicyjna, dziwna. Zaczyna się od Asa, potem jest Trójka, potem Rycerz, potem Szóstka, potem Czwórka, potem Król.. – więc podobnie nieintuicyjne jak wybór odpowiednich punktów harmonicznych z tła zodiaku. Ale właśnie taki porządek kart jest oczywisty i uderzający. Porządek ten jest rozwojowy, gdyż kolejne karty można rozumieć jako ciąg pewnego rozwoju. I ten rozwojowy porządek również jest widoczny w naszej próbce punktów harmonicznych.

harmoniczne ziemne

Pierwszy z tych punktów punkt, czyli Zero Koziorożca, reprezentuje całość potencjału Ziemi. Potencjał Ziemi, czyli to, jak ten kompleks zwany Żywiołem Ziemi, może się jawić w różnych swoich odsłonach. Osoby, które się rodzą, mając coś ważnego, Słońce, Księżyc lub inne ważne miejsce w horoskopie, zwykle tę Ziemię reprezentują. Na rysunku napisałem: potencjał Ziemi jako surowiec i podstawy. Jest w tym szczególna praca, gdyż to co robią w życiu, to jest jakaś praca u podstaw albo jeśli są intelektualistami, to praca u podstaw intelektualnych, a jeżeli są wybitnymi intelektualistami, to zajmują się odkrywaniem tych podstaw, czyli odkrywaniem, jak powiedziałby Sławomir Mrożek, odkrywaniem zagadek bytu. I tu jest jako przykład tego punktu, niedawno zmarły, René Girard. Widzimy, że Słońce ma, wprawdzie nie dokładnie w zero Koziorożca, ale ma w 2^42 stopnie Koziorożca. W pobliżu jego Słońca nie ma innych punktów, które by konkurowały z zerem Koziorożca, więc jego Słońce jest w obszarze, który jest typowo koziorożcowy. Sam Girard wygląd też ma koziorożcowy, bo Koziorożce poznajemy po oczach jak lornetki. Ich bracia z opozycji, czyli Raki, mają oczy jakby na szypułkach, wyłupiaste, a Koziorożce mają takie mocno oprawione, otoczone oponami albo jakby mieli wrośnięte okulary, już urodzili się w okularach. No więc wygląd ma typowy dla swojego znaku.

I René Girard, widzimy też, że ma ten znak Raka, on ma tutaj wiele takich ciekawych rzeczy w swoim horoskopie. Jedną z nich jest to, że ma ponownie podwójnie zaznaczonego Saturna, bo pamiętamy, że Saturn również reprezentuje żywioł Ziemi, to jest planeta Koziorożca, a specjalnie jest to planeta spokrewniona z Zerem Koziorożca. Więc jeszcze raz z żywiołem Ziemi. Jaka jest zagadka bytu, którą całe życie odsłaniał René Girard? Jest to zagadka tej właśnie bestii, która tu jest wyobrażona, mianowicie Le Bouc émissaire. Le Bouc émissaire z francuskiego na polski tłumaczymy „kozioł ofiarny”, ale to jest złe tłumaczenie, ponieważ w tym émissaire albo w angielskim scapegoat nie ma nic z mowy o ofierze, to jest kozioł wysłany, wysyłany, kozioł emisariusz, a po angielsku to jest scape, co by mogło oznaczać scapegoat. To jest kozioł wyrzucany na pustkowie, kozioł, który bierze na siebie grzechy ludu Izraela, a lud Izraela go wysyła, wyrzuca go poza swój krąg, poza swoją ekumenę, do anekumeny, na pustynię, na pustynię okalającą Ziemię Świętą, precz idź z naszego kręgu, uciekaj koźle, który zabrałeś na siebie nasze grzechy. Grzechy ludu Izraela są scedowane na kozła i kozła się wykopuje z kręgu, z naszego kręgu, z ojczyzny.

No i to jest ta teoria, inaczej, ta dowcipna historyjka, ta zabawna historyjka z życia starożytnych Żydów, znaczy z obrzędów starożytnych Żydów. Dla René Girard'a, zresztą niosąca u siebie, u podstaw postać kozła, czyli też faktycznie Koziorożca, stała się taką podstawą jego teorii, no właśnie dotyczącej mnóstwa rzeczy, człowieka jako takiego, ludzkiej psychiki, ludzkich mitologii, religii, a także miała związek z odkupicielskim czynem Jezusa Chrystusa, który, jak twierdził Girard, no nie tyle właśnie wygnał diabła z ziemi, tylko zdjął przekleństwo kozła ofiarnego, które wcześniej nad ludzkością wisiało. Jak będę to opowiadał, to będę opowiadał bez końca, więc przerwę w tym momencie. Tu mamy przykład, jak no właśnie wybitny intelektualista, urodzony z odpowiednimi dyspozycjami, które widać w horoskopie, znaczy no widać, widać, że on dużo chce i że ma duży potencjał do tego, że ma potężnie położonego Merkurego, związanego z Jowiszem, co daje poczucie misji.

Ten Jowisz jest w aspekcie z plutonem, Pluton jest na osi, co daje też jakąś szaleńczą zupełnie ambicję odsłonięcia tego, co zakryte, potężny Saturn, Słońce w zero Koziorożca, no i właśnie ta stawiająca uszy i włosy na głowie do góry teoria, której osiową postacią jest ten Le Bouc émissaire, czyli faktycznie Koziorożec. Oto René Girard opowiada o swoim znaku. Zachęcam do lektur jego dzieł, nie będę dłużej streszczał.

W każdym razie jesteśmy wprowadzeni w pewną podstawowość, w pewne archaizmy, co również jest związane z żywiołem Ziemi, w pewną powtarzalność zachowań, obyczajów, obrzędów, wgląd w historię – co również jest cechą żywiołu Ziemi.

