Z życia papieży .104
- Wojciech Jóźwiak
#33274 : Ja. Właśnie przygotowuję niedzielny (10:00) wykład. Ale będę tylko z tym wykładem w niedzielę i zaraz po znikam.
- Lunaria #33329 : Wiem, dlatego myślałam że może przyjdzie ktoś z użytkowników AA:)
- Timothy #33330 : Ja chciałem, ale miejsca się skończyły. Ty masz takie?
- Lunaria #33382 : Tak, kupiłam sporo wcześniej. Podobno pierwszy raz w historii konferencji wyprzedano wszystkie miejsca.
15:48 Fabrycy, kosmo.: Sylwester Stallone
15:31 Fabrycy, kosmo.: Salma Hayek
15:11 Fabrycy, kosmo.: Sean Penn
- Fabrycy #33960 : Wszyscy żyją. (stan na 9/11/2024)
- Komodorak
#33961 : Brad Pitt i koniunkcja Wenus - Księżyc, nie ma chyba lepszej wiadomości dla astrologii. Przy okazji, ciekawe co mu daje, że akurat w pobliżu punktu siedmiokrotnego w Koziorożcu?
Dziękuję Fabrycy za dodanie :)
- Fabrycy #33962 : Ciekawostka: Stallone urodzony tego samego dnia, co G.W. Bush. Różnica 12 godzin.
- Dziwna
#33963 : Komodorak - ten punkt to jest też "siła przebicia, rozgłos i reklama" :) Czyli uwodzicielskość i wpływ na kobiety są tu jakby "na świeczniku", zareklamowane szeroko :) Były motorem jego kariery. Eech, ależ on był petardą, jak był młody...
https://www.youtube.com/watch?v=USKDdEg8N3s&t=79s
- Mięta #33973 : Fabrycy, mnie nawet do głowy nie przyszło, że ich nie ma w naszych zasobach... dzięki, idę sprawdzić czy jest Robert Plant, Phil Collins, Kate Bush, Stevie Nicks....
- Mięta
#33974 : dla młodych np. Ed Sheeran , Sia i jej świetny utwór "One, two , three, drink...
https://www.youtube.com/watch?v=2vjPBrBU-TMo zmaganiach z alkoholizmem a tańczy ją wtedy 11-letnia genialna tancerka Maddie Ziegler.
- Mięta #33975 : o Smolastym, Kortez, sanah, kwiat jabłoni nie wspomnę bo 100 procent nie ma horoskopu...
Oto dzień jego urodzenia w południe na kanwasie:
- Wojciech Jóźwiak
#34080 : Przeważnie mnie wk...a, ale ten wykład jest ciekawy i wyciągający na widok coś mało znanego. https://www.youtube.com/watch?v=8C0kP9aHiAE
- Dziwna #34082 : Co to znaczy "po wyglądzie i mówieniu wygląda na Wodnika"?
- Wojciech Jóźwiak
#34084 : Wygląd ma Wodnika, bo jest podobny do kruka lub sowy. Mówi jak Wodnik, bo (mówi) tak, jakby w każdym słowie zaznaczał: "ja tak naprawdę mam na myśli coś innego, czego ty słuchaczu nie pojmiesz". To jest przykład ogólniejszej postawy Wodników: "Ja jestem gdzie indziej, gdzieś tam".
- Dziwna #34085 : Hm :)
- Wojciech Jóźwiak
#34086 : Gwiazdowski niezależnie od (nieznanej) godziny ma silnego Urana: ma pierścień palec Urizena Sło-Jow-Uran. Uran przesuwa go w stronę osobowości bardziej podobnej do Wodnika niż do Barana.
- Wojciech Jóźwiak
#34088 : Znalazłem to na jego (RG) Twitterze. Nie udało mi się włączyć fonii. Może nie ma. Trwa może 15 sekund. Zauważ, że to dowód, że po niemiecku "śmierć" jest DER Tod. Rodzaj męski, inaczej niż chyba wszędzie poza.
https://www.facebook.com/reel/480573481666521 - Dziwna
#34091 : W filmach anglojęzycznych śmierć też jest personifikowana jako mężczyzna. Tutaj Brad Pitt gra właśnie Śmierć :) (która się układa z Anthonym Hopkinsem).
