Z życia papieży .104
- Wojciech Jóźwiak #39029 : Jak najbardziej, Chaos, pasuje.
- Fabrycy #39047 : Wygląda na zbiorowe samobójstwo.
- Jutrzenka #39048 : Nie znaleziono oznak przestepstwa. Przyczyny smierci jeszcze nie podano. ale tak wyglada na zbiorowe samobojstwo. Pewnie pies podal trucizne:( wlasnie sluchalam o tym,ze żyjemy w symulacji ale spotkac po smierci możemy rozne istoty. Ktoś widział s jakies ciało i zone jego siedzącą. Wołala go po imieniu jakas istota i wszedł w szarość. Potem jakas inna istota wyprowadzila go z tego. W rezultacie przezyl.
- Dziwna
#39384 : Oficjalne ustalenia: najpierw zmarła ona, w sposób naturalny, na chorobę związaną z hantawirusem. On zmarł tydzień później na serce (miał rozrusznik). Ale miał też Alzheimera, dlatego po śmierci żony nie szukał pomocy, nikogo nie zawiadomił.
Pies zmarł z głodu i z pragnienia (nie karmiony od śmierci żony - a znaleziono ich wszystkich 16 dni po tej śmierci). Dwa inne psy przeżyły.
- Jutrzenka #39385 : Nawet sie nie dziwię,ze zmarl na serce. Moj ojciec jak znalazl sie w szpitalu na noge to odrazu dostal zawalu i po paru dniach zmarl.
- Dziwna #39063 : BTW, to jest wielka zaleta AA, że tu się najczytelniej rysują kosmogramy. Przez te kolorowe kreski odpowiadające różnym aspektom (a nie tylko czerwone-niebieskie), przez automatyczne uwzględnienie małych aspektów i przez dosyć ścisłe orby, przez co nie ma plątaniny i zagęszczenia. To jest tutaj naprawdę super.
- Wojciech Jóźwiak #39064 : Dzięki, Dziwno, za Uznanie dla kosmogramów w AA. :) ???????? (Sprawdzam czy emotikony spod klawiszy Windows-kropka wchodzą do bazy danych.)
- Wojciech Jóźwiak #39065 : Nie wchodzą.
- Wojciech Jóźwiak #39066 : Wcale się nie dziwię, że za młodu miał nieudaną próbę samobójczą, a druga w wieku 50+ lat się udała. Miał horoskop pod tytułem "nic tylko się zabić". Jan Lechoń.
- Dziwna #39067 : A możesz Wojtku rozwinąć, czemu "nic tylko się zabić"? (poza półkrzyżem, który ma jednakowoż mnóstwo osób, i nie zabijają się).
- Wojciech Jóźwiak #39068 : Wenus jeszcze była w pierścieniu kwadratur podłączona oktylem. Oczywiście, wielu posiadaczy pierścieni kwadraturowych dobrze sobie z nimi radzi, jak Tusk lub Havel, z czego wniosek, że diabeł tkwi w szczegółach, tzn. pewne pierścienie kwadraturowe są bardziej maleficzne od drugich, zapewne z powodu udziału mniej lub bardziej złośliwych planet.
[EDIT: skasowałem, bo wszystko wpisałem błędnie. Za co przepraszam.]
- Wrona #39325 : ja mam pytanie dlaczego Napierała, który obrzuca różnymi epitetami ludzi, szydzi, wyśmiewa itd nigdy nie został potępiony i nazwany trollem i hejterem ?
- Wojciech Jóźwiak #39326 : Pewnie był, ale nie śledzę odpowiednich profili.
- Timothy
#39327 :
Panie Wojciechu, a co z...1) Neptunem (URO) i Plutonem (BIEŻ.), którym można "szablonowo" przypiąć rozklejenie, rozmazanie, niepewność oraz sprawy kryminalne, przestępstwa, itd. ? Czy to nie wskazuje na konieczność starcia się ze służbami? DOdatkowo Neptun jest w tym newralgicznym punkcie koła. Ktoś powie, że to zbyt długi tranzyt, więc może...2) Ksieżyc, który odpalił zebrane "osiągnięcia" i dokonał transformacji ?