Po czym przechodzimy do punktu, który się pojawia jako jeden z tych punktów cząstkowych, który pokazuje, że nie całość potencjału Ziemi jako podstawy, tylko pewną szczególność. Ta szczególność polega na tym, że ten punkt reprezentujący pierwszy impuls pada w znaku Barana i wobec tego ma prawo, ma władzę dysponować całą tą impulsywną, ognistą energią Barana. Co robi żywioł Ziemi w Baranie, w tym kontekście? Chwyta, chciałoby się powiedzieć, pierwsze lepsze narzędzie i z nim rusza do dzieła, do zadania, do walki, do wykonania. Chwyta młotek i leci z tym młotkiem zrobić porządek.

harmoniczne ziemne

Tych słynnych młotkowych jest mnóstwo. To znaczy o ile, tak, tych słynnych młotkowych jest mnóstwo, zacznę może od tego, który był, dosłownie z tym młotkiem pracował. Ja już o nim wspominałem, chyba na tym kurcie również, Jerzy Paramonow.

Jerzy Paramonow, przestępca, bandyta urodzony w Skierniewicach, który młotkiem zamordował, czy kogoś zamordował młotkiem, a również zamordował milicjanta, który go usiłował mu przeszkodzić, czy rzucił się od razu na milicjanta z młotkiem. W każdym razie został skazany i wyrok śmierci wykonano.

Kiedy miał 26 lat, to widzimy po tych datach, a jako narzędzia zbrodni użył młotka. No więc to był typowy młotkowy. Horoskop widzimy z jakimiś makabrycznymi napięciami.

No i to nieszczęśliwe Słońce z Uranem w, no prawie dokładnie w punkcie 12 z minutami Barana. Ale nie tylko bandyci mają Słońce lub inny ważny punkt w tym miejscu.

harmoniczne ziemne

W zasięgu tego punktu miał Słońce Tadeusz Kantor, sławny reżyser, a wcześniej malarz, równolegle malarz, czy plastyk ogólnie, twórca form przestrzennych, który zasłynął ze swoim teatrem, Cricot II, który... Aha, krico, mimo że wymawiane z francuska i pisane, nie jest słowem francuskim, jest słowem zmyślonym. Teatr Krico II polegał na, znaczy dawał przedstawienia, w których ludzie byli mieszani z kukłami. To jakby główny sposób, główny przepis na teatr Tadeusza Kantora, że żywe mieszało się z martwym, martwe z żywym.

To jest również taka, znaczy wchodził motyw głębokiego przebrania i głębokiego spreparowania aktora, aż ów stawał się nieodróżnialny od kukły, którą często ze sobą nosił i nią się posługiwał.

I ten motyw kukły też, bardziej bym chciał, żebyśmy zapamiętali nie tego Paramonowa nieszczęsnego i jego nieszczęsne ofiary, co bardziej tutaj mieszanie się u Kantora żywego z martwym i człowieka, aktora z kukłą.

Najsłynniejszy jego spektakl miał tytuł Umarła klasa, zajmował się, a treścią było przywoływanie takich właśnie głębokich wrostów pamięci, głębokich śladów pamięci, takich właśnie wrostów, że coś wrosło w pamięć, a nie że ślad zostawiło. To usiłowanie wydobycia czegoś ukrytego również jest takim motywem, który się powtarza przy żywiole ziemi, przy punktach żywiołu ziemi.

Aż w pewnym momencie dochodzi do kulminacji. Ja to wspomnę, bo będę pamiętał. Więc to mieszanie żywego z martwym. Również tutaj do tej serii bardzo pasuje Kartezjusz, czyli René Descartes.

René Descartes, który właśnie żywość i świadomość rezerwował dla jednego człowieka, a resztę żywych istot uważał za automaty, tak zwane automaty kartezjańskie, które już nie miały prawa do współczucia, do posądzania ich o jakieś życie psychiczne.

Takie upraszczanie. Również ta skłonność do uproszczeń też jest charakterystyczna dla tych Baranów młotkowych, czyli dla tego młotkowego punktu 13 stopni Barana. Następnym punktem jest, a tu wrócimy, następny punkt wypada już nie w Baranie, tylko w wadze.

Tutaj ciekawostka, że tymi punktami kardynalnymi przemiatamy kolejne znaki kardynalne, czyli jest 0 Koziorożca, 12 Barana, teraz będzie 18 Wagi, a potem jeszcze będzie 25 Raka. 18 Wagi to jest punkt należący do grupy punktów pięciokrotnych.

Jak wszystkie 18 stopni znaków kardynalnych jest i jowiszowy, ma charakter ekspansywny, to co się przy nim dzieje ma charakter ekspansji, odpowiada mu rycerz tarotowy, czyli rycerz monet, a zwięzłym hasłem dla zapamiętania znaczenia tego punktu jest trend-setter.

Mirosław Czylek, mój znajomy, też sławny astrolog, powiedział o nim, że to jest Waga, która tobie przymierza buty.

Hasłem takim wiodącym dla tego punktu jest to, że mówi ten 18 stopni Wagi, mówi ja wiem lepiej co dla ciebie jest dobre i w czym tobie jest ładnie. Ja wiem lepiej od ciebie w czym ci do twarzy i co tobie bardziej odpowiada. Ja się lepiej znam od ciebie, szczególnie na tym co ładne i co na tobie leży.

harmoniczne ziemne

Więc tym zajmują się 18 stopni Wagi, ale bywają ezoterykami i wtedy mamy, przykładem ich jest Aleister Crowley, ktoś kto się nauczył takiego podręcznikowego, powiedziałbym weresowskiego albo szumanowskiego znaczenia znaku Wagi, to będzie w głowę zachodził jaki on tam Waga, będzie szukał obejść, co on miał takiego, Aleister Crowley, że chociaż miał Słońce w wadze, to był taki dziwak i taki właśnie nie do ludzi i taki nietypowy i taki niezgodny ze wszystkim, plujący na wszystkim, klątwy rzucający, obruszający się, obrażający. Nie, on był normalną Wagą, tylko z 18 stopnia Wagi, w dodatku ten punkt razem ze Słońcem miał na osi, miał dobre papiery na to, żeby reprezentować ten punkt. Nie, on po prostu uznał, inaczej ten 18 stopień Wagi w nim uznał, że on się lepiej zna od kogokolwiek i będzie innym, nie to, że radził, nie to, że zalecał, ale będzie innym dyktował, co mają robić, wymyślił w zasadzie nową religię i nowy taki zbiór zasad i nowy porządek świata. No tak, słynnym ezoterykiem był. Ponieważ tu zwykle, jak widzimy na tym zdjęciu, wygląda na lat 30.