Poza Santa Muerte w Meksyku i słowiańską Marzanną, to chyba w większości kultur jest jednak On.
- Wojciech Jóźwiak
#34092 : Po łacinie mors jest femininum a po grecku (staroż.) thanatos jest masculinum. (W dzisiejszym greckim tak samo: i to samo słowo.) Czyli wydaje się, że j. IE dzielą się na dwie połowy, u jednych rodzaj ż., u drugich r. m. W litewskim ż.: mirtis.
- Dziwna #34093 : Jeśli chodzi o kinematografię, chyba jeden z bardziej znanych wizerunków: "Siódma Pieczęć" (Szwecja). On.
- Wojciech Jóźwiak
#34094 : W tamtej reklamie Mercedesa użyto podobnego aktora i charakteryzacji, co w filmie Bergmana.
Podczas badań antydopingowych 12.08.2024 w Cincinatti w organizmie Igi Światek wykryto śladową ilość środków dopingowych. Iga była tym zdumiona i zszokowana. Została natychmiast zawieszona przez co nie wystąpiła na turniejach w Seulu, Wuhan i Pekinie. Oddała do badań wszystkie stosowane od lat leki i suplementy. W suplemencie wspomagającym sen odnaleziono ślady zakazanej substancji. Lek (bez recepty) był zanieczyszczony. Po 22 dniach została odwieszona, ale postępowanie zostało dopiero teraz zakończone i potwierdziło niewinność Igi. Była tymczasowo zawieszona od 12.09.2024 do 4.10.2024 i potem (jeżeli dobrze zrozumiałam) jeszcze trwał 1 miesiąc dyskwalifikacji na który się zgodziła. javascript:nicTemp();
Iga Świątek jest przykładem jak konstruktywnie można wykorzystać trudne aspekty natalne. W jej horoskopie najbardziej wyrazisty jest zwielokrotniony Półkrzyż o wierzchołku w Księżycu i podstawach: opozycja Mars-Merkury, Mars-Jowisz, Pluton-Słońce i słaby Pluton-Saturn. Niesamowicie silna osobowość: Słońce na Asc, Saturn w zasięgu i jeszcze Jowisz i Merkury – wszystko w Bliźniętach w zasięgu 1 domu. I te planety w opozycjach do Marsa i Plutona w Strzelcu, Plutona w zasięgu Desc, a obie planety w domu 7-m (nie chcę omawiać domów, ale to położenie planet oddaje napięcie miedzy JA a TY). To jest horoskop wojownika. Potrafiłaby również walczyć o ideę, bo ma Neptuna w trygonie (1°s) do Słońca i w zasięgu MC.
Co się zadziało 12 sierpnia 2024? Neptun znalazł się w kwadraturze (0°12’ a) do natalnego Merkurego – jej władcy Słońca i Asc. Zamieszanie, podejrzenie o środki narkotyczne (Neptun). Zapalnikiem na tle długiego tranzytu Neptuna mogła być opozycja tranzytującej koniunkcji Mars-Jowisz do jej Plutona w zasięgu Desc. Wywrócenie planów związanych z walką (turniejami). Do tego Wenus (znaczenie międzynarodowe) znalazła się w kwadraturze do jej Asc i Słońca. Nie wiem o której godzinie były pobierane próbki do zbadania, ale Księżyc mógł być w kwadraturze do jej Urana, co potwierdzałoby jej szok po otrzymaniu wyników.
Sprawa została pozytywnie i ostatecznie zakończona, gdy tranzytujące Słońce zaczęło dochodzić do jej Desc, a Jowisz kręcił się w okolicach jej Jowisza. I dobrze.