- Wojciech Jóźwiak #39328 : [EDIT: Odwołuję wpis, bo kosmogram był błędny.] @Timothy: ja nie widzę tranzytu Pluton-Neptun u Napierały. Co do Księżyca w roli spustu, to trudno powiedzieć, bo dr P.N. nie wymienił godziny zdarzenia. Możliwe, że było to przy opozycji bież. Księżyca do uro. Urana? Nie ma co spekulować, lepiej zapytać Subject.
- Dziwna #39329 : Wojtku, układ planet się zgadza tylko datę zapisałeś sobie źle. 5 marca, nie 5 lutego.
- Wojciech Jóźwiak #39330 : Kasuję wszystko. Sorry za w błąd wprowadzenie.
Tak, było. Stanisław Ignacy Witkiewicz, "Gyubal Wahazar, czyli Na Przełęczach Bezsensu: nieeuklidesowy dramat w czterech aktach, 1921". Ten fragment:
Wahazar drgnął. Wypuszcza szklankę, która pada na podłogę i rozbija się.
Morbidetto zagląda mu w twarz, stając po jego lewej ręce. Wahazar nagle wstrząsa się i budzi się z osłupienia.
WAHAZAR ryczy
Haaaaaaaaaa!!!!! (piana bucha mu z pyska) Jutro te dwie flądry do Komisji Nadnaturalnego Doboru! Wystrzelać wszystkie baby w dystrykcie IV!!!! Skasować wszystkie pozwolenia wyjątkowych małżeństw!!! Zwołać dziś wszystkich pedagogów trzeciej klasy na nadzwyczajne posiedzenie!!! Haaaaaaaa!!!
Toczy pianę.
https://forum.gazeta.pl/forum/w,210,18032446,18032446,dzialanie_przez_psy.html
- Dziwna #39896 : Fajny sposób, popieram :)... Ale jeśli tym czymś, czego chcę, są właśnie pieniądze? :((
- Wrona
#39897 : Były bliźniaczkami a takie różne....i obie szalone, kontrowersyjne i wzbudzały zgorszenie:) na owe czasy...ale nie dziwota bo miały ścisłą kwadraturę Merkurego do Saturna...:)
https://culture.pl/pl/tworca/alicja-i-bozena-wahl
- Wojciech Jóźwiak #39950 : @Dziwna: Zdarza się, że ktoś inwestuje pieniądze, żeby mieć pieniądze, tzn. ich więcej. Kupno losu w Lotto ma też taką intencję, na przykład. Więc Działanie Przez Psy powinno także w tym przypadku zadziałać. :)
- Wojciech Jóźwiak #39951 : Dopiero teraz znalazłem, że istnieje pismo "Witkacy!", jego strona: https://witkacy.eu/wp/
- KrzyżPołudnia #39952 : Swietna synchronicznosc, bo przedwczoraj czytalam o wyprawie Witkacego i Malinowskiego (binastria Pluton-Wenus, ktora przy przyjęciu duzych orb wzgledem osi rowniez mam) i wtedy tez sie dowiedzialam o istnieniu tego pisma :)
- KrzyżPołudnia
#39953 : Znakomity wywiad, tez zamawiam te ksiazke. Z wywiadu jeszcze, trafna diagnoza postawiona w 1917r: "Można śmiało przypuszczać, że Niemcy, gdyby nawet otrzymały ustrój republikański, będą same bardziej skłonne do militaryzmu niż inne narody, a Rosja Republikańska, nim się stanie silnym organizmem państwowym, przez długie lata będzie areną wojującego doktrynerstwa i najskrajniejszych nihilistycznych haseł, które naród, nieprzyzwyczajony do budownictwa państwowego życia, będzie zawsze uważał za dalszy ciąg rewolucji, mającej dopiero ofiarować mu wolność istotną” [S. Kiedrzyński, „Wielkie hasła”, „Głos Polski” 1917, nr 19–20 (17–24 V), s. 5–6]."
- Wrona
#39989 : Zmarł Richard Chamberlain znany przede wszystkim z filmu "Szogun" i "Ptaki ciernistych krzewów" dostawał codziennie półtora tysiąca listów dziennie od wielbicielek bo nikt nie wiedział, że jest homoseksualistą i jest w szczęśliwym związku z mężczyzną.