Zwykle był fotografowany już pod koniec życia jako taki łysy starzec z pomarszczoną twarzą, dość brzydki, więc żeby zobaczyć, że on rzeczywiście za młodo był ładną Wagą, bo Wagi to są w zasadzie ładne, no to zobaczmy, że nie był wcale taki paskudny.

harmoniczne ziemne

Robi wrażenie miłego i sympatycznego młodzieńca jak typowa Waga.

harmoniczne ziemne

Słynną Wagą, ale nie przez Słońce ani przez Księżyc w tym punkcie, też chciałbym, żebyśmy tę postać, tę kobietę skojarzyli z tym punktem, to jest Claudia Schiffer, która jest urodzona ze Słońcem, widzimy w zerze Panny. Ja ją omawiałem gdzieś tam w którymś poprzednim, a może wielokrotnie ją omawiałem w którymś z poprzednich webinariów.

Widzimy, że ma dominującego Marsa, że w ogóle jest typ marsowy, modelki, super modelki bywają marsowe, trzeba się nabiegać, na wybiegu się występuje, wybieg to jest też marsowe pojęcie, więc odpowiednio to działa, Księżyc w bliźniętach, ale w tym punkcie Wagi ma Wenus, czyli tę planetę, która ją określała i jej zawód. Claudia Schiffer, więc niewątpliwa trend-setterka.

Następny punkt wypada, jak wspomniałem, w Raku i ten punkt określiłem go jako sukces, ale to jest taki sukces, jak już trzy razy, czwarty raz już się tutaj zastrzegam, że to jest taki sukces, sukces, nie sukces.

Sukces ten polega na tym, że ludzie, którzy mają coś ważnego w tym miejscu, idą przez życie takimi drogami na skróty, to znaczy łatwo i młodo się uczą jakiejś sprawności, a często wielu sprawności. I kiedy udaje im się trafiać, udaje im się trafiać z tym, że to zwykle nie przychodzi im lekko, dlatego że te punkty, w ogóle punkty ziemne nie dają lekkości, tu się nic nie dzieje lekko, trzeba się namęczyć zwykle. Więc gdzieś tam już na jakimś stażu, już na jakimś pierwszym podejściu okazuje się, że znają swój fach, znają swoje rzemiosło, gdzieś to mają, ja zacząłem pstrykać palcami, gdzieś to mają w palcach, czują to, no i następnie są potrzebne jakieś lata, ileś lat, żeby starsi, żeby środowisko, które nadaje ton w tym kręgu poznało się na nich.

harmoniczne ziemne

No i tak, potem wypływają. Przykładem kogoś takiego, kto młodo zaczął, łatwo trafił i daleko wyszedł jest, no właśnie też można się zastanawiać skąd u niej, jak ktoś zna standardowe znaczenia znaku Rak, też się może zastanawiać skąd ten Rak u niej, no to przecież jej kariera, to chyba taki bardziej skorpion, gdzie tu Rak, no więc to jest taki Rak, który też przypomina Skorpiona, ale nie całkiem. Widzimy, że Słońce Angeli Merkel, bo o niej mówię, zbliżało się do 25, znaczy dokładnie ten punkt leży, zaraz rzucimy sobie okiem w górze, dokładnie to jest 25 i 43, czyli już bliżej 26 Raka, Słońce Angeli Merkel było w 24 i 33 Raka, ale to już jest ten zasięg, to jest zasięg już tego punktu. Znaczy jak mówię, ona należała do tej klasy ludzi, którzy łatwo się uczą i łatwo opanują pewne praktyczne umiejętności, to znaczy to są tacy geniusze, młodzi geniusze praktyki. No i ona jako działaczka organizacji, jako organizatorka, w sensie działaczka organizacji, w sensie działaczka organizacji młodzieżowych, młodo zaczynała, młodo wystartowała do wielkiej polityki, no i względnie młodo do tej wielkiej polityki weszła. Tutaj jeszcze kiedyś montując jej horoskop, wkleiłem jej zdjęcie, kiedy miała dwadzieścia parę lat, widzimy, że tu napisałem Ryby z gwiazdką, ponieważ widać tutaj tego Neptuna w okolicach, widać Neptuna w Medium Coeli i na twarzy, ponieważ jej uroda, jej powierzchowność jest wyraźnie przysunięta w kierunku znaku Ryb, znaczy ona mogłaby ilustrować wręcz urodę znaku Ryb, ale w Rybach nic nie ma, a winien jest obsadzony Rak, czyli żywioł wody plus Neptun w pobliżu MC. Ale też Saturna miała, stąd jej saturnowa zawziętość, ale i Urana, stąd jej Uraniczna skłonność do posługiwania się pewnymi nowymi sposobami, nowymi pomysłami. Zmieniła się faza cyklu Pluton-Saturn i mniej więcej w tym czasie jej kariera się skończyła i okazało się, że ona prowadząc dzielnie okręt Niemcy przez zburzone fale, obrała totalnie nie ten kurs błędny, mylny, fałszywy. Zobaczymy jak będzie dalej z jej sławą.

hermoniczne ziemne

To była Merkel, która kończyła nam pierwszą ćwiartkę. Druga ćwiartka, znaczy pierwszy ten niby znak, drugi znak, czyli stały, zaczyna punkt 0 Byka. Wszystkie punkty 0 stałych nazwałem Bycie w Środku, ponieważ chodzi tutaj o zajęcie pewnego centralnego miejsca w pewnej strukturze wyznaczonej przez żywioł. Odpowiadał to czwórkom w Tarocie. Kiedyś mnie bardzo ucieszyło, że sławnym celebrytą, który miał Słońce w tym zakresie Byka, był nie kto inny tylko Leonardo da Vinci. Tutaj właśnie przedstawiając jego horoskop wychwytywałem również inne jego charakterystyczne cechy, ale to na razie pomijamy.