P.S. Mam jakiś problem z nazwą tranzytu. Chciałam wymienić obrazek z Igą wiątek na obrazek z Izą Świątek i nie wyszło, a do tego "wiątek" nie zniknął. Już nie chcę niczego poprawiać, bo pojawiłby się trzeci obrazek, a to niepotrzebne..
- Kita #35087 : Na pewno aby dojść do takiej harmonii trzeba włożyć w to jakąś pracę nad sobą, ale dobrze jest mieć takie pomocne trygony Jowiszowe do stellum Słonecznego.
- Lola #35088 : Całkiem fajny jest tam także ten układ Uran-Pluton-Neptun, z dominującą rola Plutona i Księżyca na Ascendencie. Będziemy obserwować działania tego układu w najbliższych latach.
- Dziwna #35089 : Problem z cudzymi receptami na szczęście jest taki, że rzadko działają. Ludzie mają unikalne psychiki i mózgi.
- Elisza
#35090 : Ciekawa Osobistość, kosmogram także.
Wolna myśl: Lata medytacji, praktyk duchowych, pracy nad sobą- robią swoje. Równocześnie być może liczne planety w ruchu retro (choćby nieosobiste i niewyróżnione) sprzyjają uwadze, samoświadomości, rezonowaniu z częstotliwością wszechświata (?), skoro energie tych planet skierowane są do wewnątrz i tam się realizują. Może łatwiej wtedy (w krótszym czasie) osiągnąć upragniony "dobrostan"? Ponoć wszyscy mamy taką możliwość/ zdolność.
- Elisza #35091 : @Dziwna;) Zawsze w punkt:)
- Kita #35092 : Lolu i Eliszo, macie ciekawe spostrzeżenia.
- Lola
#35093 : Mnie nie interesują jego recepty na szczęście tylko, że czuje się szczęśliwy a także to, że ktoś go uznał modelowym przypadkiem osoby szczęśliwiej. Ps. Byłam w Tybecie, i mnie osobiście ten krajobraz także czyni szczęśliwa (jak żaden inny na świcie). Być może to brak tlenu ;).
Pomijam to, że Matthieu Ricard, mógłby medytować równie dobrze w Aplach albo na przedmieściach Paryża ;).
- Elisza
#35094 : @Lolu brak tlenu + dużo słońca:)
A może to po prostu życie w zgodzie z samym sobą, pełna akceptacja i samorealizacja :)
- Lola #35095 : Z Przekroju: Uśmiech mnicha
- Kita
#35096 : Ciekawy artykuł. Zacytuję zakończenie:
Ricard przekonuje, że „najszczęśliwszy na świecie może być każdy człowiek, o ile szuka szczęścia we właściwym miejscu”. Czyli gdzie? W pielęgnowaniu własnej mądrości, altruizmu i współczucia przy jednoczesnym wyzbyciu się nienawiści, przywiązania oraz ignorancji.
- Mięta #35098 : a wiecie, jak ja byłam w psychiatryku to na ścianie, ktoś napisał ogromnymi literami "byłam w Tybecie"...
- Dziwna #35099 : :))
- Elisza #35100 : @Mięto, gdyby napisał" jestem w Tybecie" - to by było coś:)
- Mięta #35101 : gorzej jakby ordynator tego szpitala powiedział; nie ty nie byłaś..to ja byłem....:)
- Elisza #35102 : Haha, też:)
- Wojciech Jóźwiak
#35104 : Trygon Słońce-Jowisz. To potwierdza zasady astrologii :)
- Mięta #35105 : a nie Słońce-Mars ?
- Fabrycy
#35106 : @Mięta: Nie. S/M to inna "energetyka".
Takie poczucie bycia "szczęśliwym" (nawet wtedy, gdy obiektywne okoliczności nie są sprzyjające), to jest ewidentnie inflacyjny trygon Słońce-Jowisz.
- Lola #35107 : Ok, ale tak według was, Pluton na Asc. w luźniej koniunkcji z Księżycem, może dawać poczucie bycia "szczęśliwym"? Do tego do kompletu jeszcze koniunkcja Marsa i Saturna, mogą dawać człowieka, który poprzez ogromne wyrzeczenia (tu patrz: medytacja, posty, może osamotnienie?) próbuje osiągnąć "doskonałość".