- Paszulka #39995 : Ja też się w nim kochałam, w jego roli z "Ptaków..", ale tylko przez chwilę, "Szoguna" widziałam później i mi przeszło, wszystko zepsuła broda;)) Tak na pierwszy rzut, to Jowisz z Księżycem w Wadze i to w punkcie, który saturnowo daje po oczach. Tak mi do niego pasuje dostojeństwo w ruchach, też z tych seriali znane. Chyba tego Saturna ma dużo, po drugiej stronie, Mars w znaku Barana, na descendencie (13 st), dodatkowo przesuwa środek ciężkości na więzi międzyludzkie, może z tego wynikać, że relacje traktował bardzo poważnie, zarówno te zawodowe jak i uczuciowe. I do tego Mars "twardy praktyk" jest w koniunkcji ze Słońcem, dodatkowo wzmocniony, w pokonywaniu przeszkód, torowania swojej drogi. Kumulacja siły, zakasanie rękawów, osiągnę to, co zamierzam, wdrapię się na każdy szczyt.. Wenus połączona z największym sztywniakiem na wykresie w podwójnie powietrznym punkcie Wodnika i to jeszcze na Saturnowych włościach, robi wrażenie jakby chciała dać się unieść, wzlecieć, ale "coś" trzyma ją za nogi, tak trochę przywiązana, że tych zmian niby chce, ale nie do końca. Może to też o jakiejś dojrzałości mówi, że nie podejmuje się pochopnych decyzji, wszystko jest przemyślane, wykombinowane, ustrukturyzowane, co pomaga w ogarnianiu roli życiowej i tej na planie przed większą publiką. Widzę jak sumiennie się do tych ról przygotowuje, tak sobie wbija do głowy cel/-e, bez miejsca na większy luz, czy dystans. Chamberlein był też malarzem, widziałam jego prace, to takie kubistyczne, kanciaste bryły pod linijkę, koła jakby cyrklem narysowane, w ten sposób przedstawiał pejzaże, rośliny, kobiece i męskie akty, litery, mandale, dużo tego przetworzył-natworzył..
Emily Dickinson nie lubiła przyjmować gości, rozmawiała z nimi zza drzwi. W jednym z wierszy napisała: Mogłabym być bardziej samotna bez samotności, jestem tak przyzwyczajona do mojego losu (..).
Preferowała kontakty na odległość, w formie korespondencji. Niewiele osób oprócz rodziny i służących miało do niej dostęp, ale nie można jej uważać za zupełnie odizolowaną. Mieszkała w domu rodzinnym, miała bliskie relacje z rodzeństwem. Jedną z przyczyn jej „zamknięcia” była podobno agorofobia, lęk przed wyjściem z domu. Urodziła się w zamożnej rodzinie, jej ojciec był skarbnikiem college’u w Amherst, a jej dziadek współzałożycielem tej poważnej uczelni. Chcąc korzystać dożywotnio z finansowych przywilejów musiała się dostosować do wymogów życia społecznego, co przy jej fobii musiało być trudne. Sumiennie wypełniła obowiązki nauki w rodzinnej szkole, czy udziału w niedzielnych mszach, sama zanosiła swoje listy na pocztę. Podjęła dalszą naukę w żeńskim seminarium i prawdopodobnie z powodu jego oddalenia od domu zrezygnowała z kontynuowania studiów. Światu wolała przyglądać się zza firanki swojej sypialni, której okna wychodziły na północno-zachodnią stronę z widokiem na główną ulicę Amherst i światło zachodzącego słońca nazywane przez nią „teatrami dnia”. Dużo czasu spędzała w oranżerii, wybudowanej specjalnie dla niej. Interesowała się botaniką, kolekcjonowała zielniki z opisem egzotycznych roślin (zielnik okazów różnych), nie tylko z jej ogrodu. Lubiła piec ciasteczka dla dzieci z sąsiedztwa i spuszczać je na linie w koszyku. Jedyna z nielicznych zachowanych fotografii Emily przedstawia ją w wieku 17 lat. Powaga tego zdjęcia zaskakuje, usztywnienie siedzącej postaci przez nienaturalną pozę, gładkie zaczesanie włosów kontrastuje z twarzą o delikatnych rysach rudowłosej nastolatki. W czasach młodzieńczych była bardziej otwarta na ludzi, bardziej zabawowa, czego w manierze, stylu fotografii z tamtych czasów nie poczujemy. Wesoła egzaltacja wylewa się z jej długich, rozpiętych w różnych wątkach (Słońce w znaku Strzelca) listów wysyłanych do kuzynek, szkolnych koleżanek. Wczesne próby pisania pokazują zupełnie inną Emily, odległą jej osobowość, zanim na dobre rozkręciła się w komponowaniu wierszy i odnalazła swój zupełnie odmienny, epistoralny styl pełen przepychu, w dojrzalszych latach życia (po trzydziestce). Styl, który po jej śmierci przyczynił się do jej popularności, „mody” na Emily Dickinson, która trwa do dziś. To, co go wyróżnia, to wieloznaczność przekazu, słowa są zasłonięte welonem niedopowiedzeń, zwięzłością, oszczędnością formy. Rytm świdrującego czaszkę wyjąkiwania wyrazów czy wypowiadania ich z zadyszką, który był obecny w jej sposobie mówienia przenosiła na papier. Nie ma tu rymu, są porozrzucane nuty. W precyzji selekcji słów, zawarte jest całe bogactwo alternatywnych światów, różnych ich poziomów, zniekształceń, dekoracji, przesady, przytłoczenia.