Niestety, zdaje się, że nie ma obrazu, nie zachował się chociaż sam da Vinci. Jedna z dziełami, z których słynny jest głównie do tej pory są jego dzieła malarskie.

To jednak nie zachował się żaden jego obraz przedstawiający jego samego. Są domniemania, że jedna z rycin starca jest jego autoportretem uczynionym pod koniec życia, ale nie wiadomo czy to jest tak czy inaczej. Natomiast w ostatnim roku zaczął krążyć taki fejk, zmajstrowany pewnie za pomocą SI czy AI, który przedstawia rare photo, czyli rzadkie zdjęcie datowane w Florencji 1504, czyli kupa zabawy, kupa śmiechu. Rzadkie zdjęcie z dawnej Florencji przedstawiające da Vinci w towarzystwie Mony Lisy.

Mona Lisa rzeczywiście przypomina Giocondę, przypomina dziewczynę ze najsłynniejszego obrazu świata, a da Vinci jest trochę odmłodzonym, nieco lekko odmłodzonym starcem z tamtego obrazu, chociaż przypomina mi trochę głównie z takiego ostrego, podejrzliwego spojrzenia. No i właśnie, da Vinci miał Słońce na początku byka, co nas bardzo cieszy, ale też miał taki wskaźnik siły i pewnej niezwykłości chodzenia własną ścieżką w postaci kwadratury Plutona do Słońca i drugi wskaźnik niezwykłości chodzenia swoją ścieżką Neptuna w Medium Coeli, podobnie jak Merkel i miał obsadzony początek ryb, czyli był również reprezentantem punktu zero ryb, punktu wodnego harmonicznego. Zero byka, w takim razie możemy się spokojnie kojarzyć, zero byka, czyli początek tego artystycznego znaku możemy spokojnie kojarzyć z postacią największego artysty wszech czasów.

hermoniczne ziemne

Następny punkt to jest punkt 6.2, 6 stopni dwa, ziemny pięciokrotny, którego treścią jest zarządzanie, robienie porządku, organizowanie, punkt odpowiadający królom, tutaj królowi monet, realizuje się w postaci takich typów biznesmena, nawet jeżeli nie są to dosłownie biznesmeni i przykładem takiego biznesmena jest ten oto biznesmen od organizacji, jak Benito Mussolini, akurat reprezentant można powiedzieć biznesu politycznego, ale właśnie warto pamiętać, że oprócz tego, że on miał mnóstwo cech lwa, tutaj całą taką wystawność, całe bycie na pokaz jakie mają lwy, to również był zwolennikiem dyscypliny, organizacji, tego żeby każdy znał swoje miejsce w szeregu, żeby wszystkich ustawić w czwórki, w ósemki, w szesnastki, krok marszowy, pieśń na ustach, wszyscy razem, to są cechy tego organizatorskiego lwa 6 stopni.

Po stopniu szóstym w znaku stałym występuje stopień 8,43 minut, 8 stopni 43 minuty w znaku stałym. W przypadku żywiołu ziemi ten punkt leży już nie w Lwie, a w Skorpionie i ten punkt zajmuje się, o ile treścią właśnie tego punktu 6 stopni jest właśnie taka ziemna i ziemska organizacja, o tyle punkt 8,34, nie 43, nie 44, punkt 8,34 leżący w Skorpionie, reprezentujący doskonałość żywiołu ziemi, czyli ja to kiedyś tak nazwałem, trzymajmy się tego określenia, znaczy te punkty, ten punkt i inne punkty 8,34 zabierają bardzo głębokie treści, znaczy one jakby z definicji są głębokie, z definicji mówią o wchodzeniu w pewne głębie, w pewne niewidoczności, w coś co jest pod spodem, pod powierzchnią zdarzeń. W przypadku żywiołu ziemi to występuje bardzo dosłownie, bo chodzi o ziemię i dzieje się w tym punkcie, ludzie też mają coś ważnego w tym punkcie, realizują ujawnianie, ujawnianie albo dosłowne, to znaczy kopanie i wygrzebywanie czegoś z ziemi, albo z ukrycia, ukrycie jest też funkcją żywiołu ziemi, wydobywanie czegoś z ukrycia, albo robią to przenośnie, znaczy zajmując się jakimś rodzajem filozofii, dociekań intelektualnych lub myśli wyrażonej przez sztukę, które również ma na celu, ma jako zamysł wydobycie tego co ukryte, również to co w człowieku jest ukryte, co niechętnie się ujawnia, albo co w ogóle przy próbie ujawnienia budzi opór.