- Fabrycy #35108 : @Lola: jak widać na przykładzie Pana Ricarda: może dawać :) Nie tylko jest szczęśliwy, ale wręcz: najszczęśliwszy na świecie :)
- Fabrycy #35109 : Czy to wypada, buddyście, być tak szczęśliwym? W świecie wciąż tak pełnym cierpienia?
- Mięta #35110 : dlaczego ludzie chcą być doskonali?
- Dziwna
#35111 : No na pewno Księżyc w Lwie zapobiega zgorzknieniu :) To jest Księżyc, który zawsze czepia się nadziei, ma w sobie coś ze świeżości dziecka. Tak :)
- Mięta #35112 : Saturn w Koniunkcji z Marsem -ja wam udowodnię, że jestem porządnym człowiekiem...
- Dziwna #35113 : Ta koniunkcja to może być też właśnie KIEROWANIE energią, trzymanie jej w ryzach (pan Ricard przecież żyje w celibacie, plus jest weganinem).
- Fabrycy #35114 : Tak. Mars/Saturn umie jakby koncentrować energię w pożądanym kierunku. Stąd pracowitość - realne wykonywanie czegoś.
- Mięta #35115 : koniunkcja jest w Raku więc jest tendencja do chowania się w szafie...
- Fabrycy #35116 : Ale jednak z szafy na scenę wychodzi. Bo Lwa ma.
- Mięta #35117 : jednak ma aspekt ze stellum w rybach więc jest natchniony i otorbiony...
- Fabrycy #35118 : Wszyscy jesteśmy otorbieni.
- Mięta #35119 : masz Marsa w Lwie, Fabrycy ale rzadko wychodzisz z szafy....
- Elisza
#35120 : Bycie szczęśliwym nie wyklucza doświadczania cierpienia. "Ból wyrabia wytrwałość, wytrwałość cnotę a cnota nadzieję"(nie pamiętam czyje to słowa) a nadzieja wiarę (podobno:). Wiara to względny stan pewności, przekonania o czymś; wywołuje neurofizjologiczne skutki w mózgu, pobudza układ nagrody( jak używki i seks) co sprzyja poczuciu spełnienia, szczęścia.
"(...)zarówno medytujący buddyści, jak i modlące się katolickie zakonnice mają zwiększoną aktywność w przednich płatach mózgu. Obszary te wiążą się z większą koncentracją i uwagą, umiejętnościami planowania, zdolnością do projekcji w przyszłość oraz umiejętnością konstruowania złożonych argumentów..." Możliwe.
- Fabrycy #35121 : Spoko :)
- Fabrycy #35122 : Chciałbym zobaczyć te detektory szczęśliwości, którymi naukowcy go zbadali.
- Elisza #35123 : Dla różnych ludzi " być szczęśliwym" może oznaczać coś innego , "cierpieć" też. Cierpienie wiąże się z brakiem czegoś a bycie szczęśliwym albo z brakiem braku albo ze zgodą na ten brak :)
- Elisza #35124 : @Fabrycy prawdopodobnie EEG+ biochemia krwi + wywiad z pacjentem:) ale to by było zbyt proste
- KrzyżPołudnia #35127 : @Fabrycy zapewne dokładne EEG i być może fMRI. Ludzie mają fale mózgowe, idąc od najniższej częstotliwości: delta, teta, alfa, beta, gamma. Na "jawie" przeważają beta, w stanie spokoju alfa, podczas głębokiego snu delta i teta. Fale gamma pojawiają się w stanach odbieranych jako wzniosłe, np. podczas głębokiej medytacji albo pod wpływem niektórych psychodelików (np. psylocybiny zawartej w grzybach). Da się wytrenować w tych stanach. Do tego asceza na pewno pomaga, codzienne obowiązki, życie w mieście, to są potężne bodźce. Być może dlatego mędrcami zostają asceci bez rodzin, choć wg mnie taką harmonię można uzyskać iw codziennym zgiełku. Nie mierzyłam tego, ale dokładnie takie podniosłe stany miałam wielokrotnie jak byłam sama z moim dzieckiem, które po prostu na mnie patrzyło albo na mnie spało. Zdarzały się też jak byłam na odludziu. Brak tlenu też pomaga - to znam z pewnego typu nurkowania. Patrząc na swój kosmogram Plutona na Asc i luźny trygon Jowisza i Słońca, ten Pluton na pewno mi pomaga szukać doświadczeń transformujących, a trygon znaleźć lekkość i odbić się gdy coś mnie przytłoczy (i obie te cechy są dla mnie bardzo charakterystyczne, tak widzą mnie przyjaciele).