Brak powietrza, powoduje odruch by wstać i przewietrzyć pokój, otworzyć okna. Jeden z jej recenzentów (Richard Wilbur) nazwał zawartość jej poezji „przepychem ubóstwa” (tł. Stanisław Barańczak). W tym oksymoronie jest ogrom odczuć jakie zostają po zderzeniu z jej wierszem. Emily Dickinson jest świadoma siły oddziaływania słów, traktuje je jak narzędzie (skalpel) do przekazu swoich wewnętrznych światów.
Chirurdzy muszą być ostrożni,Gdy biorą w dłoń pieczołowicie
Skalpel - pod jego cienkim ostrzem
Rusza się Winowajca - Życie!
Mieszkam w pałacu możliwości, piękniejszy to dom od prozy, o wiele więcej okien, drzwi można szerzej otworzyć (..)
Emily jest niezmordowana, budzi się codziennie o tej samej porze, o 3ej nad ranem. Zapala lampkę przy stole, zasłony ma zaciągnięte do godzin południowych, gdy słońce już dawno wstało, nie schodzi na śniadanie, nikogo nie wpuszcza, jest w transie swoich światów, w swoim pałacu. Zanurza się w nich, na dno mórz, nurkuje by wyciągnąć kufry pełne skarbów. Zanim je wydobędzie przygląda się zawartości, zbędną odrzuca. Jest mistrzynią analizy, konstruktorem budowy swoich pałaców, wybiera z namysłem, to co niezbędne w dekoracjach, minimalizm i precyzja w doborze dodatków, nie ma dosłowności, meble okrywa welonem, przezroczystą narzutą ukazującą tylko kształt, bez dopowiedzeń. W dniu jej narodzin Jowisz połączył się z Neptunem w pobliżu inżynierskiego, ognistego 18° Koziorożca. Skupienie mocy Marsa w tym miejscu mogło zadziałać jak dopalacz misternie skonstruowanej rakiety, rozrusznik odrzutowca w stanie gotowości do wystrzału tysięcy jej wierszy w kosmos.
Cdn.
- Paszulka
#40193 : Zaczęłam pisać i ten Jowisz z Neptunem w znaku Koziorożca sam mi wyskoczył, dlatego dzielę biogram Emily na rozdziały dotyczące wpływu planet w jej horoskopie. Ogień 18° Koziorożca mógł musnąć, a przy większej sile objąć teren Jowisza i Neptuna w Koziorożcu (20-21°). Jego płomień był przez Emily kontrolowany, żeby za bardzo się nie rozpanoszył i nie spalił misternie opracowanego konceptu jej poezji. Położenie tych planet jest intrygujące, też przez połączenie ścisłą kwadraturą z Księżycem (w nocnym wykresie), w bardzo saturnowym punkcie 19st (~ 18° Wagi ciężkiej, ale z otoczką Wenus). Myślę też, że zaznaczenie Saturna w jej horoskopie ( przy osi MC w Zerze znaku Panny) w połączeniu z umiejscowieniem w/w planet, w miejscu przesady w dziedzinie neptunicznej fikcji wywiera wrażenie wspomnianego w tekście przepychu, ale ubóstwa a nie karnawału w Rio..
Ciekawa jestem Waszego zdania, ja dopiero przyswajam i zapoznaję się z wiedzą na temat binastrii planet i punktów harmonicznych. Jeżeli coś źle rozumiem poproszę o sprostowanie.