Czyli takie właśnie ujawnienie ukrytych tajemnic, taka psychoanaliza, to nam się teraz kojarzy z psychoanalizą, warto było popatrzeć w horoskopach, czego nie zrobiłem w tej odsłonie, przejrzeć horoskopy twórców psychoanalizy, co oni mieli w tym obszarze ciekawego. Tutaj haseł tego punktu jest wydobyć wszystko na jaw i puścić w obieg, to znaczy uczynić, mówiąc tak bardzo brutalnie i dosłownie, uczynić przedmiotem handlu, przedmiotem wymiany. To jest celem żywiołu ziemi, to znaczy nie tylko, żeby coś skonstruować, skonstruować z twardego materiału i nie tylko, żeby coś trwałego, stałego wydobyć z ukrycia, to jest nie tylko praca architekta, ani praca górnika, ale również jest to praca handlowca, który te rzeczy wymienia na złoto, który symbolicznie, umownie, domyślnie, pochodzi, jest też częścią żywiołu ziemi i dopiero wtedy, kiedy wszystko jest przedmiotem wymiany, to mamy to spełnienie, tę doskonałość żywiołu ziemi.

harmoniczne ziemne

Przykładem głośnego twórcy, który miał coś ważnego w tym miejscu, był jeden z moich ulubionych reżyserów, Luchino Visconti, który miał Słońce w bliskim zasięgu, w dobrej koniunkcji z tym punktem.

Ludzie, twórcy, którzy tam coś mają, zajmują się tropieniem ukrytych stron, ciemnych stron, przepaścistych stron, groźnych stron ludzkiej duszy. To robił Luchino Visconti w swoich filmach, które polecam, a nie będę ich wyliczał, bo znowu za daleko odejdziemy od głównego nurtu. Też radzę przejrzeć znajome Skorpiony, przejrzeć się po znajomych skorpionach, czy czasem nie mają Słońca, czy któreś z nich nie ma Słońca w zasięgu tego punktu, albo Księżyc w zasięgu tego punktu. Jeżeli kogoś takiego znajdziemy, to będziemy mieć pole do bardzo cennych obserwacji.

Następny punkt leży w znaku Wodnika, reprezentuje łączenie, reprezentuje, można powiedzieć, żywioł łączenia, czyli tutaj dopisałem maszyna, jego hasłem działania jest maszyna i hierarchia.

harmoniczne ziemne

To jest taka sprawność, która przydaje się przy jakichś hierarchicznych porządkach i działaniu na wzór maszyny. Ale że w Wodniku, to jest ten moment, kiedy Wodnik staje się właśnie wyznawcą, Wodnik wyznawca nowoczesności staje się dosłownie wyznawcą maszyny. Jako przykład wybrał nam się Dmitrij Mendelejew, który ułożył pierwiastki w tablicę Mendelejewa. Jak widzimy, miał Słońce w koniunkcji z Księżycem w zasięgu tego właśnie punktu, a jeszcze w koniunkcji z Uranem, czyli ten midpunkt Urana, Słońca i Księżyca wypadał prawdopodobnie dokładnie w 21 stopniu Wodnika. Tablica Mendelejewa, jaki może być lepszy przykład, doskonalszy przykład hierarchii w przyrodzie.

W 24 stopniu, teraz przechodzimy do 24 stopnia punktów, w 24 stopniu znaków stałych, ziemny stały 24 stopnia, czyli 24 stopnia byka. Dałem mu to hasło luksus, bardziej ogólne hasło to pożytek, a jeszcze bardziej realizacja w Tarocie to Królowa. I sensem tego punktu jest właśnie luksus, pożytek, ale też takie podsumowanie.

harmoniczne ziemne

Ludzie, którzy tutaj coś mają ważnego, zajmują się podsumowywaniem świata, jego mieszkańców i swoich bliźnich pod kątem tego, co ma żywioł ziemi w swoich wykwitach, czyli sztuki, doskonałości, porządku, dobrobytu, dobrego życia. No i nam jako przykład wypłynął Leopold Tyrmand, który miał Słońce 25,5 stopnia byka, czyli właśnie tam, w zasięgu tego punktu. I oprócz tego, że był artystą, pisarzem, był także wielkim znawcą jazzu, był człowiekiem sztuki, był tym, kto żyje sztuką, a jednocześnie oprócz tego, że był estetą, był wielkim znawcą tego, co piękne, również był takim krzewicielem aktualnej mody, która w powojennej Polsce i Warszawie, w której żył i tworzył i z którego to okresu w swoim życiu jest najbardziej znany, była szara, biedna, zapóźniona, nieskontaktowana ze światem, zapyziała i tak dalej.

No więc na tle tej zapyziałej Warszawy był tym maestro elegancji, arbiter elegantiarum, mówiąc Sienkiewiczem. Widzimy, że miał silnie obsadzony, nie bratni, tylko inny, miał silnie obsadzony obszar w zasięgu punktu 8, 34, Lwa, punktu pod hasłem Wolność i rzeczywiście był oprócz, można powiedzieć, że moda noszenia kolorowych skarpet to punkt A, ale punkt B to punkt B, a punktem A, o którym naprawdę chodziło, to była manifestacja własnej wolności. Również Księżyc miał w Byku, ale w zasięgu 0 byka, tak jak Da Vinci i miał go na descendencie, więc oprócz tego, że był jowiszowcem i neptunikiem, to był również księżycowcem (lunarykiem), więc osobowość bardzo złożona, ale ta silna reprezentacja punktu 24 stopnie Byka jest u niego i w jego dokonaniach, i w jego biografii widoczna.

Następny punkt to jest ostatni punkt w znakach stałych. Następny inicjuje już znaki zmienne, czyli zero Panny. Napisałem przy nim hasło dla Panny, takie najbardziej skrótowe i najbardziej ogólne.

harmoniczne ziemne

Ewidencja, czy Panny tym, czym się zajmują, do czego służą wśród zodiakalnych i harmonicznych typów, to jest ewidencja i zajmowanie się nią, czyli spisywanie, liczenie, rejestrowanie, zachowywanie w imię tej na mocą ziemnej trwałości, zachowywanie dla potomnych. To jest zero Panny, a reprezentantem będzie dla nas Jorge Luis Borges, który się urodził prawie dokładnie w zero Panny, mając Słońce w pierwszym stopniu Panny. Oprócz tego miał Księżyc w tym młotkowym punkcie Barana ziemnym, więc silna reprezentacja punktów ziemnych.