- Dziwna #35128 : Pan Ricard był badany przez funkcjonalne obrazowanie metodą rezonansu magnetycznego. I EEG (źródło - wiki).
- Mięta #35129 : badanie mózgu martwego łososia atlantyckiego..... a weźcie wy się do normalnej roboty....
- Mięta #35130 : Elisho, cierpienie nie uszlachetnia.. ani to psychiczne ani fizyczne...należy to leczyć.
- Lola #35131 : @KrzyżuPołudnia, a te podniosłe stany, o których piszesz to nie była "zwykła" oksytocyna?
- KrzyżPołudnia #35135 : @Lola wg mnie nie, bo znam i działanie oksytocyny, której mam sporo codziennie, i głębokich przeżyć i jednak rodzaj tego doświadczenia jest inny, choć w obu silnie wybrzmiewa miłość.
- Elisza #35137 : @Mięto, czy cierpienie uszlachetnia- to dobry temat do dyskusji;)

- Lola #35420 : Piękny a nawet elegancki tranzyt Merkurego w koniunkcji ze Słońcem na Ascendencie Stanisława Tyma. Na Descendencie Jowisz
- Mięta #35429 : Mówią, że był mędrcem...miał Słońce w koniunkcji z Plutonem ...ja bym chciała zapoznać się z mędrczynią.....
- Lola #35462 : Kim był Stanisław Tym i psy : [Kuba Wojewódzki]
- Mięta #35464 : :)
Gdzie i po czym widać w jego twórczości i życiu jego najbardziej uderzające cechy horoskopowe:
1) Potężny Księżyc równo w MC, ostro aspektowany przez... (widzisz) i w ognistym "akcyjnym" punkcie 7-krotnym Panny;
2) Słońce w Zero Wodnika, też ostro aspektowane (widzisz przez co),
3) Koniunkcja Marsa i Saturna, czyli b. wyraźna ich binastria.
Oraz może jeszcze:
4) Aspekt (3/7) Merkury-Pluton.
To na razie tyle, przechodzę na odbiór.
- Dziwna
#37446 : Spodziewałam się bardziej "neptunicznego" horoskopu, sądząc po twórczości. A tu nie.
Cytat, który teraz często pojawia się przy jego śmierci: "My childhood was elegant homes, tree lined streets, the milkman, building backyard forts, droning airplanes, blue skies, picket fences, green grass, cherry trees. Middle America as it’s supposed to be. But on the cherry tree there’s this pitch oozing out – some black, some yellow – and millions of red ants crawling all over it. I discovered that if one looks a little closer at this beautiful world, there are always red ants underneath."To zapewne Asc. w Skorpionie i aspekt Pluton-Merkury właśnie. Wydobywanie tego, co pod powierzchnią.