- Wrona #40200 : Paszulko, intrygujące wiersze i świetny przekład na j.polski (kto?) bo ja znam tylko tłumaczenie Lenkowskiej. Księżyc Emily jest blisko mojego ur. Merkurego, więc zastanawiam się co nas łączy :) Tak na marginesie to ja właśnie szukam dla siebie epitafium.....może być haiku...
- Paszulka #40205 : Wrono/Mięto:) Będę szczera, intensywnie szukam materiałów o Emily i korzystam z informacji dostępnych w internecie, na polskich i angielskojęzycznych stronach. Te moje poszukiwania zaczęły się po wykładzie kursowym o synastriach, sprawdzałam z Kim ze znanych osób łączą się moje osie, po czym odkryłam podobne przyłożenia planet w znakach, tam gdzie ona ma Księżyc niedaleko jest mój Mars, ale bardziej zwróciłam uwagę na podobieństwo związane z umiejscowieniem jej Urana na mojej Wenus w Wodniku, jej Ceres jest dokładnie w stopniu mojego Słońca, mamy zagospodarowane te same ćwiartki itd. Mój błąd, że nie zamieściłam przypisów, powinnam być bardziej staranna, teraz mam trudność z udzieleniem odpowiedzi na Twoje pytanie, czytałam przekład Barańczaka, Marjańskiej, Lenkowskiej, a wczoraj w nocy odkryłam Samotność przestrzeni Tadeusza Sławka. Bardzo wymowny tytuł, zamówiłam książkę, ale pewnie trochę potrwa zanim do mnie tutaj dotrze. Ja dopiero odkrywam Emily Dickinson, teraz obserwuję jej przejścia przez osie i sprawdzam jak to się ma do wydarzeń z jej życia, staram się tez wytłumaczyć zagadkę pozycji jej Słońca, w najbardziej podróżniczym punkcie Strzelca. Dziwne jest to, że dopiero teraz zaczęłam się nią interesować, poezja to nie moja działka, kiedyś, dawno temu w młodzieńczych latach pisałam pamiętniki i wiersze w odruchu serca, intensywnie, gdy byłam zakochana, to był mix haiku i Dickinson:)
- Wrona #40206 : Paszulko ala Dickinson :) napisałaś przecież że to chorobotwórcze, miała agorofobię....podróże przecież wykluczone chyba że mentalne...
- Paszulka
#40207 :
Właśnie:
Nasza podróż posunęła się naprzód;
Nasze stopy prawie dotarły
Do tego dziwnego rozwidlenia drogi Bytu,
Wieczność po terminie.
Nasze tempo nagle nabrało lęku,
Nasze stopy niechętnie prowadziły.
Przed nami były miasta, ale pomiędzy,
Las umarłych.
Odwrót był pozbawiony nadziei, —
Za nami, zamknięta droga,
Biała flaga Wieczności przed nami,
I Bóg przy każdej bramie.
Duchowa podróż, ale też korespondencyjna, wyczekiwała wiadomości z obcego świata, pisała z podróżnikami, interesowała się Bliskim Wschodem, Afryką. Chciała być dobrze poinformowana, podróżowała w wyobraźni. Obcowała też w różnorodnych światach literackich. Książki to jej przyjaciele - mistrzowie. Swoich ulubieńców miała sporo, ale wśród nich wyróżnia się William Blake, do którego zresztą później jest porównywana chociażby dlatego, że podobnie się plasuje w swojej roli w amerykańskiej kulturze literackiej jak on w angielskiej. Inspiracje miała rozległe, tez naturą, była badaczką roślin, owadów, miała swoje zbiory botaniki. O agorafobię jest podejrzewana, napisałam "podobno", bo nie ma na to dowodów, tak samo jak na to, że chorowała na epilepsję. Wiadomo, że miała psa Carlo, który wyciągał ją na spacery, biegała z nim po okolicznych łąkach, lasach, więc nie była tak zupełnie zamknięta na co dzień. Jej pies dożył 17 lat (1849-1866), towarzyszył jej w najbardziej literacko płodnych latach. Poza tym nie lubiła na długo opuszczać domu, ale podróże, które odbyła czy to z powodów zdrowotnych czy rodzinnych (gdy jej ojciec został wybrany kongresmenem) trwały dość długo, sama podróż musiała długo trwać czy do Bostonu, Waszyngtonu, Filadelfii, bo tylko o takich wiadomo, oprócz podjęcia nauki w żeńskim seminarium oddalonym o ok 15km od domu. Podróże można różnie tłumaczyć, też jako intelektualne pozyskiwanie wiedzy. Miała intensywny kontakt z różnymi myślicielami swoich czasów, była na bieżąco też w sprawach politycznych i gospodarczych swojego kraju (prenumerowała prasę). Były to kontakty głównie korespondencyjne, wysyłała setki listów, podtrzymywała znajomości na odległość. Jej Słońce jest w znaku Strzelca, w punkcie ognistym Obieżyświat (17°) napędzonym ogniem (Mars) i częściowo powietrzem (Uran), w listach wysyłała swoje wiersze przyjaciołom, znajomym, rodzinie, redaktorom. Jej twórczość nie była zamknięta tylko w kuferku, wędrowała, przemieszczała się, inspirowała, zasiewała ziarno.