Jak jego twórczość można interpretować poprzez znak Panny? Zauważmy, że on nie pisał długich form, pisał formy krótkie, opowiadania, nie powieści.

Pisał opowiadania i pisał aforyzmy, pisał coraz krócej. Zdaje się, że było tak, że on przez naszą część życia dyktował, a nie budował swoje utwory i obrazy w pamięci, a potem je dyktował, ponieważ w młodym wieku, w najbardziej twórczym okresie stracił wzrok, przynajmniej stał się mocno upośledzony jeśli chodzi o wzrok, o widzenie. Więc jego utwory właśnie mają taki pamięciowy charakter, bardziej ustny niż pisany.

I są taką ewidencją, znaczy on rejestruje, on pisze tak jakby rejestrował fakty, jakby rejestrował pewne zdarzenia. Znaczy one często są niesamowite, prawda? Jego się wymienia jako jednego z twórców czy prekursorów realizmu magicznego.

No ale to jest takie właśnie wyłożenie krótkich wydarzeń albo streszczenie czyjegoś życia na dwóch stronach, znaczy jakiejś fikcyjnej postaci. Więc w tym sensie on rejestruje, on jako pisarz zajmuje się rejestrowaniem.

Ale jego zawodem głównym było bibliotekarstwo, znaczy on był bibliotekarzem. I również te biblioteka jako motyw literacki, biblioteka jako temat zajmuje mnóstwo miejsca w jego twórczości.

Więc on był właśnie takim rejestratorem, zachowywaczem, sejwerem, to od save po angielsku, tym co zachowuje, rejestruje w pamięci. No więc Panna, Panna.

Znaczy zero Panny, bo potem znak Panny się rozwija i są inne Panny. Następnym punktem, muszę coraz dłużej przewijać, ale to nam nie szkodzi. Następny punkt wypada w bliźniętach, 417 bliźniąt.

Kiedyś go nazwałem niebezpieczeństwo, ale to jest takie raczej, tłumaczyłem, że to nie jest dosłowne niebezpieczeństwo, tylko taki rodzaj konstrukcji psychicznej, który polega na ratowaniu się przed niebezpieczeństwem.

Jednym z tych ratunków, sposobów na ratunek może być oparcie się w wiedzy, która nie przemija, która jest wieczna, czyli takie szukanie mocnych papierów. Szukanie mocnych papierów byłoby kluczem dla tego punktu 417 bliźniąt, co się przejawia niezupełnie zgodnie z tymi intuicjami, które wiążemy z tymi słowami. A dobrym przykładem, który tu bym się wypreparował, właśnie to jest postać, którą chciałbym, żebyśmy najściślej skojarzyli z tym punktem.

harmoniczne ziemne

To jest Maurits Cornelis Escher. Przeoczyłem, żeby wydobyć któryś z jego dzieł plastycznych, graficznych, znany głównie z tych grafik, których woda spływa przez młyńskie koła, potem płynie do góry cały czas zgodnie z grawitacją, ale zawraca, zatacza pętlę. Jakieś takie pętle się tworzą w polu grawitacyjnym, takie właśnie perspektywy, gdzie dość swobodnie się miesza grawitacje i kształty, fantazje na tematy przestrzeni. To szukanie wiedzy wiecznej też się przejawia jako zmysł geometrii i te zabawy z geometrią i grawitacją u Eschera, jako zmysł geometrii i właśnie wyczucie geometrii, ale także to jest wyczucie dla rzeczy dawnych, dla historii, dla dawnych języków, ich odcyfrowywania. Taki zmysł muzealny, to też mi wychodziło w niektórych analizach, niektórych ludzi urodzonych z czymś tam w tym miejscu.

harmoniczne ziemne

I drugi przykład, który wyciągnąłem na ekran, to jest Le Corbusier. Le Corbusier wynalazca instytucji bloku mieszkalnego, który nas wszystkich, całą ludzkość prawie już, znaczną część nas, 8 miliardów, zapakował w takie właśnie szafy, które służące do mieszkania. No i to był jego wielki wynalazek, za co jedni go kochają, inni nie lubią. Ja go raczej nie lubię, a widzimy, że działał poprzez Księżyc, który był, zresztą to jest ta sama konstrukcja, konfiguracja planet, która była u Eschera. Jeszcze raz dajesz, że Escher był trochę starszy. Młodszy był Escher, tak? Czy starszy? Młodszy. Młodszy, bo już Pluton i Neptun zdążyły się przesunąć w znaku Bliźniąt do przodu, a Corbusier był 87, a ten był 98.

No tak, Escher był 11 lat młodszy, a Corbusier jeszcze zdążył na moment, w którym Księżyc miał w koniunkcji nie tylko z Plutonem, ale i z Neptunem, znaczy urodził się podczas tej koniunkcji, która dała całą galerię geniuszy XX wieku.

A Słońce miał w tym punkcie wadze wodnym, który służy do okazywania ludzkości współczucia, no i rzeczywiście współczuł tym biedakom zgromadzonym w kamienicach czynszowych i w suterenach.

Przepakował ich do bloków, no więc to mu się udało. Kolejny punkt będzie w 12 ryb. 12 ryb to jest punkt odpowiadający Waletom.

Napisałem pomoc, chociaż lepiej byłoby napisać pomocnicy, albo jeszcze lepiej byłoby napisać w ogóle coś innego na to, co robią ludzie z obsadzonym 12 stopniem znaków, z 12 stopniem znaków zmiennych.

To na to nie ma dobrego słowa po polsku ani w żadnym. Oni sobie radzą sobie w życiu, radzą sobie, sobie z danymi sposobami. I przykładem tego radzącego sobie swoimi sposobami, a ja tu zapomniałem wyciągnąć danego człowieka. No i to na przykład był Jacek Kuroń, był gdzieś tu ich wyliczam, powinienem mieć pod ręką, zaraz zobaczymy, zaraz zobaczymy.