- Wojciech Jóźwiak
#37448 : W 13 harmonicznej coś widać. Aspekt 4/13 Neptun-Słońce. "13 to według
Hamblina poszukiwanie samego siebie, zadawanie sobie pytania – życie
w cieniu lub w świetle pytania: kim naprawdę jestem?". – Harmoniki wg Davida Hamblina
(1) Godzina 3:50 – wtedy ascendent był w końcu Ryb, czyli teraz miałby przejście Saturna przez uro. ascendent, co kazałoby jego decyzję o dymisji z szefa BBN i prezydenckiego ministra rozumieć jako typowe dla zejścia Saturna pod uro. asc. usunięcie się na ubocze ("na wieś, w Bieszczady"). Piszą, że Siewiera chce wyjechać do Oxfordu na stypendium lub zakładać thinktank n.t. bezpieczeństwa Bałtyku. Co jedno drugiemu nie przeczy, ponieważ JS wielokrotnie robił wiele rzeczy na raz, i to w wymiarze przekraczającym zwykłą wyobraźnię.
Kosmogram na 3:50:

(2) Niepokojący jest ten Księżyc w Rybach. Nie pasuje do osoby sprawnej, zdecydowanej, do "silnego mężczyzny stawiającego czoła". Z drugiej strony, za mało go obserwowałem, bo może z bliska widzi się u niego jakieś tiki, rozmemłania, śmiesznostki i przerysowania, których nie uniknie urodzony z Ks. w Ry. – patrz Kaczyńscy lub Napierała.
Księżyc przechodził do Barana dopiero około 21:00, na tę godzinę kosmogram:

(3) Siewiera od kilkunastu lat idzie w górę, same sukcesy. Największym było niewątpliwie zostanie sekretarzem stanu w Kancelarii Prezydenta z mianowania pr. Dudy, i wkrótce potem szefem BBN. Żeby tak było, JS powinien urodzić się 8:20 (zrobiłem Wyliczanie czasu), oto:

Wtedy grupa Neptun-Jowisz byłaby w strefie descendentu, więc na osi... całkiem dobrze! Ale niestety wciąż straszy ten Księżyc w Rybach i za słabo – właściwie, wcale! – jest obsadzona okolica MC, co sprzeczne jest z tym, że właściwie cała znana życiowa droga JS odbywała się w strefie Medium Coeli: w sensie, że wysokie urzędy, eksponowane stanowiska, wielkie instytucje, kręgi władzy.
Sumując: nie wiem, kiedy Siewiera by mógł się urodzić.
Dlaczego tak się nim zająłem? – Ponieważ sam kiedyś "rzuciłem", że powinien zostać prezydentem RP, i teraz też poszły takie sugestie. Że "gdyby Siewiera kandydował, to Trzaskowski może pakować walizki".
- Wojciech Jóźwiak
#37767 : W punkcie (3) chodzi o to, że w momencie mianowania na ministra prezydenckiego Saturn tranzytowałby jego uro. MC.
BTW: Dawno, od lat, nie zaglądałem do Hyperrealu. :)
Tu kosmogram: Łukasz Łuczaj.
- Mięta
#37854 : Czy to jest podchwytliwe pytanie Wojtku ? :)
Przecież Merkury jest w trygonie do Księżyca w Bliźniętach w aspekcie do Jowisza w zero Koziorożca w żywiole ziemi co również dobrze współgra z tym czym zajmuje się Ł.Łuczaj, bo Jowisz to drewno :) Merkury lubi jęz.obce i podróże a aspekty z Uranem zapowiadają podróże nietuzinkowe i również te podróże intelektualne...:)
- Kita
#37855 : Dodałabym jeszcze że silnie obsadzone znaki powietrzne i silna Ceres (trygon 3^a z Księżycem).
Wydaje mi się, że na zainteresowanie alfabetem i językami ma wpływ również Asc w Raku. To moje "wydawanie się" może być związane z moim doświadczeniem, czyli ze znanym mi przypadkiem silnego Raka, który chciał stworzyć nowy międzynarodowy język lepszy od esperanto. Jakiś pociąg do korzeni, do połączenia się w jedną wielką rodzinę..?
- Wojciech Jóźwiak
#37945 : @Mięta: Nie, pytanie nie było podchwytliwe. Raczej intencja była: Czy całe jego (ŁŁ) poznawczo-podróżnicze wzmożenie można wytłumaczyć Księżycem w Bliźniętach?