- Lola #40326 : Zmarł podczas koniunkcji Księżyca z Plutonem w opozycji do Marsa, dodatkowo opozycja była na osi MC i IC. Mocne. Uran na ASC.
- Wojciech Jóźwiak #40327 : @Lola: Mocne. Ta agencja, która zabija papieży, najwyraźniej dochodzi do astrologicznej wprawy.
- Jutrzenka #40328 : Pamiętam że Benedykt 31 grudnia zmarł. Nie chce wiele mówić ale powiedziałam że do pół roku. Widziałam jak zapalenie płuc wyczerpuje a oni go przemeczyli
- Wrona #40329 : P.G.napisał że w czerwcu prognozuje zmiany na tronie piotrowym co związane jest z pogarszającym się stanem zdrowia i nie ma tu żadnej sensacji bo papież był chory i miał 88 lat, ja sama pisałam niedawno, że jestem ciekawa kto będzie następnym papieżem....
- Wrona #40330 : Właściwie nie ma żadnych znaczących tranzytów oprócz Wenus z Saturnem w kwadraturze do ur. Słońca, bieżące Słońce tranzytuje jego ur. Mc. Urana na Asc nie ma....
- Jutrzenka #40353 : Słucham kto może być nowym Papieżem. Najbardziej oczywisty jest Włoch ale kandydatów jest wielu. Również 3 czarnych. No i podobno Trump by swojego chciał umieścić w Watykanie. Pontyfikat Franciszka oceniają różnie. Nie wiem skąd u nas żałoba narodowa po śmierci Franciszka skoro wielu katolików nie uważało go za Papieza

- Jutrzenka #40435 : Może omówicie co z tego wynika. Ja słucham komentarzy i wygląda że konserwatysta nie ma szansy. Kompromisem byłby Włoch. Z Polaków wymieniany jest Krajewski ale może lepiej żeby nie. Drugi Polak w nieodległym czasie to trochę dużo. Znowu by się u nas zaczep. Znam takich co by chcieli arcybiskupa Palestyny. Pizzaballa. Ładne ma nazwisko. Tańcząca Pizza:)
- Wrona
#40436 : bardzo polecam rozmowę z Grzegorzem Górnym u Rymanowskiego o tajemnicach, sekretach i możliwych scenariuszach wyboru papieża, 2 i pół godziny ale wspaniale się słucha świetnego gawędziarza G.G.
https://www.youtube.com/watch?v=FZXrvF3ZRv8
- Jutrzenka #40438 : Ciekaw. Skoro on się nie chciał leczyć to co tak do szczepień przekonywał. Może bał się chorob
- Wrona #40439 : nie chodzi o lekarza tylko o dziennikarza, publicystę i pisarza....
- Wrona #40478 : Wybrali Papieża Mars w Mc , Merkury na Dsc.
- Jutrzenka #40479 : Habemus Papa
- Jutrzenka #40480 : Robert Prewost z Usa
- Jutrzenka #40481 : Leon 14
- Chaos #40482 : Zdaje się, ze Merkury jak u Wrony :-)
- Wrona #40483 : no to już wszystko wiecie i rozumiecie....:-)
- Jutrzenka #40484 : U koleżanki na studiach ktoś z Ulka westchnął jak zobaczył że Papież nie jest czarny. Pewnie końca świata się bal

- Lola #40461 : 10 lutego 2025, zmarł jej mąż Bolesław Senyszyn - to możemy znaleźć w jej tranzytach prawdopodobnie to było przejście Saturna przez uro. Księżyc.