Przeczytam, znaczy w tej chwili mam na ekranie streszczenie webinarium z października, sprzed trzech lat, z października 2020 roku. Pisałem, mistrzowie swoich sposobów, praktyczność i skuteczność żywiołu ziemi łączy się z rybią łaciatością, mozaikowością, łączeniem przeciwieństw. Są mistrzami praktycznej intuicji. Ich swoje sposoby są nie do powtórzenia, nie mają oni formatu. Są przez to niezastąpieni nawet w instytucjach, które stworzyli.

Ich specjalnością jest sztuka przetrwania i sztuka odnoszenia sukcesu tam, gdzie inni padną. Wariantem tej gry z przeszkodami jest ketman, czyli sztuka zwodzenia i urabiania dla własnych celów potężnych tyranów.

Motyw w sojuszu z przeważającą siłą literacką oddał Johan Wolfgang Goethe, Księżyc w zasięgu 12 stopni ryb, w postaci Fausta, który zawiera pakt z diabłem. Inni omawiani, Jacek Kuroń, Henryk Liszko, twórca Klubu Otryckiego, Hans Eysenck, wszyscy Słońce, 12 ryb. Hans Eysenck, tym diabłem dla Hansa Eysencka była ezoteryka, z którą próbował wejść w komitywę. Michaił Gorbaczow, oczywiście naprzeciw bardzo potężnego diabła w postaci kapitalizmu stanął. Stefan Wyszyński, Księżyc 12 ryb. Kim dla nich byli ich mefistofelesowie, jest w nagraniu, rzeczywiście to jest w nagraniu. No więc to byli ci i ostatni punkt to jest 17 i 09 Panny, pośpiech i rzut na taśmę.

Ostatni punkt znaków zmiennych, który wymaga skupienia wszystkich sił czy też rzucenia wszystkich sił na ostatni etap, na ostatnią konkurencję.

harmoniczne ziemne

W przypadku żywiołu ziemi jest to droga przez żywioł ziemi, czyli przez tunel. Niezrównanym reprezentantem tego tunelowego myślenia jest Stanisław Lem, który miał Słońce w punkcie Panna 19,52, czyli już prawie 3 stopnie dalej, ale ten punkt jest, zasięg tego punktu jest rozciągnięty, dlatego że tutaj długo nie ma konkurencji. Znaczy jego koniunkcja z Saturna z Jowiszem już jest w zasięgu zera Wagi, koniunkcja w urodzeniowym horoskopie Lema, ale Słońce ewidentnie należy do tego poprzedniego punktu 17,09 Panny. Droga przez tunel, ja tutaj sięgnę do tej książki, którą ostatnio czytam, czyli Solaris Lema, ja widzę odwrotnie, ale wy powinniście widzieć poprawnie, która zaczyna się tak, mamy czas, nie mamy, ale będziemy mieli. O 19 czasu pokładowego, to jest też ciekawe czy ta godzina 19, to jest, znaczy on się według rektyfikacji urodził o 7 rano, może to jest szyfr na jego urodzenie, a miał Słońce w 19 Panny. O 19 czasu pokładowego. Zszedłem mijając stojących wokół studni, pojawia się motyw studni, prawda? Po metalowych szczeblach do wnętrza zasobnika, czyli on wchodzi do jakiegoś zasobnika w studni. Było w nim akurat tyle miejsca, aby unieść łokcie, genialne, tam jest ciasno, tam bohater jest razem z łokciami, prawda? Ściśnięty, sprężony, jest ścisk, jest zaciśnięcie. To są takie tunelowe zjawiska, to jest klaustrofobia cały czas, znaczy które, no zapewne on nie miał, a może miał, nie wiem, ale na pewno nie miał jego bohater, skoro się z powodzeniem temu poddał.

Po wkręceniu końcówki w przewód wystający ze ściany, skafander wydał się i odtąd nie mogłem już wykonać najmniejszego ruchu. Bohater jest unieruchomiony i w ten sposób jest spreparowany do podróży.

Podróż, podczas której nie można się poruszyć. To tylko ktoś z tego punktu mógł to wymyślić. Stałem, czy raczej wisiałem w powietrznym łożu zespolony w jedną całość z metalową skorupą. To jest dokładnie credo tego punktu w Parnie. Zespolony z chroniącą mnie metalową skorupą. Podniósł się oczy, zobaczyłem twarz pochylona, czy twarz tego, który go wypuszczał. Znikła zaraz i zapadła ciemność, bo z góry założono ciężki ochronny stożek. Słyszałem ośmiokrotnie powtórzony świst motorów elektrycznych, które dokręcały śruby, potem syk wpuszczanego do amortyzatorów powietrza.

Wzrok przywykał do ciemności. Widziałem już seledynowy kontur jedynego wskaźnika. Gotów, Kelvin? Rozległo się w słuchawkach. Gotów, Molard, odpowiedziałem. Nie troszcz się o nic, stacja cię odbierze, powiedział w szczęśliwej drogi. Kiedy start? spytałem. Lecisz już, Kelvin, bądź zdrów.

I dalej mógłbym też czytać. To jest jeszcze taki moment, czasu już nie mamy, już się nagrywa z górką, ale to piszę. Znaczy powiem, bądź zdrów, odpowiedział bliski głos Molarda, zanim w to uwierzyłem, na wprost w mojej twarzy rozwarła się szeroka szczelina, przez którą zobaczyłem gwiazdy. Ale on nie zobaczył gwiazd nad sobą, zobaczył przestrzelinę. Wszystko to jest bardzo charakterystyczne dla 17 stopnia wany, że tunel, studnia, ciemno, ciasno, ścisk, zamknięcie, ale też droga, którą trzeba mimo tego ściśnięcia pokonać, czyli narzuca się obraz tunelu, a podróże kosmiczne to jest prawie to samo w naszej wyobraźni, co podróże przez tunel. I widoki są przez wziernik, przez szczelinę, światełko najwyżej gdzieś u końca drogi, a poza tym żadnych widoków nie ma. No więc tutaj to jest, rozwarła się szeroka szczelina, przez którą zobaczyłem gwiazdy. Na próżno usiłowałem odszukać alfę Wodnika, ku której odlatywał Prometeusz. Prometeusz to nazwa tego macierzystego statku, który odleciał ku alfie, czyli głównej gwieździe gwiazdozbioru Wodnika. Zastanawiam się, czy nie jest tu, znaczy jak to czytałem, to mnie to uderzyło, nigdy nie uderzyło mnie to wcześniej, bo, to dostawmy tę historię, nigdy tego nie odkryłem wcześniej, ale teraz sobie pomyślałem, czy to nie jest jakaś też Lemowa, świadoma, czy półświadoma aluzja do, nie tylko Wodnika, dlaczego mu Wodnik przyszedł spośród tylu setek, ponad 100 gwiazdozbiorów i tysięcy gwiazd, dlaczego akurat Wodnik, mogła to być aluzja do przyszłości, czyli przyszłej ery Wodnika, a może to być aluzja do tego, że on coś jednak z tej astrologii, chociaż w nią się nie zajmował, to coś wiedział i coś mu się jego zajęcie, jego charakter kojarzył ze znakiem Wodnika, tylko, że w horoskopie, który można było narysować na jego oficjalną datę urodzenia, 12 września, 12, nie 13, Księżyc był w Koziorożcu. Tymczasem, kiedy przyjąć, rektyfikować go na następny dzień, jego horoskop, to Księżyc przechodzi do Wodnika, więc może Lem coś o tym wiedział jednak.

Czyżby znał astrologię? pyta Lewre. On się o astrologii wyraża z takim standardowym przekąsem, że to było, nawet w tej książce, w tej powieści Solaris, wspominał o astrologii, ale że astrologia była taką karykaturą astronomii, taką wyrodną siostrą, że to bujda na resorach, mówi Fabrycy. No tak, taki był standardowy pogląd tych ówczesnych intelektualistów, zresztą pozostał chyba od tej pory. Ale jak mówię, ten archetyp zawarty w położeniu jego Słońca, realizował nieomylnie. Jeszcze tutaj wyciągnąłem, znaczy zeskanowałem jego zdjęcie, ponieważ tutaj on wychodzi na takiego poczciwca, dość śmieszną ma tę twarz na tym zdjęciu. To jest zdjęcie z czasów, kiedy pisał Solaris, a to jest zdjęcie z okładki tego wydania, które czytam. Solaris jest z roku 1960, czyli już strach pomyśleć, ile to lat minęło, prawda? Ponad 60 mocno, a książka jest nie do ruszenia. A to jest prawdopodobnie z roku wydania, tego wydania, które czytam, czyli z 76, może rok wcześniej.

harmoniczne ziemne

I tutaj Lem jest taki, jakim go, ja przynajmniej widzę okiem umysłu. Tutaj ma lat nie 30 parę, tylko 50 parę i właśnie takie wyraziste, ostre rysy twarzy. I tak myślę, mógł wyglądać tamten jego bohater, Kris Kelvin z Solaris. Zdjęcie jest przekreślone jego podpisem. Dobrze, to jest przegląd punktów harmonicznych żywiołu Ziemi, czyli w wielkim skrócie 0 Koziorożca to jest jakby wszystko, całość, jednocześnie badanie podstaw żywiołu Ziemi. 13 Barana to jest użycie żywiołu Ziemi jako narzędzia i też takie myślenie narzędziowe. 18, Wagi to jest to, że, znaczy ustawianie innych według pewnego porządku, który mamy twardego, sztywnego, który mamy w głowach. 25, Raka to jest sukces osiągnięty do tego, że pewne właśnie materialne sprawności obejmujemy, ogarniamy, prawda, uczymy się ich szybko i sprawnie.

0 byka to jest podsumowanie żywiołu Ziemi jako estetyki, jako dzieła materialnego. Następnie to jest jako zręczne, 6 stopni to jest zręczne zarządzanie. 8,5 skorpiona to jest sięganie do ukrytych prawd. 22 Wodnika to jest włączenie na zasadzie, prawda, pewnego, tworzenia pewnego mechanizmu i mechanicznej hierarchii. 24 byka to jest pożytek, ale też ocena, ocenianie innych i świata z punktu widzenia właśnie doskonałości, dostatku i luksusu. 0 Panny, 0 punktu, znaczy punkt trzykrotny, zmienny to jest ewidencja, rejestrowanie, zapisywanie świata takim, jakim jest. 4 bliźniąt to jest zmysł przestrzeni, zmysł geometrii. 12 ryb to jest radzenie sobie własnym sposobem w obliczu właśnie jakichś często diabelskich sił, które usiłują rządzić, przeważających sił, a 17 stopni Panny to jest droga przez tunel, czyli no właśnie poruszanie się najkrótszą linią od zamysłu do celu, odrzucając wszystko, co jest po bokach, zbędne, zawadzające chwilowo itd. To był Żywioł Ziemi. Bardzo dziękuję i do zobaczenia za dwa tygodnie.

Będziemy mieli czas na przemyślenie tematu, bo tak zrobimy, przemyślimy tematy. Bardzo dziękuję jeszcze raz i do zobaczenia.


Wojciech Jóźwiak
2023-10-25

☚ Binastria Saturn-Uran: przeciwstawne wektory | Binastria Uran-Pluton: na krawędzi ☛

Komentowanie wymaga zalogowania i/lub ważnego abonamentu.
Pisz komentarz  tytuł:
(-?-)
Twój adres email: Twój podpis:
Na podany adres przyślemy kod potwierdzający.