- Wrona #40467 : Cenię J.Senyszyn za jej odwagę w wyrażaniu swoich poglądów i nie cackaniu się np. z klerem.. Merkury w Wodniku w ścisłej opozycji do Plutona...Do tego ostatnio powiedziała w jakimś wywiadzie, że założy nową partię i zostanie jej matką ...to najpewniej jej Wenus w punkcie wodnym 6 Pucharów :)
- Lola #40473 : napiszę, spróbuje zdobyć godzinę.
- Wojciech Jóźwiak #40474 : @Lolu, popieram, 3mamy kciuki by się udało.
- Lola
#40664 : Niestety, nikt nie odpowiedział mi w sprawie godziny urodzenia prof. Senyszyn. Szkoda, ponieważ bardzo interesujące jest to, że po przejściu Saturna przez uro. Księżyc wyraźnie odmłodniała. Otacza się głównie młodymi ludźmi, a jej kampania wyborcza toczyła się na Instagramie i TikToku. Nie jest to klasyczny przejaw działania Saturna.
- Wojciech Jóźwiak #40665 : Ale za to jej mąż zmarł. Może jej odmłodnienie to skutek zniknięcia psychicznych obciążeń zw. z jego choroba i śmiercią?
- Lola
#40667 : Podejrzewam, że to jakiś znaczący aspekt Jowisza doładował panią profesor. Widać, że w ciągu ostatnich miesięcy Jowisz w Bliźniętach tworzył trygon do urodzeniowego Marsa, Merkurego i Słońca w Wodniku. Ta synastria stanowi zdecydowanie jeden z najsilniejszych punktów w horoskopie prof. Senyszyn. Bez godziny urodzenia nie jesteśmy jednak w stanie ustalić niczego więcej.
Co jej przeszło przez co? Pluton przez trygon do uro. Słońca? Uran kwinkunksem do urodzeniowej ścisłej koniunkcji Merkury-Jowisz?
Saturn kończy "milczącą" 1-szą ćwiartkę? (Ale jeszcze nie skończył.)
_32729.png)
- Jutrzenka #40506 : A wczoraj widziałam serial o BB. Kobieta dobrze wiedziała czego chce Prawda że była seksowna i na tym pojechała. Choć uczyłam się francuskiego z wywiadu niewiele zrozumiałam w sumie nie żałuję bo tylko z powodu filmu mnie zainteresowala
- Wrona #40511 : Po 11 latach przemówiła BB broniąc Depardieu , twierdząc że nic takiego kłaść ręce na pośladkach, piersiach kobiet które oskarżyły go o molestowanie, został skazany ale zapowiada odwołanie....przyjaciel Putina , uzyskał nawet rosyjskie obywatelstwo....
- Wojciech Jóźwiak #40512 : Nie wymagajmy od 90-latki by głosiła postępowe poglądy.
- Jutrzenka #40510 : Wczoraj na zakończenie debaty T dał N tajemnicza kartke
![Zamknij - pomiń [X]](../icon/close.png)
- Chaos Patrick Swayze 2025-02-26 23:36:43
- Wojciech Jóźwiak Gene Hackman zmarł 95 lat 2025-02-27 12:03:39
- Wojciech Jóźwiak Lechoń do przeladowania 2025-02-27 23:10:48
- Wojciech Jóźwiak Piotr Napierała naszedły przez policję 2025-03-06 20:35:03
- Wojciech Jóźwiak Gyubal Wahazar 2025-03-08 22:36:41
- Wojciech Jóźwiak Zmarła Bożena Wahl 2025-03-25 16:38:57
- Wojciech Jóźwiak Nowa biografia Witkacego i wywiad... 2025-03-28 09:51:28
- Jutrzenka Trzęsieni ziemi w Tajlandii.... 2025-03-28 12:59:34
- Paszulka Emily Dickinson, w pałacu możliwości (Jowisz z Neptunem w Koziorożcu) 2025-04-12 10:37:14
- Wojciech Jóźwiak Franciszek umarł 2025-04-21 10:17:26
- Wrona Konklawe 2025-05-01 10:23:53
- Lola Joanna Senyszyn 2025-05-05 21:56:59
- Wojciech Jóźwiak Brigitte Bardot w TV po 11 latach 2025-05-13 08:44:48
- Jutrzenka Debata prezydenck Kandydaci 4... 2025-05-13 09:22:23